Bardzo fajnie prowadziła Ewa programy CALL TV. Na żywo to o wiele trudniej prowadzić niż z puszki. Nic się nie wytnie. I taki długi program bo w żadnym programie z puszki nie gada się bez przerwy przez 1,5 godziny. Takie programy CALL TV „na żywo” to nauka, której nie nauczy żadna szkoła filmowa ani żaden program z puszki. Trzymam kciuki za dalszą karierę bo na to zasłużyła i co najważniejsze doszła do niej swoją pracą