1) Śmierć.
2) Udział w popularnym serialu telewizyjnym.
Nie bój żaby - żyje
http://en.mediamass.net/people/bryan-cranston/deathhoax.html
Może ludzie w "długi weekend" zaczęli oglądać BB tak jak ja (tyle, że ja nie głosuję na aktorów) :)
Akurat jego osoba jak najbardziej na miejscu w rankingu top 100,chociaż miejsce powinno być nieco niżej setki.
Jeszcze rok temu umieściłbyś tam Lauri'ego, a dwa lata temu DDL
Czyżby nowa moda dotarła do gimnazjum?
Lauri to jakieś popłuczyny,myślisz gimbusie że jak jakiś serial jest na topie to aktor grający główną rolę od razu musi być w setce?
A ty myślisz,że na jakiej zasadzie działa ten ranking? Cranston wbił się do 100 bo zagrał w Argo jakiegoś dziada z brodą i ma zagrać w Godzilli facet z telefonem komórkowym w tłumie?
Właśnie napisałem ci,że nie, bo zagrał tylko w BB i nie zrobił nic innego
Popularność serialu popularnością, fanatyzm fanatyzmem, gimbusiarstwo gimbusiarstwem,ale bądźmy rozsądni
Dokładnie lemur,gimbusiarstwo gimbusiarstwem ale tego, że Bryan posiada niebywałe zdolności aktorskie nie może podważyć nawet takie bezguście jak ty.
Co niby pokazał? Zagrał ciamajdę przemieniającego się w bad assa przez kilka sezonów?
Rola porównywalna do odtwórców dr Who albo Kirka ze ST - wersja old
A jaki to ma związek z aktorem i obiektywnym stwierdzeniem,że facet zagrał w zbyt małej ilości produkcji?:D
aż takim trollem i prowokatorem jesteś?
To, że przez to jak wysokie dajesz oceny miernym (tudzież beznadziejnym) produkcjom wiem jakim bezguściem jesteś,co za tym idzie fizycznie niemożliwe jest abyś znał się na aktorstwie.
Tak,proponuję tobie usunąć konto i tym samym zaprzestać ośmieszania siebie i członków twojego miotu.
"facet zagrał w zbyt małej ilości produkcji?"
to ciekawe, bo żeby dotrzeć do forum trzeba nieźle naprzewijać się myszką...
racja:
http://www.filmweb.pl/film/Akta+Rockforda%3A+kara+i+zbrodnia-1996-182037
http://www.filmweb.pl/film/Podwodna+misja-1996-33434
http://www.filmweb.pl/film/Kosmiczny+wirus-1991-95900
http://www.filmweb.pl/film/Illusion-2004-149456
Filmy,które podałem są mało znane,ale tam także zagrał rolę faceta z telefonem komórkowym albo ciecia parkingowego
Więc nie umniejsza to jego "geniuszowi" ;)
Tak się składa lemur,że większym wyzwaniem dla aktora jest występ w kilku sezonowym serialu niż jakiś półtora godzinny film.
A kto mówi o tym co jest wyzwaniem dla Cranstona? Czy sprzątanie psich gówien czy granie w filmach? Grając w BB raczej talentu nie trzeba mieć, byleby gimbaza się cieszyła
Od sprzątania psiego gówna zostają krawężniki do funkcji której dzielnie aspirujesz.A co do grania w bb to najwidoczniej Cranston się nie spisuje skoro taki gimbus jak ty nie ma radochy.
No już tak nie płacz za ten mandat za picie z kolegami w parku piwa.
Ale doskonale się spisał w twoim przypadku i twojej wąskiej grupy znajomych, którzy chyba jako jedynie tobą nie gardzą, a mówią ci neutralnie "cześć"
Zwykle to właśnie ich zdaniem podpiera się gimbaza, ale już nie powie,że oni udzielają co drugiemu aktorowi namaszczenia na następcę Pacino.
To w końcu na co mam patrzeć? Na Oskary,Złote Globy,Emmy, strony krytyków filmowych czy na nagrody zgarnięte w Cannes, bo co bym nie wybrał ty i tak będziesz wybrzydzał, byleby nie zmienić swojego zdania
Nie mówię,że ani ci ani ci, po prostu nie wiem, których ty się słuchasz, ale zapewne wybierasz ich pod swój gust, tak aby ich zdanie zgadzało się z twoim.
Wybacz,ale krytycy i nagrody od nich nie przekonują mnie, wszakże uznają oni nowego ST za hit, a Watchmenów i Pasję za chłam
Znowu bredzisz... Nikogo się nie słucham, uznając kogoś za wybitnego lub po prostu dobrego aktora kieruję się po prostu własnymi odczuciami i obejrzanymi filmami z jego udziałem. A to, że czasem zdarza się, że zgodzę się z jakimś krytykiem lub wyborem jakiejś akademii przyznającej nagrody niewiele znaczy. Cranstona lubiłem jeszcze zanim obejrzałem "Breaking Bad" za jego rolę w "Zwariowanym świecie Malcolma". Zresztą, nawet nie chce mi się dłużej się kłócić, panie wyrocznio filmowa, bo zaczynasz mnie wnerwiać.
Dokładnie tak, talent Bryana można było ujrzeć jeszcze przed produkcją Breaking Bad. A to co pokazał w BB, to klasa sama w sobie. Swoimi umiejętnościami mógłby obdarować niejednego aktora z Top 100.
Co prawda poziom tej rozmowy nie odpowiada mi, acz muszę odpisać.
Za przeproszeniem, co ma do oceny gry aktorskiej i warsztatu ilość produkcji, w których aktor zagrał? NAWET jeżeli BB byłoby jego JEDYNĄ rolą (hipotetycznie), pokazał w niej cały wachlarz aktorskich umiejętności. Był postacią nad wyraz wiarygodną, nieprzewidywalną, barwną, jego reakcje emocjonalne często zaskakiwały (a scena, gdy w jednym z ostatnich odcinków rozmawia z żoną jak twardziel przez telefon, a jednocześnie płyną mu łzy i nie może powstrzymać emocji) to prawdziwy majstersztyk. Wykazał się ponadprzeciętną wyobraźnią, świadomością ciała, emocjonalnością czyli wszystkim tym, co składa się na warsztat aktorski. W tej jednej roli zawarł tyle, że można na ten temat stworzyć kilkadziesiąt oddzielnych kreacji teatralnych czy filmowych. Wielowymiarowość postaci świadczy dla mnie o geniuszu tego człowieka. I mówię to z pełną świadomością. Rzadko spotyka się AŻ taki geniusz i kunszt aktorski.
Sory,ale cały ten wachlarz to tylko jedna rola, na podstawie czegoś takiego można powiedzieć,że aktor jest spoko i widzowie czekają na dalszy ciąg jego kariery, a nie od razu umieszczać w top100, które działa na zasadzie popularności
Na przyszłość nie polecam dyskusji z nim. To troll, prowokator i maskotka na inne, z której większość kręci beke. Z reguły nie przedstawia żadnej arguemtacji a jego zadaniem jest doprowadzenie drugiego użytkownika do tzw. ku*wicy.
Katedra mam do ciebie jedno spostrzeżenie.
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami. Tak mi się wydaje, że przebywając z tobą, każdy musi pić do oporu.
no to tylko świadczy o moim dobrym guście. Ty zaś masz w ulubionych takie gówno, dla kiczowatych gówniarzy jak: Hobbit hahha 10/10 za to coś, do tego 10tki dla Iron Man 3, Madagaskar 3, i inne szajs. Ile ty masz dziecię lat, 12?
..dlatego wypowiadasz się przez pryzmat czystej subiektywności,a w twoich wypowiedziach dostrzegam gniew towarzyszący fanatyzmowi i zaślepieniu totalnemu
Ile ty masz lat,że nazywasz ludzi,których nie znasz idiotami? 5?
nazywam takich ludzi, którzy psioczą na serial ocierający się o geniusz, a nie maja o nim żadnego pojęcia, a ty to robisz, wiec zastanów się kto tu ile ma lat. Sądząc także po tym, ze dajesz takiemu badziewiu jak Hobbity 10 to rachunek zdaje się być prosty :)
Jaki geniusz człowieku? ty wiesz co to znaczy geniusz?
Hobbit jest ostatnim filmem, któremu dałem 10, nie znaczy,że jedynym. W sumie nie wiem co ma Hobbit do BB,ale ciekawe,że porównujesz takie produkcje. Przypominasz mi innego gniewnego, młodego człowieka:)
Ale nie przeszkadzam ci w byciu tłuczkiem do ziemniaków i nazywaniu każdej głośniejszej produkcji geniuszem
Breaking Bad ociera się o geniusz, czyli jest produkcją genialną w wielu sferach rzemiosla filmowego czy produkcji tv. Jak można było nie zrozumieć tak prostej kwestii, ale widać są tacy dla których stanowi to trudność.
Co z tego, że hobbit jest ostatnim, któremu dales 10 ,ale sam fakt, ze dales mu 10, a masz czelność krytykować cos co zamiata tego twojego kurduplowatego Niziołka w każdym praktycznie aspekcie.
Co ma Hobbit do BB, ano nic, chcialem tylko zdyskredytować ciebie i twoje zerowe kompetencje do wypowiadania sie o dobrym kinie, bo najeżdżasz na BB a sam dając noty najwyższe takiemu dziadostwu się ośmieszasz.
Nie, to klasyczny serial niesiony falą popularności, ze wszystkimi wadami i zaletami produkcji telewizyjnych. Nie wyróżnia się specjalnie na tle innych seriali z poprzednich lat, poza tematyką oczywiście
Zdyskredytowałeś jedynie siebie porównując serial-dramat, do filmu-fantasy. Nie wiem co miało to na celu, ale zrobiłeś z siebie jeszcze większego cymbała brzmiącego. Oczywiście nie mogło się obyć do tekstów w stylu" ośmieszasz się", "kompromitujesz się dając 10/10 temu, a tamtemu filmowi". Sory,nie jesteś na moim poziomie poznawczym,intelektualnym i emocjonalnym.
hahha no i właśnie potwierdziłeś, ze nie oglądałeś zupełnie tego serialu, bo akurat odróżnia sie praktycznie w każdym aspekcie od reszty seriali.
Breaking Bad jest w zasadzie przykladem na łamanie wszystkich wcześniejszych kanonów w produkcjach tv. Od sposobu montażu, filmowania, po scenariusz, dialogi, art-show, czyli wysoce artystyczny nacisk przy tworzeniu wizualnej roli przekazu, łączenia gatunkow, kurcze BB ma tyle w sobie geialnych atrybutów, ze mozna tak wyliczac do samego rana. Po za tym najbardziej mistrzowskie aktorstwo jakie kiedykolwiek można było zobaczyć. Najlepsza przemiana wewnętrzna gł bohatera w historii i to nie tylko w tv tylko przebijająca wszystkie istniejące filmy w historii kina. No sorry, ale trzeba byc idiota żeby na poważnie twierdzić to co ty napisales.
Powiedz mi tak szczerze, oglądałeś ten serial w ogolę ?
BB glownie skupia sie na psychologii postaci, wiec dla takich gowniarzy jak ty moze byc za ciezki i malo zrozumiały. Moze jak dorośniesz to zmienisz zdanie, bo teraz jestes za smarkaty na tego typu produkcje, ktore przekraczają twój wąski schemat myślenia.
"Zdyskredytowałeś jedynie siebie porównując serial-dramat, do filmu-fantasy. Nie wiem co miało to na celu, ale zrobiłeś z siebie jeszcze większego cymbała brzmiącego. Oczywiście nie mogło się obyć do tekstów w stylu" ośmieszasz się", "kompromitujesz się dając 10/10 temu, a tamtemu filmowi". Sory,nie jesteś na moim poziomie poznawczym,intelektualnym i emocjonalnym."
Ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, wyjaśniłem ci co miało na celu ze stawienie tych twoich filmow z BB. Naucz się rozumieć to co czytasz, bo nie jest wstydem urodzić sie glupim, wstydem jest nim umrzec.
Doskonale, ze nie jestem na twoim poziomie, bo bym sie cofnął do tylu o jakieś 20 lat.
Co to jest poziom poznawczy bo nie ma czegos takiego w j. polskim ?
Łączenie gatunków, montaż(?),dialogi to nadal cechy innych seriali. To,że łączy w sobie elementy komedii, dramatu i kryminału oraz,że ma dialogi, nie znaczy,że jest genialnym serialem.
Przemiana jest wręcz z kosmosu, facet, który dowiaduje się,że jest chory na raka, pod wpływem nie wiadomo czego postanawia zacząć wyrabiać narkotyki. Jasne, brzmi to świetnie,kozacko,bombastycznie i każdy nastolatek by tak chciał, ale na tym się. Przemiana głównego bohatera przebijająca wszystkie filmy w historii kina?!
No, taka tam psychologia,że nie rozumiałem co drugiego symbolu i co trzeciego dialogu o życiu i śmierci.
W j.polskim to nie ma określenia na ciebie :(
powiedez mi czemu ty tak sie ponizasz i piszesz cos co jest klamstwem, Bardzo cie prosze podaj mi przyklad seriali, ktore lacza w sobie conajmniej 5 roznych gatunkow, z takim montazem jak w przypadku BB. Zdjeciami artshow, a takze elementami noir, z takimi ujeciami, ktore sa smaczkiem nie do podrobienia w BB. Przemiana z kosmosu? hahhahah no nie ogladales tego serialu, po prostu nie widziales go na pewno, bo bys w ten sposb sie nie osmieszal. Nie rozumiesz tego serialu, jestes zbyt kolokwialnie glupi na to.
Poczytaj sobie co sadzi Anthonny Hopkins o BB,
http://film.onet.pl/wiadomosci/anthony-hopkins-wyslal-list-gratulacyjny-do-bryan a-cranstona/1sk6w
Podaj mi konkretne zarzuty i argumenty przeciwko BB, co konkretnie ejst tam powtarzalnego, nieoryginalnego, czemu wedlug ciebie psychologia postaci stoi na niskim poziomie, no slucham.
5 gatunków w BB? Chodzi ci o melodramat z motywem małżeństwa Walta czy się już po prostu zgrywasz?
Nie obchodzi mnie co sądzi Hopkins, nie jest on dla mnie autorytetem, w jednym z wywiadów wspominał,że aktorstwo to tylko praca i nic więcej więc jakoś nie chce mi się słuchać jego opinii o czymś co równie dobrze można porównać do górnictwa czy hutnictwa.
Nie mam zamiaru powtarzać się w kolejnym temacie, tylko dlatego,że ktoś mi nie wierzy, bo jest zaślepiony kozactwem danego serialu. Wspominałem o tym wiele razy i po prostu nie mam ochoty mówić o tym jeszcze raz, zwłaszcza,że gadamy o Cranstonie, nie o BB.
W tym momencie powinieneś się puknąć w głowę, bo sprowadzasz aktora, któremu dałeś 10/10 do jednej jedynej produkcji, w której grał i szufladkujesz go jako Walta. Jest to hańbiącego dla niego samego,ale także dla innych userów, bo przez takie własnie 10/10, które dałeś serialowi, a nie jemu, cierpi ranking, który staje się czysto popularną listą przebojów.
A BB mnie nie bierze, bo niestety nie ma w nim nawet połowy tych wstawek noir o których wspominasz(godlike sic!), a psychologia postaci stoi na poziomie: lubi horny milf i robi metę, jest stary więc chce przeżyć drugą młodość itd