Wiem, że są już setki takich postów, ale muszę przyznać że Ledger był naprawdę dobrym aktorem i gdyby nie ta śmierć z pewnością zdobyłby sporą sławę... A tak swoją drogą, czy Was też razi ta "Zakohana złośnica" w biografii?
Od czegos trzeba zacząć.Dzięki tej roli wybił się co otworzyło mu drogę do zagrania innych jak wiemy niezłych ról.