Ja wiecznie o coś pytam, ale kto pyta ten nie błądzi....
Mam pytanie odnośnie Ślepych słoneczników co grał w nich David Janer czy można już ten film ściągnąć po polsku z lektorem albo napisami???? Bo ja próbowałam wyszukać w aresie i nic mi nie wyskoczyło więc temu pytam :) :) :)
Pisałam na FC żebyś o tym nie myślał. Trudno zaś się nie udało uda się następnym razem ale to chyba w ten sam dzień będziesz musiał mi powiedzieć :)
I zaś czekać musimy..... Nie na widzę tego....
Męczy mnie to, ale będę starał się to wyprostować i naprawić w każdym calu....tylko bym nie stracił nic w twoich oczach :)
Nie to że nie chcę wiedzieć (bo w środku ściska mnie z ciekawości) ale na razie niech to będzie niespodzianka :)
Wczoraj pisałeś (umknęło mi to), że męczy Cię to. Czyli dalej o tym myślisz.....i mi tu nie ściemniaj. Myślisz, tak???
Ja nie chcę żebyś tyle o tym myślał, zrób to dla mnie :). Rozumiem cię, męczy cię to bo dwa razy nie wypaliło, ale już nie myśl o tym. PROSZĘ :)
Nie chcę wracać do tego co było na początku października bo było to przykre dla nas obojga.
Mam propozycję, jeśli potrafisz, to zróbmy tak jakby nie miało być tego drugiego spotkania i dopiero ma być. Co ty na to??
Piszę po raz kolejny NIE CHCĘ ŻEBYŚ O TYM TYLE MYŚLAŁ :)
A jak cię to i tak będzie męczyło to napisz mi wszystko co siedzi w tobie, nie koniecznie tu, możesz na FC lub w prywatnej wiadomości. :)
Już mnie to nie męczy, co miało być to bedzie, zachowałem sięjak frajer, i to jest jednpznaczne z tym że musiałaś się gniewać, ale mniejsza o to, zależy mi jak cholera, skopałem to, ale jest szansa by to naprawić, skorzystam z niej, bo najlepszym lekarstwem na popełnione porażki jest wstać i walczyć o to na czym najbardziej człowiekowi zależy i mi zależy tylko na tobie....niech inni myślą co chcą, ja będę dążył do tego co razem chcemy osiągnąć :)
No i to mi się podoba :) Dokładnie z tym co inni myślą to niech sobie myślą :) Nie gniewałam się na ciebie tylko chodziło mi o to żebyś tyle nie myślał, ale widzę że już nie myślisz i to mnie cieszy :)
Tak, przeszło mi, jest coś jeszcze w głowie, ale ukryje to chęć przyjazdu do ciebie ;)
Tak?? A ile będę musiała czekać?? Teraz to już w ogóle nie mogę się doczekać kiedy będziesz. A kiedy przyjedziesz??
Powiesz mi chociaż dzień wcześniej??
No, na pewno, i na pewno będę bardziej zgrany, zero zobowiązań na te dni, tylko wyjazd do ciebie nic więcej :)
Lepiej być pewnym, niż potem znowu się zawieść :)
też mnie to wku**ia, jak ciebie to irytuje, to możemy z tym skończyć :)
Skończyć z obiecywaniem, i w końcu sięspotkac, o mnie chodzi, nie o ciebie, bo ja cię zawiodłem, dlatego to tylko kwestia czasu, muszę w końcu znaleźć czas....
No tak tu masz rację :)
Wiem że u ciebie z czasem krucho i to rozumiem, czekam...cały czas na ten dzień, kiedy napiszesz, że przyjedziesz. Wiem, że teraz powiesz mi dopiero jak będziesz wszystko na 100% wiedział i czekam na tą wiadomość :) :)
Szczerzę?? To różnie, co do przyjazdu mam cierpliwość, naprawdę, ale czasem do innych sytuacji nie....
No to tak jak ja, tak jak każdy, nie mam cierpliwości jeżeli mi coś obiecano, muszę coś zrobić, lub gdy ktoś mi coś wisi :)
Wiem, że nie masz :) pisałeś mi o tym :)
Ale kiedyś w końcu nie przełożysz, bo w końcu będziesz miał czas :)
Teraz wiem już kiedy mam czasu dużo, w połowie Grudnia, kto wie, w tedy obietnica się sprawdzi :)
No, może zacznę odliczać dni :)
A no to mogę być spokojniejsza, bo jak sam pisałeś jaki on jest to miałam wątpliwości czy zaś ci nie przełoży tak jak ten :)
Nie ma mowy, jeszcze dostanę premię za te dni, w których zpierniczałem jak bączek :)