jako facet od rozpie*dzielki, to polecam w drugim pokoleniu 'Rozwiązanie siłowe' z Alison Eastwood. Córka przebiła gatunkowo ojca, takiej rozwałki total to nawet Brudny Harry nie robił. Szyby lecą, pali się chyba wszystko, co sfajczyć można, samochody zamieniają się w stertę blachy. A w tym wszystkim słodka Alison jako pani..ehem... elektryk...
Francesca Eastwood nawiązała za to chyba do rodzinnej tradycji antywesternu, występując w 'Bandytach i aniołkach'. Jeden z tych maksymalnie brutalnych antywesternów podrasowanych gotykiem i horrorem, z wszelkimi dewiacjami seksualnymi i hektolitrami krwi. 'Frania' strzela z zimną krwią do swoich, starczy rzec tyle. Twarz co najmniej dziwna, coś między świętą Giotta a kosmitką.