Czy w mediach ujawnią date pogrzebu???...rodzina podobno nie bradzo chce sie wypowiadac na temat jego pochowku.
Raczej nie. Z tego co wiem to rodzina nie chce robić z jego pogrzebu publicznego widowiska. Chcą spokojnie pochować człowieka, którego kochali.
Dzisiaj pokazali zdjęcia jak wywożą skrzynię z jego ciałem z kaplicy i ona zostanie teraz wysłana do Perth. Jak to jednak jest z tą autopsją, miała trwać do 2 tygodni, pierwsza nic nie wykazała, a tu Heath jest w drodze do Australii. Wie ktoś coś na ten temat?
Szuszu, polecam stronkę t m z i com na końcu(razem pisane wszystko oczywiście:-)) Tam są co 5 minut nowe newsy i chyba najbardziej aktualne i w miarę obiektywne. Jak ogądam film jak go wynoszą z domu pogrzebowego w skrzyni,aby go przewieźć do Australii,a w tle słychac śmiech licznych osób, mam ochotę wyskoczyć ze skóry.
Wiecie co Wam powiem, mi nie jest najbardziej żal Matyldy,gdyż ona nie będzie pamiętać całego wydarzenia,za 2-3 lata nie będzie pamiętała nawet jak tatuś wyglądał,co jest straszne,ale chyba lepiej nie pamiętać niż mieć traumę do końca życia. Żal mi jest Michelle, która rozstała się z Heathem,aby się wreszcie wziął w garść,a tu taka tragedia. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak tej kobiecie musi być ciężko, stracić ukochanego mężczyznę, z którym chciało się być do końca życia. Do tego mała Matylda wygląda jak mały Heath. Kurcze no,jakie to wszystko niesprawiedliwe.
Dobrze,że chociaż tyle. Przeważnie dzieci mogą zmarłych rodziców oglądać tylko na fotkach, Matilda poogląda sobie jego filmy i zobaczy jaki tata był wspaniały. Dzisiaj przeczytałam,że zmarł syn Marlona Brando, na co- na zapalenie płuc.. To jakaś cholerna epidemia.Myślałam,że zapalenie płuc to choroba średniowiecza.
To jakaś epidemia. Najpierw Brad Renfro, potem Ledger a teraz syn Marlona Brando.
A co do pogrzegu, to nie dziwię się że nie chcą podać daty itd. Po co robić szopkę? dziennikarze będa latać za rodziną aktora i robić zdjęcia łez bo takie najlepiej się sprzedają. Na pogrzebie powinna być rodzina i przyjaciele i myślę że fani powinni to zrozumieć. Przeciez to nie jest złośliwosć tylko troska o prywatność.
Też się nie dziwię, obym nie musiała oglądac fotek z pogrzebu. Niech mu dadzą chociaż w spokoju odbyć ostatnią drogę. WYstarczy,że zgraja palantów stała pod jego domem jak go wywozili. Ten sanitariusz, który go zdejmował z noszy i wsuwał worek do samochodu robił to baaardzo wolno, tak jakby ktoś mu zapłacił za to,żeby też wszyscy zdążyli zrobić zdjęcia. Już nigdy więcej nie powiem nic na żadną gwiazdę. Oni mają przerąbane!!!!!!
Przecież to się sprzedaje najlepiej! Gdyby udalo się dziennikarzom wejsc na pogrzeb to byłby sukces. Te wszystkie łzy- setki dolarów. A gdyby ktoś tak jeszcze widowiskowo zemdlał to okładka we wszystkich brukowcach. Dla paparazzi cudo.
Przeczytalam o synie Brando. On miał 49 lat, jego śmierć nie jest dla mnie takim szokiem jak Renfro i Ledger,ale to jakaś epidemia.
Tak,najlepiej jeszcze jakby ktoś się potknął, trmna upadła i się otworzyła- jedno zdjęcie 5 milionów dolarów i nowa willa w Monte Carlo.
To by było najlepsze. Paparazzi mieliby kasę do następnego pogrzebu. Gwiazdki mają przesrane w związku z powyżej wymienionymi.