Już po dwóch filmach z jej udziałem, które widziałam ("siła strachu", "Wojna Światów"), gotowa jestem przyznać tytuł następcy Haleya J. Osmenta, mojego ulubionego aktora dziecięcego Dakocie Fanning. Generalnie za niesamowite zaangażowanie, realizm i wiarygodność i pewną aurę tajemnicy która towarzyszy granym przez nią postaciom. Bardzo zdolna, młoda aktorka. Mam nadzieję, że nie przestanie grać na takim poziomie jak teraz, a i sława jej nie zmieni.
Oby grała coraz lepiej, póki jest w takim wieku, w którym wypada grać małe dziewczynki... :]