...Więc (nie szczęsny)Heath Ledger(jak czytałem dzisiejszą prasę) po śmiertnie został porównany w sposób aktorski do samego Marlona Brando,czy aby to nie zbyt pochopne powiedzenie???
Oglądając kiedyś(jeden z pierwszych jego filmów) "Zakochana złośnica" i porównując debiut Pana Brando("Tramwaj zawny pożądaniem") mam wrażenie ,że Marlon miał lepszy debiut.
Ja słysząc o śmierci Ledgera,szybko sam go porównałem do James'a Dean'a który aktorsko był zabójczy i tak samo młodo zginął.
Szkoda bo dochodzi młody talent.
*mała dygresja narkotyki niszczą życie.
Wczytując się ponownie ,są informacje ,iż Premiera "Mrocznego rycerza" zostanie przełożona albo przejdzie nawet na następny rok(Yahoo.com)
Bardzo wspolczuje Jego rodzinie...Heath byl bardzo dobrym aktorem i mysle ze byly nim nawet teraz,mial talent,wczoraj nie moglam sie powstrzymac od placzu tak po prostu atak placzu...bardzo Heatha lubilam byl moim ulubionym aktorem chyba jak kazdego z nas...Ale on zawsze bedzie w Naszej pamieci :(:(