Popełnił samobójstwo, zapewne był narkomanem, Bóg raczy wiedzieć, kim jeszcze, ale przede wszystkim był dobrym aktorem. Zdążył coś wnieść do kinematografii... I dlatego jest mi go potwornie szkoda. Mógłby dożyć siedemdziesiątki z dorobkiem Oscara/2 Oscarów, a teraz gdzieś tam gnije w jakieś trumnie, zapadającej się pod ciężarem ziemi. Prawda jest okrutna.
nie wypowiadaj sie wogole ,jak nie wiesz o co chodzi...po pierwsze zostal skremowany wiec nie gnije w trumnie.. nie popelnil zadnego samobojstwa ,sa na to dowody wiec nie pieprz ze sie zabil.Wkurzaja mnie komentarze osob ktore nawet nie znaja glownych faktow...takie osoby nie powinny wogole sie wypowiadac
a ja nie popieram bo każdy ma prawo wypowiadać to co myśli, w końcu mamy wolność słowa, a że gościu pieprzy głupoty to cóż... mogę tylko skomentować że mi go żal!!!
szkoda mi go bardzo to mlody aktor tak dobrze sue zapowiadal.. i byl bardzo przystojny ...a dosc niedawno odkrylam ze charlie hunnam jest do niego podobny ... zalezy jeszcze na jakim zdjeciu ale ja ta podobizne widze ... a co do samobojstwa to ja w to nie wierze !!
''Gnije w trumnie'' to swego rodzaju metafora. Co do samobójstwa, też za bardzo w nie wierzę, ale wiele źródeł podaje, że to samobójstwo.
Oto tłumaczenie, dla tych, którzy nie zrozumieli komentarza:
''gdzieś tam gnije w jakieś trumnie, zapadającej się pod ciężarem ziemi'' - był, teraz go nie ma.
''Popełnił samobójstwo, zapewne był narkomanem, Bóg raczy wiedzieć, kim jeszcze, ale przede wszystkim był dobrym aktorem.'' - są fani Ledgera i są też antyfani; tacy antyfani nie zwracają uwagi na to, co ktoś zrobił coś dobrze, tylko ''wyrzucają'' wszystko, co robił źle - dowód?, proszę bardzo:
''Amerykańskim ćpunem co miał za dużo kasy i wziął się za ćpanie hery.Szlajał się z babami i chłopami bo nie wiedział z kim lepiej. Szkoda mi jego starych - a nie ćpuna.'',
''i prosze mi nie pisac ze Pete Doherty to ćpun itd, on 'cpa madrze" a ten koles, znam go, ogladałam filmy z nim, szkoda. "przedawkowal leki"' ciekawe kto w to uwierzy''; żałosne są właśnie te komentarze; ci, co uważają go za ćpuna i samobójcę, powinni zwrócić też uwagę na coś innego.
Jeśli nadal coś komuś nie pasuje, to np. ja temat uważam za zamknięty.
Mimo wszystko POZDRAWIAM:-)
co do gnicia dobra moze to i metafora choc no troche niezgodna z prawda a ci na gorze raczyli ci zwrocic na to uwage...
jesli chodzi o samobojstwo to chyba jedynie na poczatku tak podawali gdy nie wiedziali dlaczego umarl... lecz to nie bylo samobojstwo lecz bezmyslna smierc bo gdyby chcial sie zabic wzial by wszytko lub wieksza dawke a nie po jedyn tego i tego i tamtego... durny byl ulotek nie mial to zmarl
co do tych atyfanow i (nad)fanow to masz racje jedni najezdzaja nie widzac z nim ani jednego filmu i nic o nim ani o jego smierci nie wiedzac, drudzy natomiast bronia go slepo i wyslawiaja... dla mnie jak podobnie dla ciebie byl bardzo dobrym aktorem swietnie sie zapowiadal a jego kariera dopiero sie rozwijalo wiec moze dlatego wg niektorych zagral w malej ilosci filmow i nie zbyt ambitnych, ale rowniez twierdzenie ze wziol te leki dlatego ze byly mu potrzebne jest glupie i naiwne... wziol je poprostu zeby sie nacpac i tyle...
"ale rowniez twierdzenie ze wziol te leki dlatego ze byly mu potrzebne jest glupie i naiwne... wziol je poprostu zeby sie nacpac i tyle..."
Taa jasne!Miał tyle kasy i tyle możliwości i zamiast pójść do pierwszego lepszego dilera lub poprosić swojego menadżera żeby załatwił mu narkotyki(jak to często bywa) to on potulnie poszedł do lekarza,żeby mu coś przepisał by wtedy mógł się dopiero naćpać...ciężko mi w to uwierzyć(aczkolwiek podkreślam,że są to tylko moje przypuszczenia-nie byłem więc nie wiem).Heath po prostu cierpiał na różnego rodzaju choroby i zmieszał wszystkie te leki i zakończyło się tak jak się zakończyło:(
PS swoją drogą to amerykańce mają przesrane z tymi buteleczkami z lekami:żadnego opisu,żadnego dawkowania...
a skad wiesz ze leki mial od lekarza? watpie zeby mu lekarz je przepisal bo one sie nawzajem eliminuja wchodza razem w reakcje... leki rowniez mozesz kupic u dilera... zreszta po co posiadac nielegalne substancje po ktorych ma sie wieksze skutki uboczne...
co do zekomych dolegliwosci... zobacz co on wziol poczytaj i pomysl logicznie czy normalne jest brac je wszytskie razem i czy faktycznie na to cierpial? przyklad wziol chyba min dwa leki przeciwbolowe ktorych nie bierze sie na bol glowy... sa bardzo bardzo silne maja dzialanie podobne do morfiny zreszta wszytkie te leki mialy podobne dzialanie wiec wystarczylby mu jeden lek po co brac kilka roznych przeciwlekowych przeciwdrgawkowych przeciwbolowych skoro maja takie silne dzialanie ze po jednym czlowiek odlatuje...
jeden byl u nas wycofany, a wiekszosc z nich sluzy (i sa populanre) w celach pozamedycznych
Jeśli nie jesteś czegoś pewna to szukanie nie boli!WSZYSTKIE leki zostały wypisane przez lekarzy.DEA wszczęło śledztwo w tej sprawie i wiadomo,że OxyContin i Vicodin zostały przepisane przez lekarzy w Los Angeles i Houston.Nie jestem pewien,ale 2 czy 3 leki zostały mu przepisane w Londynie kiedy kręcił The Imaginarium of Doctor Parnassus.Sama sobie zaprzeczasz kiedy piszesz,że już jeden lek mógł dać mu kopa...skoro tak to po co ich tyle brał?
Racja,Dawid,on miał tyle możliwości żeby skończyć ze sobą,ale te leki zostały przepisane przez różnych lekarzy i doszło tak do tragicznego wypadku,a takie debilne gadanie że ćpun,przedawkował,itp.Połowa holywoodzkiego światka jedzie na lekach i narkotykach,ale o tym się raczej nie mówi,co do Heatha to on miał wtedy bardzo ciężki okres w życiu,można zresztą obejrzeć choćby kilka wywiadów z nim na krótko przed śmiercią,jaki był blady,mizerny i zmęczony,to właśnie przez stres,rozstanie z narzeczoną,tęsknota za córką...to wszystko znacznie uodporniło jego organizm i ciężko nadwerężyło zdrowie,a jaki był koniec,każdy wie...
We wszystko uwierzę,ale nie w to,że popełnił samobójstwo!-nawiązuję tu do pierwszego postu.A poza tym gdyby chciał się zabić to wziął by jeden lek tylko całe buteleczkę i byłoby po sprawie a On po prostu zatruł się mieszaniną ich.Zresztą to już nie ważne:( Fakt jest faktem i nic tego nie zmieni!
ja nie twierdze ze po 1 ze chcial popelnic samobojstwo wrecz przeciwnie po 2 nie twierdze ze tych lekow nie mial od lekrzy (choc rownie dobrze mogl miec od dilera) ale twierdze ze jeden lekarz mu tego nie przepisal chyba ze konowal! nie mowie o kopie tylko o pomaganiu... powiedzmy czy ty gdy jestes chory bierzesz 5 roznych antybiotykow na to samo??(zreszta jak jestes uzalezniony to potrzeba ci coraz wiecej) a jeszcze co do tego ze moglby isc do dilera po narkotyki zamiast lekarstw... sek w tym ze nie byl uzalezniony od narkotykow tylko byc moze od tych lekarstw ktora tak nawiasem mowiac maja silne dzialanie uzalezniajace...
a jesli chodzi o te jego wywiady ostatnie itd.. drapanie sie bezsennosc bladosc itd wszytsko przez zmeczenie byc moze ale nie pomyslal nikt ze to moga byc takze skutki uboczne tych lekow? ktore akurat pasuja do jego zachowania...
naprawde nie wiem jak wiedzac na co sa te leki jak dzialaja itd mozna twierdzic ze bral bo bylymu potrzebne... bo rozumiem tam antydepresanty na to zle samopoczucie ale na co mu silne leki przeciwbolowe?? ktore bierze sie wtedy gdy juz sie z bolu wytrzymac nie moze... w takim razie co go tak bolalo?
i gdyby byl cpunem to by wasza sympatia do niego zmalala? bo nie rozumiem:-/ ja tam go lubie tak czy inaczej bo byl dobrym aktorem :-/
Myślę podobnie: nie chciał się zabić. Ale na pewno miał wiele problemów ze sobą. Mogło być tak: podobno był "boleśnie nieśmiały" (to określenie jest w b. wielu jego biografiach), więc prawdopodobnie szybko odkrył, albo uświadomili mu to jego koledzy aktorzy, że kokaina daje uczucie pewności siebie i odprężenia. No i zaczął brać...I nie byłoby jeszcze tak źle, bo kokaina nie uzależnia fizycznie, ale zaczął próbować z heroiną - bo odpręża, nasila działanie kokainy (podobno obecnie to najczęstszy powód ćpania hery). Wiecie jakie są objawy odstawienia heroiny (bo ona już uzależnia fizycznie)? Otóż pobudzenie, niepokój, świąd skóry, BÓLE mięśni, brzucha, wymioty. A na to można brać leki takie, jakie on miał przepisane , np. oxycodon. Widzieliście jego ostatnie zdjęcia z planu "Dr.Parnassusa..."? Dlaczego tak schudł? Zapalenie płuc tak nie wyniszcza, ale może tylko depresja, może aż narkomania...Pewnie nigdy się nie dowiemy. Pogodziłam się z myślą, że może był narkomanem i nadal go lubię. Szkoda że nikt mu nie pomógł zanim było za późno...
moim zdaniem duzo racji maja Skarpetki;) mozna byc cpunem a mozna byc i lekomanem... niestety ,heath pewnie w to wpadl- odlatywac chcial i chyba odlecial za dobrze niestety,tak samo nie moge pojac po co mu byly leki przeciwóblowe i na alergie- niezly mix mial i tyle - szkoda mi go ale juz za pozno
A moim zdaniem cala ta Wasza gadanina nie ma teraz zadnego sensu, co Wam z gdybania i udawadniania wlasnych (niepewnych) racji skoro i tak to nic a nic nie zmieni? Lepiej zmowcie modlitwe za niego i dajcie mu spokoj swiety..