Ledger jak zmarł od razu powedrował w górę na top100. no bez przesady, 11 miejsce to o wiele za wysoko. I choć nikt nie widział jeszcze 'dark knight' to słysze "o taaak, Ledger jest najlepszym Jokerem ever, jest genialny!". Taaa, to że zginął, to znaczy że jest genialny? Bawi mnie to, okazuje się że śmierć to niezły chwyt marketingowy. Nawet jeśli ta śmierć jest nieumyślna.
To już było ale Ledger nadal jest 11. Ja go nie oceniłem bo czekam na rolę Jokera, ale nie jestem pewien czy to jest właśnie najlepszy aktor na świecie.
może nie jest najlepszy na świecie ale dla mnie jest bardzo sympatycznym, utalentowanym i ciekawym aktorem. I takim już pozostanie
ludzie ile wy jeszcze chcecie razy pisac takie temty typu tego :] jeden wystarczy i tam sie wpisujcie ze sie zgadzacie z tematem a nie kurde kazdy pisze z osobna kolejny temat :/
Ludzie mają różne gusta i o tym się nie dyskutuje, a jeżeli te 5735 osób twierdzi, że jest dobry i mu dają maxa to nic na to nie poradzisz... Też nie widzę sensu w roztrząsaniu tego tematu...
Zgadzam się jest stanowczo za wysoko lepsi aktorzy od niego okupują niższe miejsca i jest to niesłuszne 10 dostaje za to że umarł.
tylko że na 9 też nie zasłużył :) wielu aktorów mimi oskarów złotych globów oraz kilkunastu genialnych ról jest poza top 15 ba nawet poza top 50 np.Ralph Fiennes ,Susan Sarandon, Harrison Ford ,Humphrey Bogart ,Cate Blanchett nie wspominając o reżyserach np. Ridley Scott
Każda z tych postaci jest lepszym aktorem, może jak H. Ford zginie to wskoczy na top1 ??
inni aktorzy beda jeszcze mieli szanse pokazac swoja gre aktorska.. a Heath nie... mysle, ze dzieki tak wysokiemu miejscu niektorzy oddaja mu hold... bo w koncu Heath spadnie, bo inni aktorzy pokaza sie w nowych rolach i tyle... a Heath juz nigdy w niczym nie zagra... mysle, ze dlatego ma tak wysokie miejsce... ale jak dla mnie caly ten ranking jest do dupy... a Heath jest, znaczy byl, swietnym aktorem i mam nadzieje, ze ludzie mimo wszystko o nim nie zapomna... pozdrawiam...