nie wiem dlaczego .. ale nie lubie tego aktora .
Pewnie , dużo osób się ze mną nie zgodzi .. ale wydaje się on być zarozumiałym
staruszkiem i tyle ; /
Może dlatego , że głównie widuje go w niskonakładowych komediach ?
ja go uwielbiam, jeden z moich ulubionych aktorow
z tym ze nie znam za wiele niskobudzetowych komedii z nim
ja go pamietam przede wszystkim z takich filmow jak
chinatown
lot nad kukulczym gniazdem
lsnienie
te filmy sa dla mnie znakomite i jego kreacje tam sa dla mnie jednymi z najlepszych ogolem
i staruszkiem w tamtych filmach nie jest:)
a znowych filmow to w infiltracja i choc goni nas czas tez wypada swietnie
choc faktycznie to milych typow raczej nie gra
no cóż , to się różnimy zdaniami na jego temat : )
Ale to dobrze .. nie można sie we wszystkim zgadzać .
Jakoś no nie wiem.. ale np . w ' choć goni nas czas '
wzbudził we mnie trochę wstręt .. natomiast Morgan Freeman zagrał fenomenalnie .
Ale faktycznie , myślę , że on do takich ról właśnie egocentryka jest stworzony .
no sympatycznej postaci to on niegral ale postaci niesympatyczne tez ktos musi grac a jemu wychodza swietnie:)
mi sie najbardziej podobal w lsnieniu i locie nad kukulczym gniazdem i to tez nie byly role w ktorych milych ludzi
ale ja w kinie trzymam strone czarnych charakterow:)
no ktoś musi . :>
O , właśnie odkryłam nowe filmy do obejrzenia , bo się przyznam że nie wszystkie widziałam , albo już nie pamiętam .
A ja się zgodzę po części z junesgirl. Niesamowicie mnie drażni Jack Nicholson, choć akurat nie jest to wina niskobudżetowych komedii. Wzbudza we mnie uczucia lęku, obrzydzenia. Kojarzy mi się głównie z kreacjami z Lotu i Lśnienia, gdzie fakt faktem wcielił się bardzo dobrze w swoje role, jednak nie przysparza mu to żadnej sympatii z mojej strony. Kompletnie odwrotnie jak to jest np z Anthony Hopkinsem, który również wzbudza we mnie dreszczyk, jednak mega pozytywny. Jack kojarzy mi się z kompletnym pomyleńcem, nieobliczalnym, zawierającym w sobie najgorsze cechy. Jak o nim myślę mam przed oczami jego twarz z Lśnienia, gdy próbował się dostać do 'red rum'. Tak czy siak widząc go w obsadzie filmu uciekam jak najdalej.
Mam dokładnie takie same odczucie .
Jest dobrym aktorem .. bardzo dobrym , ale kompletnie nie potrafi wzbudzić we mnie innych uczuć ,
jak tylko wstręt ... może bać się go nie boje , ale jednak za nim nie przepadam i filmów z jego udziałem nie
lubię . O tak ! Co do Anthonego , to jest to jeden z moich ulubionych aktorów , jeśli nie najlepszy .
Wszystkie filmy z jego udziałem , choćby były największym gniotem ..to chciało by się obejrzeć ze względu na niego . Zawsze wprawia widzów w najróżniejsze nastroje . uwielbiam .