Nie uważacie, że Szyc to taki polski Nicholas Cage? Obaj utalentowani, ale obaj ostatnio rają w samych g*wnach.
To chyba logiczne. Cage gra w filmach amerykańskich, a te z reguły są od polskich dużo, dużo lepsze.
Nie porównywałabym ich w ten sposób - jeden i drugi mocno utalentowany, jednak każdy jest indywidualnością - w przypadku innych drewien aktorskich gra jest mocno porównywalna, tutaj nie widzę podobieństw. Właśnie jestem po seansie "Kreta" - mogę jedynie zachwycić się talentem Borysa. Oby tak dalej, nie licząć mielizn repertuarowych.
Ostatnio oglądałem "Vinci" i pomimo tego że pomysł na film dobry to gra aktorska razi strasznie.Polskich filmów ogólne nie oglądam,ale taki Cezaremu Pazurze,abstrahując od jego osobowości i pozafilmowej działalności,może czyścić buty.Wracając do Szyca to z tych filmów w których go oglądałem najlepiej wypadła chyba "Symetria",może gdyby w młodości wyjechał do Stanów coś by z niego zrobili.A zestawianie go z Cage'em to chyba jakaś prowokacja.