Nie mogę pogodzić się z tą śmiercią, jednocześnie nie popieram tego całego ruchu który tropi wszystkie podejrzane sprawy wokół szybkości pogrzebu albo kto dostał majątek w spadku. Na nagraniach przed śmiercią już wyglądał na zmęczonego sławą i szkoda że nikt tego nie zauważył. Miał na prawdę świetną karierę przed sobą, czekałam czy dostanie jakieś propozycje poza Japonią - intensywnie uczył się j.angielskiego i wystąpił w musicalu „ Kinki boots" (zbierał dobre recenzje). Na prawdę mi szkoda.