pomimo tego, że taki z niego "pretty boy", udało mu się stworzyć taką - nie bójmy się użyć tego słowa - odpychającą postać
Zgadzam się w pełni. Aż trudno mi było uwierzyć, że to ten sam 'przystojniaczek' z 'bajkowego' serialu... dobre aktorstwo ot co! Jednak obawiam się, że rola w erotycznym, i spodziewam się złym, filmie może mu zupełnie zepsuć emploi...