Ewa Dalkowska zagra sp.Marie Kaczynska w filmie A.Krauze o Smolensku.
I co teraz ?
Jak to co teraz? Trzeba wystawić jej ocenę 1/10, napisać, że tak właściwie to zawsze była słaba aktorką, a ta rola to gwóźdź do trumny i ostentacyjnie bojkotować wszystkie filmy, w których zagrała wcześniej.
O! O to mi chodziło. Już się robi. Dzięki za cynk, bo prawdę napisawszy byłem w kropce i nie wiedziałem co dalej :))
No co ma być - zrobiłem fotę z jej aktualną oceną by zobaczyć czy nie powtórzy się schemat kiedy to komuś nie popierającemu Rosjan albo obecnego reżimu skrajnie obniża się ocenę kiedy w jakiś sposób podpadnie polszewii.
Zobaczę ten wątek za np. 1-2 miesiące bo dopiero wtedy poprzez różne media jak gazeta.pl skrajni idioci zdąrzą się dowiedzieć o istnieniu takiej aktorki co jest typowem hasłem do ataku na FW i innych filmowych stronach.
Zdziwiłbym się gdyby to się nie powtórzyło ale na razie zaufam "wysokiej kulturze" tych którzy się tu zlecą.
Ja z zasady nie wystawię oceny bo z opisu zapamiętałem jej rolę w 2 czy 3 filmach więc byłoby nieuczciwie oceniać aktorstwo za całokształt.
Pewnie tak. Na razie ciężko powiedzieć co będzie bo póki co 7 ocen więcej i średnia ta sama czyli 7.8 /10. No ale opluwanie kogś zaczynało się zawsze dopiero po premierze co pokazywał los tych dwojga serialowych aktorów drugoplanowych którym zniszczono kariery w TV po tym jak jako osoby bardziej znane zostali ukazani na Krakowskim po udzieleniu wywiadu.
Musieli jej nieźle zapłacić by przyjęła rolę w tej komedii o zamachu którego nie było :-/.
Przepraszam pani Ewo ale znając autorów to na 99 proc będzie z tego PISowska propaganda robiąca wielkiego bohatera z prezydenta z wyjątkowo niskim wzrostem i zaufaniem wśród ludzi który starając się o reelekcje prawdopodobnie byłby już na politycznej emeryturze :-/
PS: spójrzcie którego dnia ta pani obchodzi urodziny ;-))))
Komedię to ty napisałeś, a propagandę to mam każdego dnia w mediach polskojęzycznych, na szczęście Polacy swój rozum mają i Ruskim i ich płatnym nadwiślańskim propagandzistom , zarówno tym rządowym od Thuska jaki tym medialnym : Lisom, Olejnikom czy Urbanom nigdy nie wierzyli. W niemiecki Katyń nie wierzyliśmy, tak samo jak w "zwykły wypadek" w Smoleńsku.
Przestań gadać. Premiera Tuska uważać że kiepsko rządzi ale uważać że poświęciłby min swoich ludzi (bo w Tupolewie byli też ludzie z PO i PSLu :Karpiniuk,Dolniak) dla pozbycia się rywala politycznego który i tak nie miałby szansy na reelekcje to chamstwo !!!
Tak bardzo nie miał szans że aż Hrabia z Budy Ruskiej zapieprzał w godzinach porannych jak mały samochodzik by ukraść z sejfu w Pałacu Prezydenckim utajniony decyzją prezydenta tajny aneks do do Raportu spraw likwidacji WSI.
Biorąc pod uwagę że z własnej autopsji w WSI Bronek wiedział co tam może być o nim więc bomba wyborcza na wrzesień 2010 w wyborach byłaby zapewniona stąd słowa z 2009 o tym że "prezydent gdzieś poleci i się wszystko zmieni" stają się zrozumiałe.
No i to że że prezydent zdążyłby na parę lat przedłużyć kadencję ekipy w jedynej ogólnej telewizji która nie była wtedy zdominowana przez obecny reżim + parę innych organizacji jak np. NBP, IPN czy BBN mają znaczenie.
No i nie zapominajmy że podobnie w w kwietniu 2005 roku sondaże mówiły że Lech Kaczyński przegra miażdząco z podróbką Kaszuba + zawsze łatwiej zdobywał sobie zwolenników niż jego brat któremu media Salonu skuteczniej dorobiły twarz "diabła" więc wszelkie bajki o jego skazaniu na klęskę jesienią 2010 można wsadzić na dobranockę dla lemingów.
Przestań. Tusk nie chciał być poza tym prezydentem bo władza w Polsce należy do Premiera. Komorowski wygrałby i tak i tak. Kaczyński poza kiepskimi sondażami wyborczymi nie miał dobrych sondaży jako Prezydent więc przegrałby z kretesem.