Nie dawno ktoś mi powiedział,że Bóg zabiera do siebie ludzi,którzy już osiągnęli pewną doskonałość,żeby nie dosięgnęło ich zło tego świata.Głęboko wierzę w te słowa...Mam nadzieję,gdziekolwiek jest Heath,jest szczęśliwy...;'(
Alter Bridge-"In Loving Memory"-niesamowita piosenka,która mi Go przypomina ;'(
Są na tym swiecie rzeczy których nigdy nie pojmiemy,
jedną z nich jest smierc .Zwłaszcza tragiczna jak w przypadku
Heatha, ale mysle ze to był dobry człowiek ,a tacy ludzie
trafiają po smierci do nieba, byc może tam po drugiej stronie jest on
byc moze jest swiat inny od naszego ,lepszy, a Heath jest tam szczęsliwy , i co ważne może obserwowac Matylde ...
Jak rosnie ,choc z drugiej strony ,
on bardzo chciał z nia byc, sam mówił że jedyne czego pragnie to byc z
nią do konca swoich dni ,ale nie boi sie smierci bo wie
że żyje w niej .