Dobrze ze wystawiasz panu Norrisowi 10 bo sobie na to zasłużył .Był świetnym sportowcem (6 krotnym mistrzem w karate ,niepokonany zeszedł z maty ) ,Magazyn Black Belt przyznał mu tytuł Wojownika Roku .,Zagrał w filmie z Bruce Lee ,Droga Smoka .Ustanowił Mordobicie na wysokim poziomie , Stworzył Zaginionego w Akcji ,a także nakrecił kultowy serial Strażnik Teksasu który był najdłuższym serialem nakreconym przez stacje CBS .Reklamował sprzet fitness razem z Christie Brinkley która zagrała sexowną kobietę w aucie z komedi Wakacje z Chevy Chase ,Odwiedził Polske .Dobrze ze dajesz Chuckowi 10 to dobrze o tobie światczy ,tylko nie musisz się jego bać .On nie bije bez powodu .Pozdrawiam
widzialem do tej pory missing in action 1 oraz 2, pierwsza czesc ocenilem na 9 druga natomiast na 7, zastanawiam sie czy zabrac sie za 3 czesc
3 cześć też jest fajna ,w sumie wszystkie są na tym samym poziomie . Mi najbardziej podobała się 2 cześć , ze wzgledu ciekawe perypetie , losy ,przeżycia Jamesa Braddocka w obozie jenieckim a także ze wzgledu na wyrazistą ,charyzmatyczną postać sadystatycznego Pułkownika Yina ,a także ze wzgledu na efektowny finałowy pojedynek miedzy nimi . Potem moją ulubioną cześcią jest właśnie Jedynka , w pierwszej cześci jest wiencej akcji mi najbardziej podobał się początek jak ci zołnierze się ewakuowali ,czyli w sumie to Chuckowi sie sniło , walka z tym wietnamczykiem w hotelu i jak go przez oko wyzucił . Z kolei 3 jest orginalna bo Braddock w tym filmie nie ratuje amerykańskich jenców wojennych tylko swoją Żone i Syna .Gdybym miał ci tak doradzić Stanik to jezeli Pierwsza cześć ci się podobała najbardziej to trzecią cześć możesz śmiało obejrzeć ,bo właśnie 3 jest zbliżona stylem i formula do pierwszej ,jest tam wiencej akcji ,Chuck tak jak pierwszej czesc uzbrojony jak armia wyrusza samotnie na odsiesz . Ale wiesz to tylko moją prywatna opinia , kazdy inaczej może odbierać dany film ....