Ludzie ktorzy mieli w tamtym czasie kontakt z Heathem wspominali co się działo ...dosc
zastanawijące są słowa Heatha do Kapura...
http://www.celebritymound.com/heath-ledgers-final-days/
dziwna wypowiedź ..
to głupie , ale pomyślałam na początku , że może on tego chciał ...
choć , nie wiem . w końcu był młodym ojciem ..
na pewno nie chciałby tak skrzywdzić małej ..
w pierwszej chwili też to tak odberałam ale z drugiej strony nie robił tajemnicy z tego że ma problemy ze snem,
pewnie wiedział że jeśli wezmie leki to dobudzić go będzie bardzo cięzko a chcial się obudzić bo widocznie miał mu coś ważnego do powiedzenia...problemy ze snem potrafia wykonczyć
sama miałam przez pewien czas problemy ze snem i brałam leki dzięki Bogu już ich nie biore
stwierdzono u mnie problemy z sercem w pore,
Heath był wrakiem w ostatnich tygodniach życia, na jednym z wywiadów żywcem zasnął trzeba go było budzić ....
to straszne ..
bradzo intryduje mnie co z tą sprawą łączyło Mary-Kate Olsen.
czytałam wiele artykułów na ten temat , ale nie wierzę , że mogłaby mieć z jego śmiercią cokolwiek wspólnego ..
choć jest to podejrzane ...
Wg.mnie to jest kolejna nadmuchana przez dziennikarzy sprawa ,
przyjaznili się pewnie często bywała u niego, dawała mu jakieś leki, tyle,
przecież to co się działo po jego śmierci to jest obłęd co dziennikarze wyprawiali
pamiętam taki filmik kiedy Michelle z Matildą wracają do domu ,Mich jest w tak strasznym stanie ,
paparazzi było mnóstwo z każdej strony robia im zdjęcia ,
ktoś nawet wypuscił plotek że Heath miał drugą córke ;/
http://img593.imageshack.us/img593/8200/michellewilliams5285012.jpg
http://img251.imageshack.us/img251/4408/michellewilliams5285013.jpg
http://img834.imageshack.us/img834/1813/michellewilliams5285028.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/3737/michellewilliams5285029.jpg
też tak myślę . przczytałam multum wywiadów i nie wydawał się człowiekiem , który miałby takie myśli czy plany .
tym bardziej , że po urodzeniu Matildy często mówił o jego miłości do małej , więc raczej wydaje mi sie to mało prawdopodobne ..
przy tak tragicznych wydarzeniach , gazety szukają taniej sensacji , byle tylko gazeta się sprzedała .
To jest straszne, zastanawia mnie to co powiedział Kapur... Ale myślę, że Heath nie zostawiłby Matildy, poza tym, wciąż miał nadzieje, że Michelle do Niego wróci i znów będą razem... Zresztą, czytałam nawet, że rozmawiali o tym krótko przed Jego śmiercią, ale nie zdążyli spróbować.... Wielu ludzi, jego znajomych, przyjaciół, mówi, że był w depresji po rozstaniu z Michelle. To smutne, ja nie umiem zrozumieć dlaczego On musiał odejść, a co dopiero jego rodzina czy Michelle. Teraz to Ją obwiniają za śmierć Heatha, uważam że to jest okropne, bo w końcu kochał Ją, jest matką Jego dziecka, wiec zapewne nie chciałbyżeby Ją tak traktowano...
Na szczęście jest Matilda, która jest malutka, śliczna kopią swojego taty:) Śliczna dziewczynka.
psuedofani , którzy nie wiedzą jaki był heath na pewno teraz obwiniają o wszystko biedną Michelle , któa po prostu od niego odeszła , chciała , aby zrobili sobie przerwę .
przeciez ludzie rozchodza się i schodzą . za pewne gdyby nie to , że Heath zmarł roszeszłoby się wszystko po kościach .
ja nazywam to tanią sensacją .
na pewno Heath nie chciał żeby ktokolwiek obwiniał kogokolwiek o jego tragiczną śmireć .
Z pewnością by tego nie chciał. Ale mnie to irytuje, że cokolwiek Michelle nie zrobi, Ona jest winna, Ona robi wszystko dla sławy. Tak jak było z tym wywiadem pod koniec grudnia, od razu wylali na Nią wiadro z g*****m, bo odpowiedziała na kilka pytań dotyczących Heatha, przy czym nie powiedziała nic konkretnego, bardziej opowiedziała o swoich emocjach. Z drugiej strony jednak, gdy niejaka Gemma wypowiedziała się na temat "związku" z Heathem, nikt jej nie obrażał w taki sposób jak Michelle, a przecież Ona z tego co zdążyłam już się dowiedzieć nawet z nim nie była w związku, tylko spotykali się na zasadzie koleżeństwa.
Dzięki Bogu że przyjaciele Heatha wspierają Mich, a i Ojciec Heatha jest za Michelle, tak mi się wydaje:)
tez mnie to denerwuje . Michelle to wspaniały człowiek . tak wnioskuję z wywiadów , które obejrzałam na yt.
poza tym wydaje mi się , że chce wychować Matildę zdala od tego wszystkiego , po to , aby kiedy dorośnie miała szansę sama podjąć decyzję czy zdecyduje się na życie w show-biznesie czy raczej będzie trzymać się od niego z daleka .
wiele celebrytów już teraz kilkumiesięczne dzieci "lansują" ..
Michelle jest świetną matką, ojciec Heatha też to potwierdził (chociaż czasem mam wrażenie, że Jego matka nadal ma do Mich jakiś żal), myślę, że Matilda wyrośnie na piękną, mądrą kobietę, żeby tylko jeszcze paparazzi dali Im spokój... Przecież od początku swojego życia Matilda styka się z nimi, to straszne. Nie wiem jak można takiemu małemu dziecku wytłumaczyć, dlaczego tylu ludzi robi Jej zdjecia...
Dziewczynka, na oko sześcioletnia, podeszła do Matildy Ledger i jej mamy Michelle Williams w jednym z brooklińskich coffee shopów i zapytała: „Nie jest ci smutno, że twój tata umarł tak jak Michael Jackson?”. Kiedy wyszły na ulicę, trzyletnia Matilda usiłowała dowiedzieć się od mamy, o co chodziło tamtej dziewczynce. I wtedy zmieszana Michelle zaczęła tłumaczyć, że ludzie tak bardzo kochali jej tatę, że dziś chcą troszczyć się także o jego ukochaną córeczkę. Że będą często robić jej zdjęcia. Matilda kiwnęła głową na znak, że niby rozumie, a jej mama wzięła głęboki oddech i poszły na plac zabaw."
Michelle nie powiedziała małej od razu co się stało, Mat prawdopodobnie do dziś nie wie na co umarł ... jest za mała na to , długo pytała o tate ,gdzie jest , kiedy wróci ,
Kiedyś czytałam też, że w domu Michelle i pokoju Matildy są zdjęcia Ich i Heatha. Żeby był blisko Nich i Matilda mogła patrzeć na tatę. Nie wiem czy to prawda, ale mam nadzieję że tak :)
Przykre jest to, że kiedyś, gdy już podrośnie i dopiero tak naprawdę zrozumie co się stało, będzie Jej bardzo brakowało Heatha...
Heath jest cały czas obecny w ich życiu i zawsze będzie,
Michelle rzadko jeżdzi z małą do dziadków bo wiadomo
to nie jest za rogiem mimo wszystyko tylko to jest wiele godziń męczącego lotu jak przylatują to raz na pół roku ale ojciec Heatha ,Kim mówił
że prawie codziennie rozmawiają na Skypie :)
Serio?:D Nie wiedziałam, fajnie, że Michelle i Matilda mają z Nimi dobry kontakt :) Widać, że mogą liczyć nie tylko na rodzinie Michelle ale też rodzine Heatha no i przyjaciół :) Tak na marginesie to mi się coś widzi że Matilda to jest oczko w głowie Dziadka :D I pewnie nie tylko :)
http://img541.imageshack.us/i/aaaakb.jpg/
teraz zastanawiając się nad tym , myślę , że Matilda nie zdecyduje się na pracę w show-biznesie .
wydaje mi się , że ma tyle pomysłów .. tyle chciałaby zrobić ..
a paparazzi chyba tylk by ją ograniczali .
na pewno te wszystkie portale i gazety plotkarskie o niej nie zapomną , ale wydaje mi się , że gdyby zdecydowała się iść w tym kierunku musiałaby się liczyć z tym , że częściej by za nią biegali i robili zdjęcia ..
Już za Nią biegają, i patrzą czasami na Jej minkę ( identyczną jak robił Heath gdy paparazzi biegali za Nim!:)) nie lubi tego tak samo jak rodzicie...
Matilda wydaje się miec podobne zdanie na temat świata jak Mich i Heath ;]
mała jest taka słodka ! ;]
dobrze , że ma tyle pasji ., że nie zamyka się na jedną z nich . jestem pewna , że jej rodzina za pewni jej szczęśliwą przyszłość :)
Ja nie wie, czy jakbym Ją spotkała, nie wyściskałabym Jej :D Taka jest słodka!! :D
http://img813.imageshack.us/i/20733217987018539888517.jpg/
jeszcze nigdy nie spotkałam kogoś tak bardzo podbnego do swojego rodzica ! :)
to po prostu niesamowite ! ;]
i to nie tylko wygląd , ale charakter , sposób poruszania się ;)
niewiarygodne , że po Michelle nie odziedziczyłą praktycznie nic a po tacie prawie wszystko ;]
Mi się wydaje że po Michelle ma coś takiego w oczach... Ale to jest wykapany Heath! :) Zresztą Mati od niemowlaka wyglądała jak On :) Szkoda że nie ma więcej takich cudeńków na świecie!:)
http://img233.imageshack.us/i/2cnxmog.jpg/
to taki dziwny zbieg okoliczności :) Heath umarł , a Matilda jest jego wierną kopią . uważam , ze w tym musi coc byc ;]
jakaś magia z pewnością ;D !
a może Heath to zaplanował ? ;] może chciał żeby Matilda była tak wspaniałym człowiekiem ? ;]
uważam , że śmierć Heatha na pewno sprawiła , że Matilda jak i Mich są teraz szcególnie silne i twarde .
nie mają się czego obawiac .. w końcu czuwa nad nimi Heath :)
Dokładnie :) W tym jest coś magicznego, Matilda wygląda jak On, rusza się jak On, ciekawe jeszcze jak mówi, bo Heath lubi zaczynac zdanie od " Well... I don't know " :))) Zawsze z Nimi będzie, a obie mają naprawdę świetne wsparcie...
gdyby tak mówiła to chyba szczęka by mi opadła ! :)
kiedy oglądam w intrenecie jej zdjęcia posklejane ze zdjęciami Heatha po prostu nie mogę wyjść z podziwu .
a to moje ulubione :)
http://i171.photobucket.com/albums/u295/maddies_abb/Ledgerfamily/matilda-ledger- heath-ledger-03.jpg
tu wygląda tak słodko ;]
http://i171.photobucket.com/albums/u295/maddies_abb/Ledgerfamily/matilda-ledger- heath-ledger-02.jpg
tu kilka sklejek :) niesamowite jest to , że oni mają taką samą mimikę twarzy !
http://www.kozaczek.pl/img_users/1243281870.JPG
http://www-hollywoodlife-com.vimg.net/wp-content/uploads/2010/08/080910_matilda_ heath_ledger_11.jpg
http://images.icanhascheezburger.com/completestore/2009/1/15/128765504682917305. jpg
Aż mi się łza zakręciła! Nawet usta tak samo marszczy! ;D To jest niewiarygodne :)
http://images.nymag.com/images/2/daily/intel/08/08/20_ledgers_lg.jpg
czasami aż nie mogę oglądać ich wspólnych łez bo po prostu chce mi sie płakac ..
jak już pisałam kiedyś w innym temacie .
kiedy ostatnio przeglądałam komentarze na temat samego początku ich związku a później narodzin Matildy natknęłam się na komentarze typu : " Jest taki młody a już dziecko " , " Znają się tak krótko a już zdecydowali się na dziecko " !
teraz wydaje mi się , że spłodzenie Matildy to najlepsza rzecz jaką w swoim życiu mógł zrobić Heath :)
za pewne gdyby wstrzymali się z tym kilka lat , na świecie nie byłoby Matildy ani innego dziecka Heatha ..
a tak , pozostawił po sobie jakąś [ dużą :) ] cząstkę siebie , która wciąż żyje i będzie żyć w Matildzie , a później jej dzieciach itd. :)
Tak, też czytałam takie komentarze, albo, że Michelle złapała Go na dziecko, że to co On o Niej mówił, że Ją kocha itp. mówił bo Ona Mu kazała.
Prawda jest taka, że Heath powiedział kiedyś, że poznali się wcześniej, nim zaczęli kręcić BBM, chyba był to wczesny marzec na próbach:) Tak więc nie było to tak szybko skoro Michelle uodziła Matildę w październiku następnego roku. Poza ty Heath mówił też, że Oni o dziecku rozmawiali bardzo wcześnie w Ich związku, że to była Ich decyzja wspólna, i że nie chce skończyć na jednym, a liczba 6 jest Ich liczbą magiczną... Nie był znów taki młody, teraz się uważa że dziecko po 30 to najlepsza opcja. Ale ja mam wrażenie, że jeszcze przed narodzinami Matildy Heath bardzo dojrzał przy Michelle. Gdyby Jej nie kochał, nie musiał z Nią być, mógł po prostu widywać Matildę, ale rola ojca i partnera to, jak powiedział, coś co kochał...
http://img689.imageshack.us/i/heathmichelle19wenn5594.jpg/
http://img26.imageshack.us/i/86655024.jpg/
Mimo całej miłosci do aktorstwa Heath nie chciał tego robić do konca życia ...
wiele razy mówił że jezt wiele innych rzeczy ktorych chce spróbować ,
oglądałam kiedyś wywiad chyba z 2006 roku na którym mówił że chce sobie zrobić przerwe od grania , zabrać Matilde i Michelle i ruszyć do Europy
on był bardzo ciekawy świata ,wszystko dosłownie wszystko go ciekawiło
ale to też był jego problem, mial w sobie aż za dużo energi ,
jego mózg cały czas pracował na wysokich obrotach nie umiał się zatrzymac
to smutne że mimo tylu rzeczy których chciał nauczyć Matt ,
jak chocby granie w szachy, tanczenie,jazda na rowerze
nie zdążył
http://img171.imageshack.us/img171/8652/7676l.jpg
http://img69.imageshack.us/img69/8643/876869.jpg
http://img846.imageshack.us/img846/703/061506011a.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/1014/6uytuuy.jpg
trzeba być bardzo odważnym , żeby przed samym sobą przyznać , ze czas zrobić zrobić sobie przerwę , od czegoś odpocząć ..
gdzies czytałam , choć nie jest to sprawdzona informacja , ponieważ było napisane : pewien znajomy Michelle i Heatha , a ja sama nie do końca wierzę w takie wypowiedzi , w których nie ma konkretnego nazwiska . jednak wydaje mi się to bardzo możliwe , a chodzi mi o to , że Heath chciał pokazać Matildzie wiele rzeczy . chciał , aby poznała wszystko co znajduje się na świecie , chciał jej pokazać nawet najdrobniejszą rzecz , aby później nie żałować , że tego nie widziała lub czegoś innego znowu nie poznała .
Matilda była jego oczkiem w głowie . dałby jej wszystko czego by tylko zapragnęła .
kurcze... czasami sama łapię się na tym, że nie wierzę w to, że Go nie ma. i może to lepiej...
a o tej wycieczce do europy też czytałam:)
myślicie, że Heath i Michelle byli małżeństwem? ludzie komentujący artykuły piszą, że nie, a jednak Oni oboje nosili obrączki, poza tym Heath w listopadzie 2006 roku załatwiał papiery by móc ożenić się z Michelle, bo w końcu nie był Amerykaninem...
na pewnoe byli zaręczeni .. ale czy byli małżeństwem .. spotkałam się już z tą informacja i znając Heatha na pewno nikogo by o tym nie poinformował .. może później .. za pewne nie chciałby robić z tego jakiegoś show .. Jest to możliwe , ale czy na pewno .. no nie wiem ?
właśnie, znalazłam Ich zdjęcia, na których oboje mają obrączki, zastanawiało mnie to, poza tym Oni chyba , według oicjalnego oświadczenia, że nie są razem, byli w separacji... nie wiem.
kiedy Oni się w ogóle rozstali? wiem, że oświadczenie wyszło na początku września, a rozstali się...?
http://img12.imageshack.us/i/6lllb0dnin5nd87u1kly34p.jpg/
podobno jeszcze kilka tygodni przed oficjalnym oświadczeniem .. ale nigdzie nie znalazłam wzmianki kiedy dokładnie ..
też nigdy tego nie znalazłam, ale można się chyba domyśleć, bo oboje jakoś inaczej już potem wyglądali, Heath przestał o siebie dbać a twarz Michelle wyglądała jakoś... Jak cień.
uwielbiam to zdjęcie, Trevor, przyjaciel Heatha i Matilda :)
http://resources2.news.com.au/images/2008/07/14/va1237319189424/Will-Heath-Ledge rs-daughter-inherit-6145675.jpg
u Heatha ma taką śliczną pulchniutką twarz ! :)
wydaje mi się ,że Mat jest być może i bardzo wysoka , ale twarz ma nadal słodziutką ;]
nie każdy ma szczęście do takich dzieci ;p
Heath i Miche rozstali się tak jakoś na początku sierpnia
ich ostatnie wpsólne zdjęcia są własniez połowy lipca
potem nagle zaczeli się pokazywac osobno, mała Mati
albo z mamą albo z tatą ....,Heath zabrał ją do Disneylandu
ale już bez Michelle
http://michellewilliams-fan.com/photos/albums/Candids/2007/17%2007%202007/normal _t06430085.jpg
http://michellewilliams-fan.com/photos/albums/Candids/2007/17%2007%202007/normal _t06430087.jpg
http://michellewilliams-fan.com/photos/albums/Candids/2007/17%2007%202007/normal _t06430089.jpg
szkoda , że tak to się skończyło ..
szczerze mówiąc , nigdy nie zastanawiałam się jak ułożyłoby się dalej życie Heatha i Michelle , gdyby nie jego tragiczna śmierć .. nigdy nie pomyślałam czy związałby się z kimś , czy być może miałby z tą osobą dzieci , czy faktycznie zrobił sobie przerwę od filmów ..
to takie dziwne teraz samemu dopisywać historię człowiekowi , który już nigdy jej nie przeżyje .. :|
chyba najbardziej prawdopodobne, że wróciliby do siebie z Mich, ich przyjaciele, czy też Heatha, Michelle mówili, że to dawało Mu siłę. Był zmęczony życiem publicznym, filmem, a myśl że Michelle wróci i będą znów rodziną dodawała Mu sił.... kurczę, chcę doświadczyć takiej miłości, już to mówiłam, ale chcę. Poza tym, uwielbiałam Ich osobno, zanim się spotkali, uwielbiałam Ich razem, i ich spojrzenia na zdjęciach są bezcenne <3
http://artonair.org/show/edition-154-heath-ledger-im-not-there-0
wywiad w radiu z Heathem, z grudnia 2007....
tak wiele rzeczy jeszcze mogło się wydarzyć ..
sama nie wiem co jeszcze mógłby zrobić w swoim życiu . miał przecież tyle pomysłów :)
ktoś kiedyś powiedział , że jest jak maszyna , tworzy plany , pomysły najpierw w swojej głowie i następnie przekłada je do życia :]
Kiedyś żona Magika z Paktofoniki powiedziała
Piotrek wstawał i od razu włączał telewizor. Uczył się piosenek o krasnoludkach, śpiewał mi do brzucha. Jak nie wiem co, kochał Filipa. Później zrobiło się Piotrkowi tak ciężko, tak źle, że nie umiałam mu pomóc. Trzeba było się rozstać, żeby kiedyś móc wrócić do siebie. Zdecydowałam się na separację, wspomniałam nawet o rozwodzie. Piotrek odmówił. Tłumaczyłam mu: "będziesz wolny". Odpowiedział: wiesz, że każdy nasz czyn ma ogromny wpływ na cały świat? Poradziłam, żeby myślał o sobie, nie o całym świecie. Ale to on, skubany, miał rację. Dobro, uśmiech, podanie ręki – rozchodzi się jak fala. Zło tak samo. Człowiek jest częścią świata. Ma udział w tworzeniu jego przyszłości.....
.............
myślę że z nimi bylo podobnie....
Trzeba było się rozstać, żeby kiedyś móc wrócić do siebie.
piękne słowa :)
wydaje mi się , że Michelle może właśnie taki miała plan ?
może chciała dać Heathowi szansę wolności ?