Wie ktos moze o co chodzilo z tymi pistoletamiu na wode? Wtedy gdy dziennikarze wyjeli pistoleciki i ostrzelali Heath'a? Czemu to zrbili?
Zdarzenie miało miejsce bodajże w 2006 roku.
Heath promował BM w Australi ,dziennikarze chyba z wsciekłosci
że kupił dom gdzie indziej też to zrobili ,
Ojciec aktora Kim wyjawił w wywiadzie dla gazety 'Sydney Daily Telegraph', że incydent z pistoletem na wodę bardzo wstrząsnął Lederem i skłonił go do przeprowadzki do Stanów.
- 'Heath musiał wejść do kina i zaprezentować film, chociaż cały ociekał wodą. Później przez całą noc płakał, aż wreszcie zadzwonił do mnie i powiedział, żebym zajął się sprzedażą jego domu w Sydney. Poprosiłem, żeby poczekał z tą decyzją 48 godzin, dopóki się nie uspokoi, a on zadzwonił do mnie 2 dni później i powiedział –‘Tato, minęło 47 godzin i 57 minut. Sprzedaj ten dom’, opowiada Kim Ledger.
O matko.. przeciez to okropne, idioci.. ale i tak dalej nie rozumiem ich postepowania.. :/
dzieki za odpowiedz
To prawda. Heath był wrogiem numer jeden dla dziennikarzy. Postąpili z nim okrutnie. Ośmieszyli go w sumie bez powodu.
Faktycznie, Heath był wrogiem paparazzi, ale z tym strzelaniem z pistoletów na wodę to tak nie do końca bez
powodu.
Chodziło o to, że kiedy Heath kręcił "Candy" wokół planu filmowego kręciło się dużo paparazzi, którzy non
stop węszyli. Któregoś razu Heath strasznie się tym faktem podirytował i kazał im się wynosić, zrobił im
karczemną awanturę i opluł jednego z fotografów. Kiedy więc wrócił do Australii na premierę TBM, paparazzi
postanowili się odwdzięczyć pięknym za nadobne i opryskali Heatha i Michelle wodą. To miała być taka
kontestacja i bojkot jednym! Po tym zdarzeniu Heath był załamany i przytłoczony, wrócił do domu i
przepłakał całą noc, po czym kazał ojcu sprzedać dom w Australii. W ciągu niespełna 48 godzin udało się
sprzedać dom.
Przeczytałam o tym w jednej z książek biograficznych Heatha. Mam nadzieję, że rozwiałam wątpliwości ;)
Jak znajdę czas to przytoczę ten fragment!
Pozdrsawiam:)
On nie nawidził ich a oni jego...
O ile jego zrozumiem w 200 % to ich nigdy .
Chieny i nic więcej kiedy teraz pomysle sobie co musiał by przeżywac
gdyby widział jak te gnidy codziennie chodzą za jego córeczką to ahhh.
Dzięki Polala :__)
Na miejscu Heatha skopała bym im tyłki hhe.
To kanalie i nic więcej trzeba odróżnic fotoreporterów szukającyh sensasacji od chien ,to co teraz wyprawiają przy Matildzie i Michelle
jest okropne,chodzą za tym dzieciątkiem dzien w dzien tak jakby rozumiała co się wokół niej dzieje... ona ma dopiero 3 latka nie całe.
A tyle już przeszła .
Nie ma za co Nashla ;)
Przez to, że swój post pisałam późno w nocy, popełniłam kilka błędów. Oczywiście miało być "kontestacja i
bojkot w jednym" i chodziło mi nie o to, że w ciągu 48 godzin udało się sprzedać dom, ale że w ciągu 48
godzin Heath podjął ostateczną decyzję w sprawie sprzedaży domu. Ile zajęło samo sprzedanie domu, tego
nie wiem!
Pozdrawiam ;)
hola hola To stado hien jest właśnie takie, bo zostało rozjuszone. To ludzie, z którymi można ułożyć sobie fantastyczne relacje i którzy mogą bardzo pomóc. Na całe szczęście mamy wolną prasę(doceńcie to), a czytelnicy są silną grupą pod wezwaniem, więc dzikie zdjęcia będą się pojawiały i będą się pojawiały każdym kosztem. Tym hienom sie nie odmawia, nie pluje sie na nich i nie pokazuje fucka.Tym hienom sie pozuje, uśmiecha i dziękuje na odchodnym. Bo mają syndrom boga i ego podskakuje im szybko i niespodziewanie.Bo mają potężną broń.Może gdyby Heath cżęściej prezentował swój uśmiech z większym szacunkiem traktowaliby jego córkę i Michelle. Kilka topików wcześniej ktoś wkleił razzi zdjęcia Matyldy i wszyscy się zachwycali, włączając mnie. Bo mała jest przecudnej urody i ma oczy po ojcu. Niestety, dopóki ludzie będą chcieli ją oglądać, razzi będą stosowac wszystkie środki- wątpię, by Michelle zgodziłaby sie na oficjalną sesję córki, by stęskniony rząd dusz nacieszył swe oczy miniaturą jej zmarłego ex.
Nie bądźmy hipokrytami, pogódźmy się z tym jak działa ten rynek, bo tego raczej nie zmienimy. To Heath miał gorącą krew i sam o to poprosił.
przepraszam, że to pisze, ale pomyślcie na chłodno czy to nie jest prawda. Oczywiście rozróżniam fotografów szukających sensacji od hien- ale to wszyscy ludzie, pomijając różnice w moralności i przyzwoitości i ze wszystkimi można żyć w zgodzie. Na tych drugich po prostu trzeba mocniej zacisnąć zęby i być milszym niż zazwyczaj pamiętając, że to właśnie oni mogą zniszczyc życie.
Pozdrawiam
Nashla jesteś prawdziwą kopalnią wiedzy
ps. zauważcie, że to mściwe skurczybyki i nie są chamscy bez powodu. Jak ty hienom, tak one tobie :-(
ten i poprzedni post jest oczywiście do wypowiedzi Nashli
w duzej mierze masz rzeczywiscie racje. trzeba odroznic prawdziwych fotoreporterow od hien, tych
bezdusznych, wchodzacych na drzewa i szpiegujacych. to prawda, ze to kwestia pewnej moralnosci.
z innej beczki. to nie Nashla, a Polala podala przyczyne oblania Heatha woda, a Nashla opowiedziala o tym, co
Heath czul po tym zdarzeniu, wiec jak dla mnie to Polala jest kopalnia wiedzy (bo odpowiedziala na pytanie),
ale to kwestia niuansow ;)
pozdr!
tak, tak Palola też oczywiście, ale czytałam wiele wypowiedzi Nashli, które mnie zadziwiły. Ale fakt, że obie dziewczyny są świetne.
Pozdrowienia zwrotne
Nie do konca się zgadzam z tobą Heath był aktorek , był zmuszony
uczestniczyc w życiu pulbicznym ALE nie znaczy to że tym samym
miał znosic paparazich którzy wchodizli z butami w jego prywatne życie .
Każdy kto idzie na plaże ma ochote się zrelaksowac ,a nie denerwowac sie
siedzącymi na drzewach głupkami . On się przeciw temu buntował .
A oni nie raz go osmieszyli już....
właśnie dlatego, że się buntował, ośmieszali go. Razzi nie wchodza w prywatne życie siłą, jeśli co jakiś czas sam ich zaprosisz. Zachowanie hien wiszących na drzewach jest karygodne- to wszyscy wiemy, ale buntowanie się tylko pogarsza sytuację, a Heath był zbyt wrażliwy, żeby samotnie z nimi walczyć. Próbował- dlatego go gnoili.Oczywiście to bardzo szlachetne. Ale ile stresu, przykrości i strachu go to kosztowało? I jego córeczkę- jeśli nie teraz to w przyszłości? gra niewarta świeczki. Heath Ledger to nie Ned Kelly, powinien był zmienić taktykę. Serce mnie boli jak czytam ile sił i energii zmarnował na tą walkę.Po prostu :-(
FreakFan masz 100 % racj, on próbował się przeciw nim zbuntowac na
różne sposoby (pamiętacie jak rzucał w nich jajkami hehhe ??)
Pozwole sobie przytoczyc jeden frament
Wielkie mi rzeczy! Rzuciłem jajkiem, ale nie centralnie w nich, tylko obok. Nie można im przyłożyć, bo to byłoby nie tylko niegrzeczne, ale także sprzeczne z prawem, więc nie pozostaje nic innego, jak czymś rzucić. Ich obecność sprawia, że czuję się tak, jakby ktoś wymierzał mi policzek"
Tak naprawde to był bardzo wrażliwy facet, i to naprawde smutne
jak odszedł...
Ja postąpiłabym zupełnie tak samo jak on. Pewnie też bym czymś w nich rzuciła. Wyobraźcie sobie, że idziecie na spacer z rodziną, a tu nagle zza krzaka wyskakuje reporter z aparatem i pstryka ci fotki do najnowszego tabloidu. To jakaś paranoja. Heath miał charakter, szanował swą prywartność i nie potrafił tego tak zostawić, a że trafił na hieny to później musiał swoje odcierpieć. Przykra prawda.
Heath nigdy nie czuł się wielkim gwiazdorem, to prasa zrobiła z niego "super gwiazdę hollywood". Nie dziwię się, że tak zareagował...
...chyba każdy człowiek dbający o swoją prywatność i nieprzyzwyczajony do naruszania jej by tak zrobił.
To że był aktorem nie zmuszczało go do akceptowania tego ,
Matilda będzie miałą ciężko naprawde , czekam na moment az pewnego dnia
kiedy będzie starsza hhe
pokaże im za ojca przy okazji tez
To
http://www.theblogyoulovetohate.com/images/large/heath%20ledger/Heath%20Ledger%2 0Fuck%20Off%20Large.jpg