Nie był szajs UT wygrywało przecież w rankingach i było porównywalną grą.
Dowodem jest fakt że wersji UT wyszło zdecydowanie więcej a Quake 3 wyszedł tylko jeden.
W dodatku przecież Quake 3 był tak naprawdę kalką Quake 2 w sieci z dodatkowymi skinami.
Zauważ że postać Dooma czy Rangera czy Stroga różniła się w Quaku 3 tylko wyglądem. Teraz chcą zrobić by różnili się statystykami prędkością ruchu i skillem.
W quaku 3 nie było jakiś poważnych pieniędzy czy ligi owszem było parę turniejów za kasę ale to wszystko.
Po za tym UT zawierał już w pierwszym wydaniu 2 alternatywne użycia broni czyli np plasma rifle potrafił wystrzelić kulę bądź promień i można było się tym bawić.
Jak dla mnie właśnie UT pokonał Quake 3 bo miał więcej graczy a Quake 3 był fajny ale bez nowości po prostu kontynuacja sieciowa Quaków.
Bolał mnie również brak Single Playera w Quake 3 tylko rozgrywka z botami.
https://play.eslgaming.com/games
Jak widzisz Quake Champions jest w liście ELS czyli grając tam na wysokim poziomie będzie można zarabiać ale klan nie ma nic do rzeczy punkty rankingowe zdobywasz wygrywając.
Oczywiście dużo większe pieniądze są Counter Striku.
Tak naprawdę z 2 gier można tylko żyć będąc dobrym z CSa i LoLa reszta to doraźne pieniądze.
Weź też pod uwagę że Quake 3 istniał w czasach gdzie niewiele osób miało internet więc esport był mało popularny a co za tym idzie mniej sponsorów i mniej pieniędzy.
Teraz liczą się 3 rzeczy to jak dobra jesteś po pierwsze po drugie sponsor czyli to jak potrafisz się sprzedać i po trzecia to jaką masz oglądalność czyli ile osób na twiczu patrzy co robisz i przelewa Ci kasę.
Aby zarabiać na twiczu nawet umiejętności często nie musisz mieć po prostu musisz umieć się sprzedać publiczności bądź jak jesteś kobietą. Ubrać się w skromny sposób aby np biust było bardziej widać podczas grania :).
Serio wiele lasek jak gra jak ktoś im przeleje kasę na konto potrafi wypiąć tyłek do kamery bądź pomachać cyckami ^^ obczaj to https://www.youtube.com/watch?v=mHWkllS-aUY
Gwarantuje że poprawi Ci to humor.
: ) fajne ; )
Oczywiście są różne formy zarabiania na grach a tu przedstawię Ci jedną z nich :
Powiedzmy businessman zarabia rocznie kilkadziesiąt milionów dolarów, ma syna który jest bardzo bystry w np powiedzmy w Quake 3. No więc taki tatuś zakłada kilka serwerów i organizuje nabór do klanu w którym jego syn jest kapitanem drużyny. Syn wraz z ojcem organizuje jakiś rodzaj "wakatu" na posadę w klanie i taki ojciec milioner oferuje niezłą pensję dla klanowiczów powiedzmy jakieś 2000$ miesięcznie. Jest jednak kilka warunków które musi spełnić klanowicz, musi czynnie uczestniczyć w klanie czyli po pierwsze : Musi wygrywać na rzecz klanu, po drugie musi uczyć gry nieco słabszych graczy czyli powiedzmy siedzi przy graczu i obserwuje jego grę i dostrzega jego wady i pokazuje co robić w danej sytuacji a czego nie robić. Wady zamienia w zalety. Oczywiście nie da się z kiepskiego gracza zrobić mistrza bo albo ma się talent albo nie. Za to z dobrego gracza można zrobić lepszego dzięki nauce od lepszych od siebie graczy . Gracz naprawdę dobry powinien przekazywać wiedzę dogłębnie i szczegółowo. Potem dochodzą do tego sparingi 1v1. Taki milioner bez problemu wykłada kasę dla graczy z klanu a potem taki klan szykuje się do Międzynarodowego Cyber Turnieju gdzie klany biją się o tytuł mistrza oraz za tym idą duże pieniądze.
Pensja dla gracza to bardzo dobre rozwiązanie bo gracz nie musi pracować na utrzymanie a bawiąc się dobrze przy tym zarabia nieźle. Tak było w Q3 za to nie wiem czy tak było w przypadku UT.
Ponadto taki gracz jest ubezpieczony i liczy mu się to do emerytury a przynajmniej tak powinno być.
Kasę dla zawodowych graczy wykładają producenci sprzętu komputerowego oraz niektórych gier.
Np Razor, Blizzard, Intel, nvidia.
2000 dolarów to mało w dzisiejszych czasach dla zawodowego gracza, są goście którzy straszne kokosy zgarniają np w grze Dota 2 za udział w turniejach trzeba zapłacić i z tej zrzuty jest organizowana nagroda ba nawet za oglądanie tego nie raz się płaci.
Dota 2 ma 3 miliony graczy więc wyobraź sobie jakie tam są pieniądze.
Największa kasa jest w LoLu 10 milionów graczy, tam w samej lidze grandmaster możesz utrzymać całą rodzinę ze sponsora.
FPSy nie mają takiej kasy bo nie ma takiej liczby graczy. Największy biznes to moby one wycięły wszystko nawet zawodową ligę Starcrafta.
No i musi być oglądalność im więcej ogląda daną grę tym jest kasa z oglądalności a konkretnie reklamy, i tu mam na myśli Twicha słynny program do streamowania tego co robisz.
Te laski przez ten program właśnie Streamowały oczywiście używały go w niegodziwy sposób :) ale no to są już wynalazki co zrobić.
Streamujesz i ludzie robią ci donacje oglądając Ciebie np po dolarze lub kilka ci przelewają na konto bo Cię lubią i weź sobie że dziennie ci wpłaci np 500 osób jak jesteś popularna.
No to sama widzisz że te 2000 dolków to jest nic.
Z popularnością to już tak jest, każdy chce być popularny a czasem mamy jej dość.
Bardzo chciałabym zasłynąć jako ktoś kto zrobił coś naprawdę dobrego i żeby ludzie rozpływali się w zachwytach nad moją produkcją, żeby ludzie mówili - "To jest właśnie gra wszech czasów". Żeby ludzie mówili że moja produkcja to fenomen na skalę światową, tego pragnę.
No ale co ja tam będę Cię zanudzać ciągle tym samym. Dobrej nocy życzę.
Wiesz nawet jak coś jest naprawdę dobre to po 3 miesiącach ludzie o tym zapominaja i szukają dalej.
Idealizujesz pewne sprawy nie ma takich gier. Dlatego aby się nie nudziły ma się ich kilkanaście.
To tak jak dana potrawa nie możesz jej jeść codziennie bo ci obrzydnie.
I w zasadzie też Cię zmartwię nigdy nie było gry wszechczasów, nawet tak zwane kamienie milowe miały swoich wrogów prosta zasada wszystkich nie da się zadowolić.
Dlatego celuj w konkretny gust to jest droga do sukcesu i wiem co mówię.
Miej za przeproszeniem w tyłku wszystkich innych niżeli tych których chcesz zadowolić a tylko wtedy wyjdzie Ci diament.
Bo wtedy właśnie ta grupa to bardzo doceni.
Sama wiesz że np nie istnieje film potrawa czy samochód który podoba się wszystkim. No i tak samo jest z grami to jest proste.
Ja mam swój gust Ty masz swój i jest pewna płaszczyzna która nam obu się podoba.
Ja ci tylko powiedziałem jak się zarabia na popularności i to strasznie konkretne pieniądze.
Dużo jest mądrości w tym co piszesz, fakt że najlepiej jest trafić w odpowiednie grono osób którym spodoba się ta produkcja.
W pewnym sensie u mnie jest trochę inaczej bo robię grę pod mój gust a więc albo gracze zaakceptują to albo nie. Jednak mogę Cię zapewnić że z całą pewnością znajdą się amatorzy którzy pokochają moją grę nawet jeśli będzie ich garstka.
Wiem, Romero też robił grę nie z myślą o graczach tylko pod swój gust i wyszło z tego szambo i dno kompletne.
Potem napiszę Ci mój biznes plan i powiesz mi co o tym sądzisz ale to jutro.
Zobacz że Twój gust na pewno podzieli spora społeczność bo ludzie właśnie składają się z takich mikro kosmosów.
Najgorzej wychodzą Twórcy którzy chcą się przypodobać innym grupom i zmieniają tak grę że docelowa grupa zaczyna się złościć zmianami np ułatwienia dla bardziej niedzielnych graczy wkurzą do czerwoności tych bardzo nastawionych na esport.
Dlatego Niedzielnych graczy nigdy ale to nigdy nie należy łączyć z hardcorowymi.
I otóż to, masz słuszność. Mój gust nie został wyrobiony z niczego ale opiera się i wrobił się na ogromnym doświadczeniu z grami a moja przygoda z grami zaczęła się ponad 25 lat temu zaczynając od C-64 a i trwa do tej pory. Potrafię błyskawicznie określić błędy techniczne i grywalne w grach, potrafię trafnie ocenić co grze brakuje i jak ją ulepszyć.
Innym przykładem na dość sporą inwencję twórczą jest polskie studio People Can Fly. Oczywiście oni nie mogą się równać ze mną bo ja to zupełnie inna bajka i inny świat. Jednakże miała miejsce taka historia że People Can Fly mocno wzbogacił i udoskonalił grę Gears Of War EPIC. No i PCF przedstawił tę poprawioną wersję EPIC a ci z kolei byli zszokowani i zachwyceni jak to możliwe że można coś takiego fantastycznego zrobić, postanowili wcielić People Can Fly do własnego zespołu. A dalej to już wiesz co było.
To małe studio.
Dużo większy sukces odniósł chociażby Techland ze swoim Dying Lightem. To była dopiero oryginalna gra.
No połączyli walkę z zombie z parkurem można było biegać i wspinać się po dachach. Walka z bronią odbywała się głównie za pomocą broni białej bo broń palna sprawiała że zombie z całej okolicy zaczeły biec do Ciebie.
Bardzo dużo takich rzeczy bardzo nietypowych można było np rzucić beczką zombi usłyszały ją przybiegły i mogłaś wysadzić beczkę.
https://www.youtube.com/watch?v=p0nqexbrs9U
Sama widzisz.
Baw się różnymi narzędziami ma może stworzysz coś Ciekawego czym będziesz mogła się podzielić :).
Dla mnie Dying light był po prostu najlepszą Polską grą bo miał wielki świat, było co zwiedzać. Bardzo oryginalny system parkuru i odbijania całych lokacji z zombie, możliwość modyfikacji broni wedle uznania np mogłaś stworzyć w warsztacie elektryczną katanę i ciąć nią zombie.
Gra naprawdę jest się czym chwalić oczywiście byli tacy którym się nie podobała bo fabuła nieciekawa, ale nie o fabułę tam chodziło.
Dying Light był robiony na silniku Chrome Engine 6 pewnie kojarzysz taką starą grę Techlandu Chrome oraz Chrome Specforce.
Pewnie nie ale przybliże Ci ten silnik pozwalał tworzyć ogromne lokacje całe wyspy.
Coś ala Crysis 1, no to na tej zasadzie jest zrobiony świat Dying Lighta to wielkie miasto po którym się poruszasz. W zasadzie często skaczesz i odbijasz się od ścian bo parkour.
Dla mnie lepsze niż np Crysis bo gra pozwalała rozwijać bohatera miałaś drzewko umiejętności później można było rzucać liną, rozwijać kopnięcia a nawet skakać na linie jak Spiderman.
Dużo więcej zabawy.
Tak coś jak GTA zwłaszcza 5. Z tym że tutaj nie masz pojazdów i idziesz z buta. Odpoczywasz w chatach które odbiłaś i zabezpieczyłaś. A odpoczywać trzeba bo w nocy pojawiają się super wersje zombie gotowe zabić na parę uderzeń.
Co gorsza nie da się od nich praktycznie uciec.
Ostatnio brałem udział w badaniu kompa w celu porówniania podzespołów co ciekawe mam bardzo popularne bo używam intela. 84% użytkowników ma intela a tylko 16% amd.
Podobnie jest z Nvidia a AMD.
Ciekawe bo wiele osób na forach troluje że intel taki zły a jak przychodzi co do czego to jest lepszym wyborem.
IBM !!!
Jeśli miałabym zainwestować w sprzęt serwerowy to tylko IBM.
Fajnie że można wygrać milion dolców jak wygrasz to daj znać ;)
Moja droga ale IBM wykupili chińczycy parę lat temu i poza na cholerę ci sprzęt serwerowy.
Przecież ciągle pokazywałaś sprzęt do grania a tam IBM nic ciekawego nie oferuje.
Wygrałem przyjeżdżaj.
: )
Wiem, Wiem, że do grania ale żeby utrzymać kilka bądź kilkanaście komputerów w sieci lokalnej potrzeba prawdziwego tytana i mocarza i dlatego wybieram IBM
Zawsze można przerobić IBM na konsolę do gier. Teraz IBM przewodzi wśród innych i jest najlepszy. Pytanie czy dałoby się przerobić go na konsolę do gier? Tego nie wiem. Wiem że IBM robi komputery za miliony dolarów i jest to sprzęt o gigantycznej mocy obliczeniowej. Powiedzmy, że składamy części od IBM'a i budujemy go pod kątem Windowsa, mamy odpowiednie części w tym matrycę która jest budowana pod kątem grania a więc ma specjalne SLOTY do których wkładamy powiedzmy cztery najnowsze GeForce Titan Pascala. Potem pamięć gram, super cooling itd. Hardware musi współpracować z oprogramowanie Windows którego na końcu wygrywamy po uprzednim złożeniu wszystkich części.
Zaraz napiszę więcej.
Jednak nie ma takiej gry która wykorzystywałaby moc tego sprzętu a więc potrzebowałabym IBM'a tylko jak serwer łączący inne komputery w sieci lokalnej. Jeśli coś wiesz więcej na ten temat to popraw mnie.
No problem jest taki że teraz twórcy gier specjalnie nie dają w wielu przypadkach możliwości grania po Lanie.
Gra po Lanie byłaby dobra kiedyś ale teraz jak musisz się połączyć z serwerem Twórców danej gry to nie widzę za bardzo na to sensu.
Poza tym światłowód ma tak niski ping że da radę obejść się bez takich wynalazków.
Zobacz też że można po prostu wynająć serwery dużo taniej niż je utrzymywać.
Sam rachunek za prąd by Cię kopnął.
Konsolę do gier Robi Microsoft oraz Sony ale podzespoły dla nich dostarcza AMD. Tak się dogadali nie ukrywam że to zmowa bo mają porównywalny sprzęt.
Jeszcze gorsza w swoim zachowaniu jest Nvidia która nie ma opracowane 3 generacje do przodu ale wyprzedaje starocie bo kasa ma się zgadzać.
Jeżeli wydają nową generację to w sterownikach specjalnie postarzają poprzednią, to nie żart przyłapano ich na tym.
Paradoksalnie na kompie za 8k masz taki sam frame rate jak za Xoxie One X za 2k. Co mnie rozpiernicza na łopatki jak ułomnie oni optymalizują te gry na PC.
Na konsoli bardzo mocno optymalizują bo wielkolud za to płaci ale na PC niestety zależy im na tym byś kupowała więc często dają tyłka.
To zasada piramidy finansowej niestety doją.
Pamiętaj nie ma czegoś takiego jak dobra korporacja.
Windows niby się wydaje taki wporządku ale aby uzyskać np atest z naklejką windows np jak wydajesz grę to musisz podpisać umowę z microsoftem że na poprzedniej wersji systemu windows tej gry nie uruchomisz w momencie wydania.
Tacy są oni sympatyczni.
Krótko mówiąc trzeba za ten atest zapłacić Microsoftowi.
Apropo Microsoftu czy oni przypadkiem nie zrobili mnie w Ch!@#$ ?? jak ostatnio jak mój Windows 10 aktualizował się automatycznie to zauważyłam dziwną rzecz, otóż mam Microsoft Office edycja dla uczniów i użytkowników domowych i miałam licencję stałą (dożywotnią) a tu po aktualizacji mam napisane Ms Office 365. Co jest grane?
Tak ale to atest zła, bo udowadniasz nim że popierasz nieludzkie praktyki microsoftu. Czyli kompatybilność wstecz zabroniona.
Office 365 to nowa wersja ponoć nie ma już być wersji dożywotnich tylko czasowe tak zwane subskrypcje. Żeby nie było że możesz opłacić na zawsze.
Wersja dla uczniów i użytkowników czyli niby darmowa. Mi wcisneli jakąś aktualizację po której pisze że mam kupić windowsa więc wiesz mnie już u nich nic nie zdziwi.
Szkoda tylko że Steam się nie wyniósł na Linuxa to bym mógł wywalić to badziewie z kompa.
Nie wiem czy pamiętasz ale na Windowsie XP jak była informacja o aktualizacji to mogłeś sprawdzić jakie dokładnie są to aktualizacje i czego dokładnie dotyczą. Nie wiem czy tak jest w przypadku Windows 10.
Dla mnie Windows 10 to bubel i wciska Ci niepotrzebne i niechciane rzeczy.
Jakieś dwa lata temu miałam jeszcze Windows XP ale tak się złożyło że musiałam zrobić reinstalację sytemu i po przeinstalowaniu systemu wgrałam sterowniki te właściwe, potem cóż się okazało, no więc okazało się że internet nie działa pomimo tego że miałam dobre sterowniki do karty sieciowej i płyty głównej. Wezwałam technika z UPC a ten nie chciał mi pomóc bo uzasadnił to tym że nie zajmuje się tego typu problemami i musiałam kupić nowego kompa z najnowszym oprogramowaniem.
Bardzo źle się stało że wprowadzili Ms Office na ograniczony okres bo to stwarza mnóstwo problemów.
Każdy windows kończy tak samo bo w pewnym momencie przestają go wspierać i nie ma już aktualnych sterowniików.
No technik z UPC nie jest informatykiem więc ci nie pomoże on jest sieciowcem jego zadaniem jest abyś otrzymywała źródło internetu.
To czy ci komp działa jak należy to już nazywa się to wsparcie informatyczne i jest to dość droga sprawa bo godzina roboty takiego gościa to często powyżej 100 zł.
No więc chodzi o to że ten mój Office trzeba odnawiać, jak to się nazywa? Subskrypcja ? W każdym razie jestem rozczarowana faktem że mój Word przestanie działać za jakiś czas jeśli nie zapłacę. A tak w ogóle chyba wszystko inne jest ok.
Tak to działa nie będzie już kolejnych windowsów wordów czy officów tylko za niektóre rzeczy trzeba właśnie zapłacić tą subskrypcje.
Windows 10 ma być już tylko uaktualniany ponoć nie ma już kolejnych ile w tym prawdy nikt nie wie.
A co sądzisz o tym nowym Star Wars - Han Solo? Ja uważam że to nietrafiony pomysł. Po pierwsze Harrison Ford jest niezastąpiony i jedyny w swoim rodzaju a ten koleś co ma grać młodego Hana Solo to jakiś wyjęty z kapelusza i w ogóle nie przypomina młodego Harrisona Forda.
Uważam że fani Gwiezdnych Wojen powinni zbojkotować ten film bo ta produkcja nie ma szans powodzenia.
Te filmy już do mnie nie trafiają. Twórcy to zupełnie inne osoby z Disneya i czuć to.
Ludzie i tak pójdą ja i tak w większości oglądam filmy w domu.
Wiesz bo pytam tak z ciekawości bo Twój Nick-Name sugeruje że jesteś fanem Star Wars.
Faktem jest że będzie przybywało coraz to więcej tych bajeczek. Tylko pytanie dla kogo to jest? Na pewno nie dla starych fanów Star Wars.
Słuchaj kino to rozrywka, są ludzie którzy tylko tego oczekują i niech Cię to nie dziwi.
Pewnie świetnie się to ogląda w kinie, mi bardzo się podobał Doctor Strenge.
; ) ok.
Kiedyś lubiłam dobre kino ale teraz narosło mi mnóstwo problemów i filmy już mnie tak nie kręcą jak kiedyś.
Jak człowiek jest wolny od wszelkich problemów to chodzi sobie do kina i na inne rozrywki.
Nastały bardzo złe czasy i teraz niewiele rzeczy mnie cieszy. Zaczynam poważnie rozważać czy nie udać się na wygnanie jak to zrobił Yoda bo tu w Polsce nie da się żyć normalnie.No ale to nic, fajnie że chociaż Ty jesteś optymistą.
Weź pod uwagę że nie jesteś po prostu już dzieckiem.
Wygnanie nic nie da bo od problemów nie da się uciec. Można im jedynie stawić czoła.
Ludzkość się nie zmienia dzisiejszym ludziom się zdaje że pozjadali rozumy a są tak naprawdę godni pożałowania wobec swoich poprzedników.
Mamy jakiś internetowych znachorów albo cudowne recepty na wszystkie problemy.
A ja Ci powiem problemem są sami ludzi bo mają w sobie wbudowane zło jak i dobro.
Dam Ci świetny przykłąd idę na łąkę a tam góra śmieci zostawiona przez osiedlowych pijaków, wiem którzy to i to jest najgorsze.
Chcą się pobawić ok ale niech uszanują innych i nie zostawiają po sobie totalnego syfu.
Ludzie są strasznie roszczeniowi ale od siebie często nic nie chcą dać nawet dobrego słowa. Mamy straszne społeczeństwo które tylko i wyłącznie zawsze czegoś chce.
Ja jestem w stanie się wyżywić wydając 23 zł na dwa dni. Bo kupuję samą nieprzetworzoną zdrową żywność i się nie przejadam.
Trzeba po prostu odrobinkę świadomości.
No i to jest całkiem pragmatyczne i zdroworozsądkowe myślenie, trzeba kalkulować.
No np u mnie w Warszawie dobry kebab kosztuje 12 zł i starcza mi na cały dzień. Moi bliscy jednak uważają że kebab jest niezdrowy bo jest robiony na świńskim łoju, podobno.
Ludzie w Polsce nie są jednomyślni i nie są solidarni dlatego jest jak jest a jest źle. Masz rację że ludzie stwarzają sobie sami problemy oraz innym ale to są truizmy i frazesy bo z samego gadania jeszcze nic nie wynikło konstruktywnego.
Kebab jest bardzo niezdrowy. Wszystko co jest na oleju, plus masz tam często bułkę.
Wszystko co zdrowę jest z straganu czyli warzywa, fasola, groszek brukselka pomidory, orzechy oraz owsianka. Fasolą możesz zastąpić z powodzeniem mięso bo jest to białko.
Możesz śmiało jeść jajka nie mają żadnych negatywnych konsekwencji oczywiście gotowane. Unikaj za wszelką cenę smarzenia potraw.
Nie kupuj też gotowców oraz wystrzegaj się cukru jest go pełno w coca coli, sokach, jogurtach kolorowych, keczupie.
Można jeść też naturalną maślankę.
Unikaj wieprzowiny ale śmiało jedz chude mięso z kurczaka lub indyka, oczywiście pierść a jak jesz nogę to nie jedz skóry bo to sam tłuszcz jest. Oczywiście najlpiej gotów mięso
Aby miało smak dawaj dużo przypraw tak jak to robią azjaci..
Jakoś nie potrafię żyć bez cukru i bez soli, to chyba silniejsze ode mnie. Ostatnio Vin Diesel przytył znacznie i zrobił się z niego "tatusiek z brzuszkiem" jakby był w ciąży. Oczywiście mogę go usprawiedliwić bo na stare lata człowiek już nie dba tak o siebie jak kiedyś a dania kaloryczne są tak smaczne nieraz że po prostu nie da się inaczej tylko spałaszować.
To co piszesz to jest prawda i nawet powiem Ci że jem to co zdrowe ale oprócz tego jem także to co niezdrowe niestety.
Smaczne są w nich ukryte dodatki jak włąśnie cukier który się pakuje by Cię uzależniał i to robi bo jest to naukowo udowodnione.
Tak jak w papierosach dodają nikotynę do tytoniu aby uzależnić.
Z cukrem będzie mi ciężko aby go odrzucić.
Takie to życie, przemysł produkujący jedzenie chce byś kupowała tego jak najwięcej.
Od tego się choruje a koncern produkujący leki to często ten sam co produkuje jedzenie.
Widzisz zależność? Bayern kupił Monsanto. Monstanto to największy producent żywności na świecie.
Wszystkie czipsy, snikersy, coca cole itp mają pogarszać stan zdrowia.
To żaden przypadek. O tym się nie gada bo każdy rząd dostaje w łąpę. Nawet PIS przegłosował dużo bardziej restrykcyjne przepisy na zamawianie obowiązkowych szczepień od koncernów niż to było za PO.
Po prostu minister zdrowia z PIS dostał bardzo dużą teczkę kasy od korporacji. Mimo że jest dużo gorzej wmawiają że jest lepiej.
Tak to wygląda, nieciekawie i raczej nie zanosi się na poprawę.
Gdyby wszyscy zmówili się i zbojkotowali ten stan to może coś by wyszło z tego a tak każdy dalej robi swoje. Jest grupa ludzi nieświadoma oraz grupa świadoma ale każda z tych grup nic nie robi aby poprawić ten zły stan. Szkoda.
Nie zbojkotujesz szczepień dla dzieci bo ci je zabiorą. A są obowiązkowe.
To jest ubezwłasnowolnienie to że system nazywa się demokracja czy republika nie znaczy że nie jest reżimem.
Reżimem jest tak naprawdę każdy ustrój a każda władza wybierana czy nie używa środków przymusu.
Zresztą to robienie z ludzi idiotów bo co to za wybór gdzie masz 4-5 partii do wyboru.
I tak naprawdę nic o nich nie wiesz i mogą ci powiedzieć wszystko a i tak będą robić co im system karze.
Jak już wcześniej pisałam ustrój idealny jest wtedy gdy na najwyższym szczeblu władzy jest jedna osoba która jest sprawiedliwym, dobrym, mądrym władcą.
Przypominam sobie co pisałeś na ten temat, pisałeś że nie ma takich dobrych ludzi na stanowisku monarchy absolutnego bo podobno władza deprawuje.
Powiem Ci że jest kilku kandydatów na pozycję monarchy absolutnego i taką osobą mógłby zostać choćby Dr David Duke : pasjonat i historyk.
Wiem zaraz co powiesz, że nie ma takich ludzi którym powierzyłbyś władzę.
Owszem ale jeśli musiałbyś komuś powierzyć władzę to zdecydowanie najlepszym kandydatem byłby Dr David Duke. Ten facet emanuje dobrocią i ma w sobie tę moc i emituje dobre pozytywne fluidy.
Zapewne powiesz że ten gość stwarza pozory bycia dobrym ale ja naprawdę znam się na ludziach a ten człowiek wzbudza zaufanie.
Innym kandydatem byłby np Hoimar von Ditfurth przy czym nie do końca znam gościa ale stwarza pozory, które wzbudzają zaufanie do niego.
Następnym dobrym kandydatem na dyktatora byłby forumowicz z filmweba o ksywce ChubakaCieLubi.
I to chyba tyle ; )
Lepiej mieć jakąś radę z 12 członków bo nigdy nie jest tak że jeden człowiek ma 100% racji.
Lub Monarchię doradczą czyli dostarczają królowi kilka opcji i wybiera z nich ale sam ich nie kreuje.
Muszą być takie bezpieczniki.
Oj mi by odwaliło na takim stanowisku nie wiem czy nie wyrzuciłbym z kraju 50% obywateli.
Ale odpowiedź jest prosta dlaczego włądza jest zła? Bo ludzie są tacy i nie ważne jaki to ustrój.
Czy to porąbany Henryk 16 czy Putin czy ktoś inny.
Parę dni temu rozmawiałam z moim przyjacielem ekonomistą i historykiem i rozmawialiśmy właśnie o Putinie o którym teraz wspomniałeś wiec mniej więcej tak brzmiała jego wypowiedź :
Putin zanim został prezydentem jeszcze jako młody człowiek z pozoru grzeczny dobrze ułożony niepozorny urzędnik KGB został osobiście zaprotegowany przez Jelcyna. Jelcyn w swoim czasie rozdał mnóstwo przywieli i swobód Żydom i Żydzi myśleli że skoro Jelcyn wybrał Putina na swojego następcę to Putin będzie zaufanym człowiekiem Żydów. Tak początkowo było aż do momentu gdy Żydzi wraz z Chodorkowskim mieli zainkasować cały majątek Rosji i wysłać ten dobytek do Ameryki do zagranicznych banków, wtedy Putin ich zatrzymał i wsadził Chodorkowskiego do pierdla. Okazało się że Putin nie jest „pacynką” w rękach Żydów tylko jest niezależnym, nikomu nie podlegającym twardym maczo. Teraz wiemy dlaczego w Polsce robi się taką nagonkę na Putina bo Putin sprzeciwił się Żydom. Człowiek inteligentny zastanowi się dlaczego ktoś taki jak Putin który przyczynił się do fantastycznego rozkwitu Rosji, tej Rosji która tętni życiem i jest wolna od prześladowań, Rosja która rozwija się w fenomenalny sposób, jest bogata, silna i jest potęgą militarną i ekonomiczną oraz supremacją, dlaczego takiego człowieka jak Putin którego miesza się z błotem ?? i oczernia się?? Od razu widać że coś tu śmierdzi.