Urodził się 15 lipca 1956 roku w Manchesterze. Angielski muzyk, poeta, autor tekstów oraz wokalista postpunkowego zespołu Joy Division.
Pochodził z biednej, robotniczej rodziny. Podobnie, jak wielu jego rówieśników, zamieszkujących Manchester i okolice, skazany został na życie w marazmie w postindustrialnym świecie, betonowej dżungli miasta. Co z pewnością odróżniało go od jego rówieśników, to ogromna wrażliwość i niezwykły talent poetycki. Ian wiódł bardzo pospolity żywot. Zaraz po ukończeniu szkoły został pracownikiem socjalnym. W wieku 19 lat ożenił się z Deborah Woodruff, z która spłodził córkę Natalie.
4 czerwca 1976 roku po koncercie zespołu Sex Pistols Bernard Sumner, Peter Hook oraz Ian zainspirowani magią i energią tego zespołu, postanowili zacząć nagrywać swój materiał. Jako artysta wypracował charakterystyczną manierę wokalną i niesamowite zachowania sceniczne. Jego karierę złamały postępująca epilepsja oraz niekończące się załamania nerwowe. Znakiem rozpoznawczym Joy Division był bardzo znaczący udział gitary basowej w każdym z utworów. Przez to brzmienie Joy Division, połączone tekstami Curtisa było niezwykle niepokojące i mroczne.
Ian Curtis powiesił się na sznurze do bielizny 18 maja 1980 r. w domu swojej żony w Macclesfield. Najprawdopodobniej przed śmiercią obejrzał film Wernera Herzoga „Stroszek” a także słuchał płyty Iggy’ego Popa „Idiot”.
Joy Division zakończyli działalność zespołu. Pozostali muzycy założyli zespół New Order, który stał się ikoną muzyki lat 80 i 90 ubiegłego stulecia. W latach 90 Deborah Curtis napisała książkę „Przejmujący z oddali”, która jest obrazem życia u boku Iana Curtisa. W roku 2007 Anton Corbijn nakręcił film „Control” o życiu Iana oraz Joy Division.
Niesamowite że w wieku 19 lat wzwyż można mieć taki głos pełen refleksji, powagi, chłodu i cierpienia.
Existence - well what does it matter I exist on the best terms I can The past is now part of my future The present is well out of hand.... Tak samo dziś czuję... Sam, bez kogokolwiek, bo chyba w życiu wybrałem źle... Albo nie wybrałem. Sam nie wiem... Uwielbiam ten tekst: A change of speed, ... więcej