Henri Cartier-Bresson

7,0
3 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Henri Cartier-Bresson

"Swymi zdjęciami głosił pochwałę życia i miłości. Cały świat zna bezpretensjonalne, szczere i sympatyczne zdjęcie pary zakochanych, siedzących przy kawiarnianym stoliku w momencie pocałunku, i ich pieska, który niewinnie akurat na nich spogląda. Cały świat zna też fotografie wypoczywającej pod pniem drzewa pary starych już ludzi; patrząc na ten obraz, nikt nie może mieć wątpliwości, że przeżyli ze sobą wiele lat. Cały świat zna zdjęcie rozradowanego małego paryżanina, który dziarsko maszeruje z dwiema butelkami wina pod pachą, spiesząc, widać, do rodziców na obiad.
http://www.chess-theory.com/images1/02403_henri_cartier_bresson.jpg

Jednocześnie artysta demaskował choroby naszej egzystencji i cywilizacji. Ukazywał to, co niesprawiedliwe, barbarzyńskie, upokarzające. Głupie i bezsensowne. Cały świat zna zdjęcie nowojorczyka, siedzącego na bardzo wąskiej i ciemnej, może dwumetrowej szerokości, uliczce, czy raczej przesmyku, oddzielającego dwie ponure, ciężkie i bure ściany drapaczy chmur.
http://www.henricartierbresson.org/prix/redimg/photo.jpg
Albo wizerunek wielopiętrowych, odstraszających slumsów-pudeł w tym samym mieście. Szarych, przytłaczających blokowisk okolonych błotnistym terenem i wodą jednego z nowo powstałych syberyjskich miast. Czy fotografię, zrobioną na gruzowisku w Sewilli, grupy chłopców wyśmiewających się ze swego kalekiego kolegi poruszającego się o kulach, który właśnie ucieka od rówieśników, bo też rzucają weń kamieniami.

Jednym z ważnych rozdziałów twórczości Cartier-Bressona są portrety. Charakteryzują one wnikliwie fotografowane osoby, niekiedy je wręcz obnażając, zarazem prowokują odbiorcę do ogólniejszej refleksji na temat ludzkiej kondycji. Fotografował między innymi Pabla Picassa, Williama Faulknera, Jeana Renoira, Artura Millera, małżeństwo Joliot-Curie, Edith Piaf, Roberta Doisneau, Alberta Camusa, Carla Gustawa Junga.
(Giacometti:
http://www.chess-theory.com/images1/02405_henri_cartier_bresson.jpg

Fotografie Henriego Cartier-Bressona są perfekcyjnie, do ostatniego szczegółu dopracowane w formie plastycznej. Mimo że w dużej mierze są to obrazy reporterskie szybko poruszających się obiektów, jednocześnie treść, w tym klimat obrazu, jest zawsze wyrazista. Tę jedność formy i treści uzyskuje artysta za sprawą umiejętności powiązania inteligencji z instynktem, intuicją, wyobraźnią, wrażliwością. Cartier-Bresson podkreślał, że wielu fotografów jest pozbawionych tych cech, z wyjątkiem inteligencji, dlatego tak wiele zdjęć nie ma wyrazu ? są przemyślane, ale nie działają na wyobraźnię, emocje, uczucia. To niebywale ważne. Zjednoczenie owych elementów w akcie dokonywania zdjęcia powoduje, że naciska spust migawki w jedynym właściwym momencie, który da dobrą fotografię ? taką, w której wszystkie elementy widzianego przez celownik aparatu kadru właśnie harmonijnie zagrają. Powtarzał zresztą z uporem, że najważniejszy jest wybór owego decydującego momentu. Wydał nawet album zdjęć ?The Decisive Moment? (w wersji francuskiej ?Images ? la Sauvette? (w dosłownym tłumaczeniu: mimowolne zdjęcia). Zdjęcia jego to nie tyle obrazy, co raczej okienka, przez które widać wycinki rzeczywistości. Patrząc na fotografie, widzimy nie tyle jej wizerunki, co samą rzeczywistość? Powiedział kiedyś: ?Najważniejsze, to stanąć obiema nogami w rzeczywistości, jaką wykrawamy w naszym celowniku?.

(więcej, patrz:
http://www.edu.info.pl/strona.php?1889

hauser

http://www.artwallpapers.com/art_wallpapers_net/photography/henri_cartier-bresso n/01/henri_cartier-bresson01.jpg

hauser


- Dlaczego nacisnąłeś migawkę właśnie w tym momencie? - zapytał kiedyś sfotografowany wcześniej malarz Pierre Bonnard.
- A dlaczego połozyłeś na obrazie plamę żółci? - odrzekł Cartier-Bresson...

więcej:
Anna Bugajska, Awanturnik z leicą, w: "Gazeta Wyborcza", 06.08.2004, s. 11

hauser


Fotografia jest jak strzelanie z łuku: trzeba dobrze wycelować, szybko strzelać i uciekać.

H. Cartier-Bresson

więcej:
Aneta Panek, Nerwowy jak ważka, w: "Gazeta Wyborcza Duży Format", 16.08.2004

hauser


Na czym polega "decydujący moment"? Rzeczywistość wokół nas jest dynamiczna, zmienia sie szybko wraz z upływającym czasem. "Decydujący moment" to ułamek sekundy, w którym fotograf rozpoznaje równocześnie dwie strony obserwowanej sytuacji. Pierwsza to szczególny wyraz twarzy, wyrazisty gest, nieoczekiwana pozycja w kadrze osób fotografowanych. Może to być światło, klimat, niebanalna sytuacja. To ekspresyjność treści. Druga strona jest natomiast rygorystyczną organizacja form w przestrzeni - rozpoznaniem geometrycznych powiązań między płaszczyznami, liniami, krzywymi, które dopiero z odpowiedniego punktu widzenia układają się harmonijnie i tworzą własny rytm...

więcej:
Marian Schmidt, Henri Cartier-Bresson: Paryż, w: Format", nr 4/2000, s. 42-44