Iwona Rulewicz

7,5
1 511 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Iwona Rulewicz

Zauważcie, jak często pani Iwonka podstawia głos księżniczkom lub królowym. Po prostu wspaniała jest ta pani w tych rolach. Chciałbym wam przedstawić listę tych ról. Proszę ją uzupełnić, jeśli ktoś zna więcej takich postaci:
1. Księżniczka Kala - "Gumisie"
2. Księżniczka Emilka - "Przygody Bosco"
3. Księżniczka Indian - "Asterix podbija Amerykę"
4. Księżniczka Roparabii - "Dzielny Agent Kaczor"
5. Kleopatra - "Muminki"
6. Księżniczka, żona Aladyna - "Skarbczyk Najpiękniejszych Bajek"
7. Księżniczka, którą miał poślubić książę Eryk - "Skarbczyk Najpiękniejszych Bajek"
8. Królowa Liliputów - "Skarbczyk Najpiękniejszych Bajek"
9. Lady Marion - "Skarbczyk Najpiękniejszych Bajek"
10. Śpiąca królewna - "Skarbczyk Najpiękniejszych Bajek"
11. Anna Austriaczka, królowa Francji - "Skarbczyk Najpiękniejszych Bajek"
12. Księżniczka, którą poślubił Głupi Jasio - "Skarbczyk Najpiękniejszych Bajek"
13. Księżniczka Ginewra - "Porażki króla Artura"
14. Królowa Ginewra - "Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu"

kronikarz56

Dokładnie. :) Racja. Pewnie, że szkoda. :)

Widać, że doskonale ze sobą im się pracowało i się bardzo lubili. :)

joanna_kordus

Wiesz, ja ci powiem szczerze, że nie sądziłem, iż polubię jakąś negatywną postać kobiecą, ale mimo tego polubiłem. Makosię. Powód? Bo genialnie podstawia jej głos Iwona Rulewicz. Jeśli chcesz, to na spotkaniu puszczę ci ten odcinek i sama ocenisz jej rolę. Również pani Agata Gawrońska-Bauman się wykazała jako zła Królowa La :)

Właśnie, cała trójka stworzyła po prostu genialne trio. Wielka szkoda, że nie zrobiono dubbingu polskiego do bajki "TARAN I MAGICZNY KOCIOŁ". Widziałbym całą trójkę w obsadzie :)

kronikarz56

Aha. :)

Ja rozumiem, że panią Iwonę widziałbyś jako tę księżniczkę o trudnym do wymówienia imieniu. Ale pozostali panowie komu by mieli użyczyć głosu? :)

joanna_kordus

Naprawdę jestem nieźle stuknięty, skoro tak bardzo mi się spodobały dwie kobiecie postacie, którą są złe na wskroś. Czyż nie? :)

Właśnie tak. Innej roli w tym filmie nie mogłaby zagrać. Poza tym ta księżniczka o niezwykle trudnym do wymówienia imieniu jest niezwykle podobna do księżniczki Kali, a ta mówiła właśnie głosem Iwony, więc księżniczka z tej bajki po polsku nie mogłaby mówić innym głosem :) Andrzej Gawroński byłby jako bard Flufdurn Flamm, czy jak się pisze jego imię. Mieczysław Gajda zaś mógłby być jako Gurgi. Nawiasem mówiąc w oryginalnym dubbingu stworek ten mówi głosem podobnym do Golluma :)

kronikarz56

Nie nazwałabym tego wariactwem. Taka po prostu twoja sympatia. Z tych samych powodów fanki Alana Rickmana uwielbiają jego wcielenia "niegrzecznych facetów". :)

To się wie. :) Ciekawy pomysł i popieram go. Tym bardziej, że to ja zasugerowałam, ażeby temu bardowi użyczył głosu pan Andrzej Gawroński. :)

joanna_kordus

Aha... W sumie to faktycznie, to jest taki sam rodzaj sympatii, jakim panie darzą wcielenia "niegrzecznych facetów" Alana Rickmana. Tak samo ja ja polubiłem "niegrzeczną" Makosię w wykonaniu Iwony Rulewicz. Nawiasem mówiąc imię "Makosia" mi się kojarzy z makiem, który (o ile dobrze wiem) może służyć do produkcji środków odurzających. Nie wiem, czy aby nie opium. Jeśli więc ona ma na imię "Makosia" i tumani niegrzecznych chłopców, to cóż... Chyba imię mówi samo za siebie xD

Pamiętam o tym i uznałem, że to doskonały wybór, bo ja początkowo proponowałem Grzegorza Wonsa do tej roli, ale Andrzej Gawroński lepiej tu pasuje. Zwłaszcza, że zagrałby tu razem z Iwoną Rulewicz i Mieczysławem Gajdą.

kronikarz56

Dokładnie. :) Opium jest z maku, proszę ja ciebie. Konkretnie to z niedojrzałych makówek. A zatem imię faktycznie mówi samo za siebie. ;)

Właśnie. No i ten oryginalny głos barda bardzo był podobny do głosu pana Gawrońskiego, jak sama zauważyłam i ci powiedziałam. :)

joanna_kordus

A więc jednak! To stąd się mówi, że zbiera się mak na kompot xD Opium więc jest z niedojrzałych makówek? A więc dobrze kojarzyłem fakty. W takim wypadku imię bohaterki z głosem naszej Iwonki - czyli Makosia, doskonale tutaj pasuje i mówi samo za siebie, bo naprawdę ona tumaniła umysły chłopaków jak opium albo i jeszcze lepiej, bo wielu chłopcom się nawet podobała xD Ale Pinokio poznał potem jej prawdziwe oblicze i wierz mi... Nie była już ona wtedy taka piękna :)

Ano faktycznie i zgadzam się z tobą całkowicie w tej sprawie. Tak czy siak, jeśli pyskata księżniczka podobna do księżniczki Kali, to tylko z głosem Iwony Rulewicz :)

kronikarz56

Dokładnie. :D No, właśnie. Taki jej urok. (Znowu suchar...) :D No ba. Nie darmo mówi się wszak, że pozory mylą. :)

Absolutnie. :)

joanna_kordus

Nie ma co gadać, nasza kochana Iwonka Rulewicz jest po prostu wspaniała. Umie tak dobrze zmieniać tonacje głosu, że można się nieźle zdziwić xD Ja się zdziwiłem, kiedy usłyszałem ją jako Makosię. Naprawdę świetnie odegrała tę rolę. Właśnie, pozory mylą i Pinokio się o tym na własnej skórze przekonał i gdyby nie wierna Wróżka, to cóż... Zakończyłyby się jego przygody nader smutno.

A właśnie, jak mówimy o dubbingu, to jedno mnie ciekawi. Mianowicie kto podstawiał w polskim dubbingu głos Geenie. Bo niestety tych odcinków z nią nie znalazłem z polskim dubbingiem. Myślę, że Iwonka byłaby super.

kronikarz56

Dokładnie. :D Właśnie.

Też tak uważam.

joanna_kordus

Tak. Nawiasem mówiąc Wróżka o Błękitnych Włosach po tej walce dała się skusić Ciemnej Stronie Mocy :) Efektem tego był fakt, że została Królową La, władczynią Ofaru, która źle znosi słowo "Nie" :)

Nie jestem pewien, ale w tym serialu anime "PINOKIO" aktorzy nie podstawiali głosów kilku postaciom, więc pani Iwonka chyba musiała zadowolić się rolą Makosi. Ale moim zdaniem pasowałaby doskonale do roli Geeny :)

kronikarz56

Ładna historia, nie ma to tamto... :) Ja wiedziałam, że i pani Iwona potrafiła podstawić głos złośliwej, choć fajtłapowatej postaci. Ale żeby podstawić głos takiej zupełnie złej i przebiegłej wiedźmie, to nawet mnie zaskoczyła. :)

Aha. :)

joanna_kordus

Pewnie, że nie ma to tamto. Naprawdę świat filmu zna wiele takich ciekawostek. Ja się niedawno dowiedziałem, że w pewnej grze Iwona Rulewicz podstawia głos Wiedźmie, więc rola Makosi nie była jedyną rolą czarownicy w jej karierze. Ja bym jej w życiu nie obsadził w roli czarnego charakteru, a tu się okazuje, że ją kilka razy w takiej roli obsadzano w takiej roli i do tego doskonale się ona sprawdziła.

kronikarz56

No, to się przekonałeś, że "wielki jest talent aktorów dubbingowych", zwłaszcza tych naszych ulubionych. :)

joanna_kordus

O tak, przekonałem się o tym i jestem tymi aktorami i ich talentem po prostu zachwycony. A zwłaszcza naszą Iwonką. Po prostu kocham jej głos :)

kronikarz56

Mnie też ona zachwyca i zadziwia. :)

joanna_kordus

Nawiasem mówiąc pani Rulewicz zasługuje na to, aby jej zaśpiewać wzorem zespołu Akcent "Iwona, Iwona, Iwona! Jak piękne jest imię twe" :) Chętnie bym to zaśpiewał naszej ulubienicy i dodał, że dzięki niej znacznie bardziej teraz lubię to imię :)

kronikarz56

Nie wiem, czy by to wypadało. W końcu jest w wieku Twojej mamy, jak nie starsza. :)

joanna_kordus

Powiem ci tak, jak powiedział król Julian, gdy w serial "NIECH ŻYJE KRÓL JULIAN" raz adoptował Morta, a Maurice uświadamiał mu, że Mort jest o 3 lata starszy od niego. Powiem ci tak, jak on Maurice'owi "Dla miłości wiek nic nie znaczy" xD Czy jakoś tak to szło xD Tak czy siak chodzi o to, że podziwiam tę aktorkę i chciałbym, aby ona o tym wiedziała :)

kronikarz56

Niby racja. :D To ja rozumiem. :)

joanna_kordus

Tak, prawdziwa miłość nie robi nawet w pochodzeniu problemu, czego dowiodła księżniczka Emilka z "PRZYGÓD BOSCO" z głosem Iwony Rulewicz :) Poza tym moja miłość to uczucie czysto platoniczne: podziw i zachwyt nad jej talentem :)

kronikarz56

No tak. :) W tym to ja cię doskonale rozumiem. :)

joanna_kordus

Poważnie? I chcesz powiedzieć, że podzielasz to uczucie do naszej mistrzyni koronowanych głów? :)

kronikarz56

"Zawsze ten ton zaskoczenia", cytując Rona i Hermionę. ;D No pewnie, że tak. :)

joanna_kordus

He he he. Nawiasem mówiąc wielka szkoda, że naszej mistrzyni nie wzięli do polskiego dubbingu przygód Harry'ego Pottera. Byłaby świetną Hermioną lub np. Tonks :)

kronikarz56

Albo profesor Trelawney. :)

joanna_kordus

Profesor Trelawney? Graną przez Karen z "TO WŁAŚNIE MIŁOŚĆ"? W sumie czemu nie? Na pewno zdołałaby dopasować swój głow do tej postaci. Ja bym ją jednak widział jako Hermionę lub Ginny.

joanna_kordus

Pardon za literówkę. Piszę z komórki. Chodziło mi o "głos". Myślałem też o niej jako o syrenie śpiewającej pieśń trytonów :)

kronikarz56

Dokładnie tę samą. :) Stale młodym dziewczętom głosu podstawiać nie może, bo to by było nudne. ;)

kronikarz56

Dobra, i tak zrozumiałam, o co chodzi. :) Też dobry pomysł. :)

joanna_kordus

Mówisz, że byłoby nudno? Nie powiedziałbym. Dla mnie Iwona Rulewicz jest wiecznie młoda i nieśmiertelna :) Moim zdaniem ładnie by Iwonka zaśpiewała piosenkę trytonów w "CZARZE OGNIA".

kronikarz56

Jako kobieta byłaby ukontentowana z twoich słów. :) Owszem, owszem. :)

joanna_kordus

Z pewnością. Poza tym nie byłby to jakiś tani komplement, ale szczerze wyrażona opinia, bo na serio uwielbiam Iwonę Rulewicz. Ostatnio próbuję wyłapać jakieś inne bajki i filmy z nią. Tak czy siak szkoda, że nie dali jej roli w dubbingu do filmów o Harrym Potterze. Ale za to w innych filmach zabłysnęła np. godnie zastąpiła Krystynę Kozanecką w roli Rikki w "H2O-WYSTARCZY KROPLA".

kronikarz56

Aha. :) Rzeczywiście. :)

joanna_kordus

Tak dobrze ją zastąpiła w tej roli, że długo myślałem, że to naprawdę Krystyna Kozanecka. Przyznasz sama, że pani Krysia miała podobny głos do pani Iwonki :) Jednak ty pomogłaś mi zdemaskować naszą ulubienicę :)

kronikarz56

Ano, przyznam. :) Pani Iwona ma głos podobny także do Katarzyny Tatarak i do Agnieszki Kunikowskiej. Właśnie przez podobieństwo głosu do tej drugiej pani nie byłam pewna, która z nich podstawia głos królowej Kleopatrze. :)

joanna_kordus

A o której królowej Kleopatrze mówisz? Czy o tej z "MUMINKÓW"? To faktycznie nieco trudno było poznać w niej naszą ulubieniecę. A jednak to była ona :) Ale masz rację, że ma głos całkiem podobny do Agnieszki Kunikowskiej i Katarzyny Tatarak, dlatego można się pomylić :)

kronikarz56

Tak, właśnie tę z "Muminków" mam na myśli. :) Właśnie. Choćbym nie wiem jak się wsłuchiwała w głosy tych aktorek, to i tak mam czasami kłopoty z ich rozróżnieniem. :)

joanna_kordus

Nawiasem mówiąc ta Kleopatra w tym anime jest najsympatyczniejsza ze wszystkich wersji. A w tym odcinku "MUMINKÓW" Kleopatra vel Iwona Rulewicz spotkała się z Krystyną Kozanecką, która też podstawiała głos Kleopatrze, ale w innej bajce :)

kronikarz56

No tak. :) Heh, czy czasem nie myślisz o Kleopatrze z tej bajki o Asteriksie? Bo ja myślę właśnie o tej bajce. :)

joanna_kordus

Właśnie. Iwona Rulewicz zagrała spokojną i uroczą Kleopatrę, która wzdycha ze swym ukochanym Markiem Antoniuszem (głos Tomasza Bednarka). Wielka szkoda, że prawdziwa Kleo nie była tak słodka i urocza :) No właśnie o tej bajce "ASTERIX I KLEOPATRA" mówię, gdzie pani Krysia Kozanecka podstawia głos Kleopatrze i to takiej pyskatej i nerwowej xD

kronikarz56

Byłaby za nudna, nawet dla historyków. :) I najbardziej zbliżonej do prawdy historycznej. :D

joanna_kordus

Być może, ale myślę, że w takim wypadku raczej nie doszłoby do wielu jej złych decyzji, które zgubiły jej kraj i wydały go w ręce Oktawiana. Tak czy siak Iwona Rulewicz doskonale zagrała romantyczną wersję Kleopatry :) Tak, pani Krysia Kozanecka z kolei zagrała bardziej wierną historii wersję Kleopatry, a potem godnie zastąpiła ją Magdalena Wójcik w filmie "ASTERIX I OBELIX: MISJA KLEOPATRA" :)

kronikarz56

Aha. :) Dokładnie. Co ja się naśmiałam, gdy Kleopatra z głosem pani Wójcik nie pozwalała dojść do słowa Cezarowi. :D

joanna_kordus

Ja również się z tego strasznie uśmiałem z tej sceny. A zwłaszcza z Cezara, wielkiego wodza, przed którym drży cały świat, jak ten drży przed gniewem swojej lubej :) Nawiasem mówiąc ciekawe, jakby te krzyki brzmiały w wykonaniu naszej ulubienicy, Iwonki :)

kronikarz56

Dokładnie. :) Brzmiałaby jak Misty wyzywająca Brocka. ;D

joanna_kordus

Faktycznie. Wiesz co? Już samo to warte jest obsadzenie Iwony Rulewicz w roli Kleopatry. Ale w sumie jako księżniczka Tethi, córka faraona Meren-re też była pyskata i jak się pyskowała na Papirusa z głosem Brocka, to miałem niezły ubaw, mówię Ci :)

kronikarz56

No tak. ;)

joanna_kordus

Wiesz, taka właśnie myśl mnie naszła. Mianowicie zarówno Ash Ketchum, jak i Misty podstawiali głos królowej Francji Anny Austriaczce. Tylko każde z nich w innej bajce to robiło. Bo to wszak prawda. Iwona Rulewicz i Hanna Kinder-Kiss podstawiały głos Annie Austriaczce :)