zgadzam się , też go uwielbiam :)

powiem jedno kazda rola w filmie jaka on gral byla hipnotyzujaca, nie musiala byc grą znakomitą czy dobrą byla taka ze od postaci nie mozna bylo oderwac wzroku, aktor swietnie sie zzywa z granymi przez siebie postaciami, czytajac o rolach jakich nie przyjal to az dziw ze dzisiejsze w zasadzie ikony filmowe (Damien Karras, Michael Corleone) powstaly na skutek odmowy Jacka ale z drugiej strony znajac gre Jacka chcialbym go zobaczyc grajacego ksiedza egzorcyste Damiena Karrasa czy chociazby zolnierza z Apokalipsy gdzie role ktora mu proponowano zagral jego przyjaciel Marlon Brando, mi natomiast Jack najbardziej sie podobal oczywiscie jako Joker w Batmanie Tima Burtona oraz w filmie Wilk

Jego wielka kariera zaczeła sie od udzialu w easy riderze, od tamtej pory zagrał w wielu znaczacych dla kinematografii produkcjach i mógł zagrać w jeszce wiekszej liczbie (sporo ról odrzucał). Sugerując się opinią krytyków można go uznać za najlepszego obecnie aktora wszechczasów ma 3 oscary jako drugi w historii oraz największą liczbę nagród i nominacji spośród wszystkich liczących się obecnie aktorów, praktycznie co druga rola nicholsona to nominacja lub nagroda. Wedlug mnie jeden z najlepszych, nie wszystkie jego role lub filmy które ogladałem zrobiły na mnie wrażenie, ale niewątpliwie jeden z największych.