Wg mnie Mroczny Rycerz
Ale we wszystkim grał super :D Szkoda że nie może już kontynuować tego co zaczął .
Jak dla mnie Mroczny Rycerz to taki film, w którym on sam nie był do siebie podobny (no bo w końcu charakteryzacja itp), ale to fakt w każdym filmie był świetny, no dobra nie widziałam wszystkich, ale muszę powiedzieć, że podobał mi się każdy film który z nim oglądałam :D
zdecydowanie najlepszą rolę zagrał w "Mrocznym Rycerzu". Takiego świra jeszcze nie widziałam :P Ale ja Go znam z "Zakochanej Złośnicy" i wogóle Go nie skojarzyłam na początku :))
Mój pierwszy film z HL to TBM. Odkryłam tego aktora już długo po jego śmierci, i uważam, że szkoda ... Potem obejrzałam prawie wszystkie z nim filmy. TBM jest najlepszy jego film wg mnie, potem trudno powiedzieć. Jest świetny w Casanovie, Obłędnym Rycerzu, Candy ... Każda rola inna, ale doskonale zagrana. Zdecydowanie najgorszy film dla mnie to Zjadacz Grzechów. Kompletuję DVD z HL i sprawia mi to niezłą frajdę.
Trudno powiedzieć... Oglądałam już prawie wszystko. Zostały mi tylko: "Zjadacz grzechów" i "I'm not there", ale jestem pewna, że w nich, jak w każdym innym będzie mówił innym głosem. Zauważyliście, że każda jego rola, to zupełnie inny sposób mowienia? Geniusz po prostu. Ze świecą takich szukać. Byłam niedawno na "Parnassussie" i aż mi się łza w oku zakręciła, jak pojawiły się napisy końcowe - bo to jest już naprawdę koniec... I tak szczęście żeśmy mieli, że dopiero po dwóch latach... [*]
rola w której najlepiej pokazał swój talent to Joker, ale mnie się najbardziej podobał w Obłędnym Rycerzu ;)
Dan w "Candy", Jacob w "Nieustraszeni Bracia Grimm".
Ennis w "Brokeback Moutain", według mnie ta rola wymagała odwagi i dojrzałości aktorskiej. Myślę, że wielu tzw. gwiazdorów Hollywood'u nie podjęłoby się takiej roli, przede wszystkim dlatego, żeby nie podważyć swojej -że tak powiem- reputacji, albo po prostu dlatego, że nie zdołaliby jej zagrać (oklaski również w stronę Gyllenhaal'a)
I wreszcie Joker!!!!Mistrzostwo świata!!! Oskar zasłużony!!!
Tony w "Parnassus", ostatnia rola, wielka szkoda i żal, że to już naprawdę koniec.
Najlepsza rola w Mrocznym Rycerzu.
Podobał mi się też w Candy, Brokeback Mountain,Obłędny Rycerz i Parnasussie.
Kiedy zobaczyłem "Mrocznego Rycerza" bez wątpienia powiedziałbym że to jego najlepsza rola. Lecz... dziś widziałem film "Candy" i mam wątpliwości w którym filmie wypadł lepiej.
W "Candy" był rewelacyjny!!! Zaliczam ten film do ulubionych, ale efekt pracy na planie "Mrocznego rycerza"....totalny,porażający!!!
Każda rola Heatha była inna i co tu kryć, zawsze wypadał genialnie.
-Tajemnica Brokeback Mountain-Ennis-historia trudnej, ale jakże silnej i pięknej miłości
-Joker-moim zadaniem, najlepszy czarny charakter wszechczasów, takiego psychopaty jeszcze w kinie nie widziałam
-Candy-Dan, narkoman, borykający się z uzaleznieniem od dragów i ciężką miłością do Candy
-Casanova-jako najwspanialszy uwodziciel, Heath wypadł świetnie
-Parnassus, Cena Honoru... i wiele innych
Heath miał wiele twarzy, był ciałem i duszą aktorem, a takich było, jest i bedzie niewielu. W każdej ze swych ról wypadał znakomicie i długo by wymieniać jak wspaniały był z niego artysta:)
Było ich tak wiele, że nie wiem od czego zacząć. Może od ZAKOCHANEJ ZŁOŚNICY, bo wtedy moja "przygoda" z Ledgerem się zaczeła; potem TAJEMNICA BROKEBACK MOUTAIN i oczywiście MROCZNY RYCERZ, poza tym śmiertelny dla Ledgera cukierek, czyli CANDY - film, który stał się początkiem końca niestety....
jak dla mnie najlepsze role Heatha to te w "Mrocznym rycerzu", "Candy" i "Tajemnicy Brokeback Mountain".
Bardzo podoba mi się Jego rola w fimie "Candy" :)
A ostatnio kupiłam sobie na DVD film z Heathem "Królowie Dogtown" i też uważam że ciekawa rola :)
Moim zdaniem każda rola była inna, ale każda była doskonała ( dopracowana itp.), jednak Joker w Mrocznym Rycerzu to mistrzostwo.