Mialam okazje spedzic z nim chwilke sam na sam (wciaz trzesa mi sie rece ze zdenerwowania) - przesympatyczny czlowiek, zero napuszenia, ot - normalny czlowiek (a przy okazji swietny aktor).
Spotkałaś Billego Murray'a... Marzenie takiego jak ja szarego człowieczka... Nie żebym była wścipska, czy żebym ci nie wierzyła, ale gdzie miałaś okazję (niewyobrażalne szczęście;) go spotkać? Oczywiście jeśli mogłabyś powiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie:)
To żadna tajemnica - miałam szczęście spotkać go na amerykańskiej wyspie Martha's Vineyard, konkretnie w miejscowości Edgartown (Massachusetts). Zdaje się że spedzał tam krótkie wakacje.