Dla mnie oczywiście zawsze i wszędzie Dżony, który Bradzia pobije na główkę i na kolanko i na wszystko go powali;]] Bradzio się postarzał i już nie ten sam, ale nawet 10lat młodszy nie pokona Dżoniax))
MACIE ROZUM POMYŚLCIE TROCHE PRZECIEŻ ON GRA DLA PIENIĘDZY TA OSOBA DLA TEGO WYKONUJE TEN ZAWÓD. A JOHNNY DEPP ROBI TO Z PRZYJEMNOSCI A NIE DLA KASY,WIĘC DLA TEGO NIE POWINNISCIE ICH PORÓWNYWAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przepraszam wszystkich za te 2 komentarze powyzej(wiem że są trocze bez sensu)bo pisala je moja siostra!!!:-( wiec nie komentowac teko ok?
UWAGA
na fora internetowe zaglada taki stworo-podobny wirus nowej generacji dziecko-neo ktore zatruwa fora filmwebowe swoimi idiotyczymi wywodami
sanczopansa - trzymajcie sie od niego z daleko bo to osoba psychicznie chora, jak widac po jego komentarzach wyzej !
UWAGA
na fora internetowe zaglada taki stworo-podobny wirus nowej generacji dziecko-neo ktore zatruwa fora filmwebowe swoimi idiotyczymi wywodami
sanczopansa - trzymajcie sie od niego z daleko bo to osoba psychicznie chora, jak widac po jego komentarzach wyzej !
Dla mnie lepszy Brad. Gra lepiej ale Johnnego też bardzo lubię. Brad jest również bardziej przystojny.
dobra sorki za wcześniejsze komentarze !!kazdemu podoba sie coś innego (chyba juz to zrozumiałam)Obydwaj Panowie sa dobrymi aktoraki.Maja na swojim koncie lepsze i słabsze filmy np jeśli chodzi o Brada Pitta to uważam za bardzo dobry film "podziemny krąg" a słabrzy to "mr. & mrs. Smith" a co do johnny deppa to powiem szczerze ze nie wiem bo mało oglandałam z nim filmów:)
ps pozdrawiam
JOHNNY JEST LEPSZY I MA TEN BŁYSK W OKU,A BRAD ZAWSZE GRAŁ TAKIEGO NAMIĘTNEGO LOWELASA NA KTÓREGO WSZYSTKIE LECĄ.NIE PAMIĘTAM GO W ŻADNEJ PRAWDZIWEJ ROLI,SPRAWDZA SIE JEDYNIE W SCENACH MIŁOSNYCH I MOŻE W TROI DOBRZE ZAGRAŁ...
Ile ty filmów oglądałaś z Pittem ?...Dla twojej wiadomości nie zawsze grał lowelasa, na którego wszystkie lecą..
BRAD PITT;)nie mam pojęcia w czym ten Dżony ma pana Pitt'a powalić,ale ok;)gusta są różne;)jeżeli chodzi o wygląd,to też bym sie kłóciła:)wg mnie Dżonuś nie ma startu do Pitt'a w żadnej istniejącej kategorii.Nie twierdzę jednak,że Depp nie ma taletu...nie,nie;)gra całkiem,całkiem,podoba mi się kilka filmów z jego udziałem,ale nie róbcie takich porównań...do Brada Pirat musi jeszcze zagrać w kilku dobrych filmach:)pzdr
Ta dyskusja nie ma końca... A gusta nie podlegaja dyskusji... wiec po co się obrażac?? A raczej obrażać któregoś z tych aktorów. Mozna po prostu napisać swoje zdanie , a nie pomiatac Johnnym albo Bradem. Ja osobiście wole Johnniego. Jest on moim ulubionym aktorem, ale do Brada nic nie mam. I ludzie, błagam, nauczcie się pisac nazwisko DEPP!!!!
Jeśli ktoś chce pomiatać Bradem lub Johnnym,ok,jego sprawa.Jednak źle się dzieje wtedy,gdy ktoś pomiata fanami danej osoby,wyzywa,bo ktoś ma taki gust a nie inny.Wtedy to już jest chamskie.
Jeżeli chodzi o aktorstwo, to Pitt jest dla mnie o wiele bardzie utalentowanym aktorem niż Deep (którego też podziwiam). Strasznie dobrze gra twarzą, potrafi idealnie zagrać każde uczucie, radość, złość, rozczarowanie, nude, itp. Depp też ma coś w sobie ale Pitt jest jednak dla mnie numerem 2 jeżeli chodzi o aktorów wszechczasów :).
Przeczytałam wszystkie posty i dłużej tego nie zdzierżę!!!
Tu nie ma co porównywać !
Wiadomo wszem i wobec , że Pitt to największa gwiazda Hollywood i nic tu więcej nie trzeba dodawać.
Reżyserzy zabijają się o niego , windując stawki - stąd ma tyle kasy.
I nie robi tego dla kasy , a skoro chłop ma ogromny talent za który mu dobrze płacą , to dlaczego ma nie brać tej kasy ?
Za dużo u niektórych hipokryzji.
Zarówno ja , jak i każdy na tym forum , gdyby miał taki dar , brałby ile się da.
A ktoś kto twierdzi , że nie - okłamuje sam siebie.
Pitt to wielki talent i odtwórca genialnych ról ( nie muszę przytaczać jakich ).
Brad Pitt to super facet , genialny talent i jest jak wino.
PIEKNY !!!
Depp???
Podobają mi się niektóre jego filmy , ale nie czarujmy się - nie stworzył nic wielkiego , co mogło by powalało , zmuszało do refleksji , czy też mocno chwytało za serce.
Niektóre role ma dobre , fajnie się go ogląda .
Ale jak dla mnie nic poza tym.
Mnie kazda rola deppa jaka widzialam chwycila za serce i trzymała mnie tak mocno, że do tej pory czuje ucisk, przyjemny ucisk;-)
Obaj są przystojni, porównywanie jest bez sensu. Johnny według mnie powinien troche "przypakować", a Bard... no cóż nie stanie się młodszy... a szkoda...
Ale i tak ich kocham Johnny'ego za wspaniałą grę m.in. w "Edwardzie Nożycorękim" i "Las Vegas Parano", no i za wygląd oczywiście.
Brad'a natomiast za wygląd "Fight Club" i wiele wspaniałych ról.
Moim skromnym zdaniem Pitt jest idolem 5-letnich dziewczynek, które widzą w nim idealnego księcia z bajki, które może pewnego doskonałego dnia przyjedzie po nie i zabierze do swojego bajkowego zamku. Te 5-letnie dziewczynki widzą w nim również lalkowego kena, męża barbie który jeździ różowym samochodzikiem i w ogóle jest słitaśny. Nie patrzą na to, że Pitt jest beztalenciem które nie umie grać.
A Deep... Cóż, jest niesamowitym aktorem. Jego mimika i sposób w jaki utożsamia się z rolą... Ach, cudowne.
A gdybym miała oceniać wizualnie: bezapelacyjnie wygrywa Deep. Pitt jest jednym z wielu fircyków, których jest na pęczki w Hollywood. Pozdrawiam
Ech, czemu tu nie ma funkcji edycji:]? A może jest tylko ja jej nie odkryłam? Niech mnie ktoś w tej sprawie oświeci!:)
Napisałam, że Pitt jest beztalenciem.
Źle się wyraziłam.
Umie grać tyle, że teraz wszyscy biorą go do filmów bo panuje swego rodzaju moda na niego. Jest obecnie jedną z najbardziej znanych postaci na świecie więc filmy w których gra są bardzo kasowe.
Ale nie przypominam sobie naprawdę dobrego filmu z jego udziałem. Nie było roli, która chwyciłaby mnie za serce. Filmy w których gra nie wymagają głębszego przemyślenia.
Chyba, że ja takowych nie widziałam.
Natomiast Deep miał wiele ról, których psychika zdawała się być bardzo złożona i po obejrzeniu filmu długo myślało się o postaci. Wystarczy przypomnieć sobie "Rozpustnika", "Co gryzie Gilberta Grape'a" czy "Edwarda Nożycorękiego". Na palcach jednej ręki mogę policzyć aktorów, których mimika przewyższa tą Deep'a( pomyślcie chociażby o roli Ichabod Crane w "Jeźdźcu bez głowy"). Pozdrawiam
Depp ? - taki sobie.
Oczywiście , że BRAD PITT jest nie pokonany.
To najprzystojniejszy facet wszechczasów !!!
Oczywiście że Johnny Depp, to najardziej utalentowany i najprzystojniejszy akor wszechczasów, nawet z "Marzyciela" pozornie nudnego filmu nie zawierającego ani odrobiny seksu, strzelaniny czy innych burdelów, potrafił uczynić że ten film mimo wszystko był taki magiczny, zyciowy bez żadnyh jakichś wymyślonych afer czy tego typu rzeczy, po prostu nadał swoją grą temu filmowi sens.... Tego typu przykładów można by wymieniać bardzo wiele... Lecz bawi mnie porównanie Johnnego do Pitta, którego role często są czysto komercjalne, i być może jest obrym aktorem ale gdy myśle o nim staje mi przed oczami typowy laluś. Cóż nie chciałabym tu urażać uczuć innych fanek ale tak właśnie jest.
Oczywiście że Johnny Depp.Jedyna rola któa mi sie podobała u Pitta to Mr.and Mrs Smith.A u Johnnego to wiele...m.in:
Marzyciel,Sekretne okno,Jeździec bez głowy i Piraci z Karaibów...
Heh Pitt nie ma z nim najmniejszych szans...
Do ''kamilafatan''
To, że Brad Pitt Twoim zdaniem zagrał dobrze tylko w filmie ''Mr. & Mrs. Smith'' nie świadczy dobrze o Twojej inteligencji. Owszem, dobrze zagrał w tym filmie, ale miał o wiele lepsze role w takich filmach jak ''Fight Club'', ''Siedem'', ''Joe Black'', ''Wywiad z Wampirem''. Moim zdaniem Brad Pitt to świetny aktor, tak samo jak Johnny Depp.
Mdli mnie jak porównuje się Deepa do Pitta.
To nie ta klasa.
Pitt to charyzma sama w sobie , a Deep to zwykły pajac , który uwielbia malować się niemalże w każdej roli.I ta jego gra - lichy talent aktorski.
Na błazna faktycznie nadaje się.
O rany Pitt klasą samą w sobie, uśmiałam sie niesamowicie.
To raczej Depp jest klasyką samą w sobie. W filmach takich jak "Jeździec bez Głowy", "Blow", "Piraci z Karaibów" zagrał super.
Ps. Nie DEEP tylko DEPP ( ile razy można to powtarzać)
*Brad Pitt jak wino- im starszy, tym lepszy ;)
*Johnny przyznać muszę, że oczęta ma niesamowite.
Pomysł na temat, hm.. dla mnie to zaśmiecanie forum.
Powinno się tutaj pisać o czymś poważniejszym, a nie tak dziecinnym jak porównywanie dwóch zupełnie innych, ale równie dobrych aktorów.
Dla Pitta szacunek za rolę w Fight Club i westchnięcie za wygląd.
Respect dla Deppa natomiast za humor w Piratach i za to, że mnie wzruszył w "Marzycielu" ;)
Depp to de beściak!!!! jest lepszy pod kazdym wzgledem :P chociaz Pitt tez jest swietny, ale nie tak jak Johnny :D :D :D :D :D
Buahaha ludzie nie rozśmieszajcie mnie...
Po pierwsze: NIE MOŻNA PORÓWNYWAĆ LUDZI! To są dwaj tak różniący się aktorzy że nie sposób wybrać ten czy ten. Jeżeli patrzy się pod kątem gry to obaj są mistrzami w swoim fachu inaczej już dawno by nie było o nich głośno. Inaczej to już kwestia gustu i oczekiwań.
Po drugie: Pełno tu słodkich idiotek(przepraszam jeśli ktoś czuje się urażony ale inaczej nie potrafię tego ująć) które uważają się za wielkie fanki "DŻONEGO DEEPA" albo "BRADZIA". Nie umieją napisać poprawnie imienia i nazwiska swojego IDOLA. Żałosne. Chociaż gdyby te "fanki" zamknąć w jednym miejscu pozagryzałyby się i żyło by się spokojniej...;)
Mnie osobiście zafascynował Johnny Depp. Nie uważam że jest jedyny(chyba że w swoim rodzaju). Jest genialnym aktorem, przystojnym facetem(nie przecze)... i tyle.
Brada Pitta uważam za bardzo dobrego aktora.
pozdrawiam aga...
Ja oczywiście wolę Johnnego ;) jest przystojnieszy od Brada ;P ale jak dla kogo wiadomo ;] z resztą Brada lubiłam dopóki nie związał się z Angeliną ;| teraz stracił uznanie...