(...) że Van Damme Odrzucił rolę Johnny'ego Cage'a w filmie "Mortal Kombat", aby wystąpić w "Ulicznym wojowniku". -.-
Przecież Uliczny Wojownik był pierwszy .... Po za tym z komerycjnego punktu widzenia uliczny wojownik był strzałem w dziąstke .Zarobił ponad 100 mln na całym świecie ,także w wypożyczalniach kaset video był jednym z najpoplarniejszych wypożyczanych filmów lat 1994 /95 roku .Tylko ja zauważyłem ze fani Van Damma nie lubią filmów z nim co on nie gra głównej roli albo gra drugoplanową .A tak było z Ulicznym Wojownikiem czy też innym niedocenianym jego filmem ,,Czarny Orzeł ,, gdzie w tym filmie cherografia i wykonanie walk osiągneła mistrzowski poziom
No, jeżeli chodzi o stan konta, to może na tym filmie zarobił dużo. Ale do Czarnego Orła nic nie mam - całkiem niezły film, a zwłaszcza walka Van Damma z japończykiem zasługuje tutaj na uznanie. Jeżeli chodzi o Ulicznego Wojownika, to sorry, ja o tym filmie nie mogę nic powiedzieć dobrego. Jedynie może styl, jakim walczył Van Damme zasługuje tutaj na wyróżnienie, ale wg mnie ten film to jedno wielkie nieporozumienie. Gra Raula Julii, który po zdjęciach tego filmu zmarł nie zachwyca, najbardziej zdenerwowała mnie jego walka, poprzez wykorzystanie nadprzyrodzonych mocy zamiat walcząc czysto - czy to nie żałosne? Druga sprawa, jeżeli chodzi o film z 94r. zupełnie żałosny był pomysł z zakładnikami i umieszczeniu w roli czarnego charaktera Raula Julii. Wg mnie to bardzo zepsuło ten film. Ja jako czarny charakter najbardziej widział bym może Lundgrena, który "jako zły" świetnie spisał się w Universalnym Żołnierzu, albo może do tej roli dobrze nadawał by się aktor który grał jako Sanga w Kickbokserze2 (nie pamiętam nazwiska, ale gość spisał się rewelacyjnie). Tak podsumuwując dałem naciągane 5/10 ze względu na Van Damma i jest sposób walki - tak to reszta, czyli efekty specjalne, gra reszty bohaterów a zwłąszcza Julii wypada bardzo słabo. Pozdrawiam!
Mi też ten film się srednio podobał ,ogólnie to nie lubie filmów s-f a ten własni taki był .Jedynie na plus można zaliczyć kilka niezłych akcji Van Damma i to wszystko .A film był hitem kasowym przez to ze była to pierwsza filmowa adaptacja gry komputerowej .A jak wiemy wielu ludzi uwielbia gry wiec poszli na do kina .Moim zdaniem Van Damme krecił najlepsze filmy w przedziale czasowym 1988 -1993 gdzie powstawały takie hity jak Krwawy Sport ,Cyborg Kickboxer ,Wykonać Wyrok ,Podwójne Uderzenie ,Uniwersalny Zołnierz czy Nieuchwytny Cel .To był wtedy najlepszy czas kina akcji i tego produkcji .Pozdrawiam !
Wszystko co napisałeś wyżej to prawda (jak zwykle z resztą ;) ). Dla mnie tam Van Damme jest ulubionym aktorem, jego filmy w latach tych co wymieniłeś były świetne :) Aż moja starsza siostra oglądając ostatnio Nieuchwytny Cel mówiła o nim: był młody, przystojny, miał piękne włosy :D Ja tam uważam, że ten film (Uliczny Wojownik) jest jednym z tych nie udanych filmów w karierze JCVD. Tego filmu co podałem na samym początku (Mortal Kombat) nie oglądałem, ale średnią ma zdecydowanie wyższą od Street Fighter (6,7>4,7). Jeszcze pragnę wrócić do Twoich wcześniejszych wymienionych filmów z lat 1988-1993. Najniższą średnią wśród nich ma Cyborg, później Podwójne Uderzenie. Zastanawiasz się dlaczego? Przyznam szczerze, że wśród nic najbardziej mnie się nie podobał(nie mówię, że jest najgorszy) właśnie Cyborg. To film Sci-Fi nakręcony przez chińskiego reżysera Alberta Pyuna. W moich najmłodszych latach bardzo pasjonowałem się filmami Scinece Fiction oraz Akcji (jestem rocznik 1995). Najbardziej mi zaimponowały Matrix, Spiderman, Superman - to były kiedyś świetne filmy akcji. Van Damma niestety nie miałem okazji poznać, gdyż pamiętam w młodości chciałem bardzo obejrzeć film z Van Dammem o nieznanym tytule z walkami na macie. Dopiero z rok temu dowiedziałem się , że jest to klasyk z Van Dammem: Krwawy Sport. Niestety po jego obejrzeniu miałęm takie jakby Deja Vu. Van Dammem zacząłem interesować się dopiero w roku 2010, gdy w tv leciał nieznany mi Nieuchwytny Cel. Wracając do Cyborga - nie uważam tego filmu za jednego z Van Damma najlepszych. Owszem, walki były dobre, też nawiązanie kary Van Damma do Jezusa Chrystusa w filmie "Pasja" reż Mela Gibsona było rewelacyjne. Ale moim zdaniem Van Damme nie pasuje do filmów Sci-Fi, przykłądem tego jest też film uznawany przez większość użytkowników tego o to portalu za porażkę - Replikanta. Mnie tam ta akurat produkcja z roku 2001 mnie się bardzo podobała. Ale jako przykład powyższy uznawany prze ze mnie jest choćby Reaktywacja (2009r.). Nie oszukujmy się: Van Damme wyszedł w tym filmie nie najlepiej, tylko jak na 50 letniego faceta walczy całkiem nieźle. Podsumuwując Cyborg i reszta filmów Sci-Fi były udane(poza Street Fighter), ale nie tak, jak te klasyki, co wymieniłeś powyżej. Takie jest moje zdanie.
PS. Ten aktor o którego mi chodziło jako czarny charakter w Ulicznym Wojowniku to Cary-Hiroyuki Tagawa
Poczytaj sobie komentarze pod filmem choćby :P ja tam widzę głównie: przeciętniak, słabe kino.
Z resztą film spadł nie dawno z 6,1 na 6,0 - więc jest tylko niezły i masz odpowiedź na pytanie :P
chętnie bym zliczył wszystkie komentarze i wyliczył,, ile jest wśród nich negatywnych, bo z 60/70% na pewno jest :P
Cyborg moim zdaniem to był udany film Van Damma ,nie najlepszy ale też nie najgorszy .A że ma taką niśką srednie to przedewszystkim dlatego ze dzisiaj wydaje się być mocno kiczowaty ,tandetny i nakrecony niskim budzetem ale wtedy kiedy powstawał w 1989 wydawał się być fajnym filmem .A plusy tego filmu to niesamowity cieżki ,mroczny klimat ,świetna muzyka ,świetne sceny walk ,kilka kultowych scen akcji jak np szpagat Van Damma w Rurach Kanalizacyjnych czy scena ukrzyżowania .No in znakomity czarny charakter . Ale ty się Adam ocenami filmów Van Damma nie przejmuj ,nie zawsze ocena na portalu odzwierciedla jakość danego filmu .Moim zdaniem Podwójne Uderzenie powinien mieć ocene minium 7/10 lub 8/10 bo to znakomity sensacyjniak nakrecony starą szkoła kina akcji .Dla mnie Podwójne Uderzenie to jeden z najlepszych filmów z nim .Ponato uważam ze Van Damme pasował do kina S-F bo nakrecił znakomitego Uniwersalnego Zołnierza i Strażnika Czasu .Tylko z Ulicznym Wojownikiem mu nie wyszło .A Cary -Hiroyuki Tagawa to grał w Mortal Kombat a nie w Ulicznym Wojowniku z czego co pamietem ...
Miałem na Myśli to, że Cary-Hiroyuki Tagawa nadawał by się dobrze, jako czarny charakter w Street Fighter. Wiesz, z sentymentu do gry postanowiłem ten film obejrzeć, gdyż jak byłem dzieckiem to grałem w tę grę całymi dniami :) Co do Cyborga - nie mówię, że jest to zły film, bo nie jest. Jest to wg mnie dobry film Sci-Fi na dobrym poziomie, jeżeli chodzi o końcówkę lat 80. Co do Strażnika Czasu, to uważam, że ten film trochę gorszy od Produkcji Alberta Pyuna. Pomysł był dobry, lecz wykonanie wydaje mi się lepsze w Cyborgu. I jeszcze ta muzyka i jak by to powiedzieć: ukżyżowanie Van Damma w tym filmie było świetnie pokazane ;) Wracając do produkcji nie dawno prze ze mnie ponownie obejrzanej pt. Podwójne Uderzenie - masz całkowitą rację, że nie zasługuje on tylko na 6,4. Jest to film, który wg mnie jest najlepszy pod względem podwójnej roli JCVD. Nie, żebym miał coś do Replikanta, bo to świetny film, ale jako w podwójnej roli Van Damme lepiej zaprezentował się w Double Impact. Zagrał on znakomicie dwie role o odmiennych charakterach. Podsumuwując szczerze mówiąc nie wiem dlaczego filmy z Van Dammem mają takie niskie średnie i miejsca w rankingu, część z nich są naprawde źle potraktowane. Przykładem właśnie jest wymony przez Ciebie Podwójne Uderzenie i Cyborg. Ja bym do tej kolekcji dorzucił jeszcze Nieuchwytny Cel, Ryzykanci zdecydowanie i moze jeszcze wspomniany Replikant. Przejmować się tym nie będę, ale nie da się ukryć, ze zwracam na to dużą uwagę. Pozdrawiam Serdecznie :)
Adam jestem w 100 % tego że na prawdę fan z ciebie pierwszorzędny bo to się zgadza, a tym gościem, no niestety nie warto rozmawiać ma inny rozum, wpiera pierdoły, nie związane wogule z tym co czytam :0
" Miałem na Myśli to, że Cary-Hiroyuki Tagawa nadawał by się dobrze, jako czarny charakter w Street Fighter. Wiesz, z sentymentu do gry postanowiłem ten film obejrzeć, gdyż jak byłem dzieckiem to grałem w tę grę całymi dniami :) Co do Cyborga - nie mówię, że jest to zły film, bo nie jest. Jest to wg mnie dobry film Sci-Fi na dobrym poziomie, jeżeli chodzi o końcówkę lat 80. Co do Strażnika Czasu, to uważam, że ten film trochę gorszy od Produkcji Alberta Pyuna. Pomysł był dobry, lecz wykonanie wydaje mi się lepsze w Cyborgu. I jeszcze ta muzyka i jak by to powiedzieć: ukżyżowanie Van Damma w tym filmie było świetnie pokazane ;) Wracając do produkcji nie dawno prze ze mnie ponownie obejrzanej pt. Podwójne Uderzenie - masz całkowitą rację, że nie zasługuje on tylko na 6,4. Jest to film, który wg mnie jest najlepszy pod względem podwójnej roli JCVD. Nie, żebym miał coś do Replikanta, bo to świetny film, ale jako w podwójnej roli Van Damme lepiej zaprezentował się w Double Impact. Zagrał on znakomicie dwie role o odmiennych charakterach. Podsumuwując szczerze mówiąc nie wiem dlaczego filmy z Van Dammem mają takie niskie średnie i miejsca w rankingu, część z nich są naprawde źle potraktowane. Przykładem właśnie jest wymony przez Ciebie Podwójne Uderzenie i Cyborg. Ja bym do tej kolekcji dorzucił jeszcze Nieuchwytny Cel, Ryzykanci zdecydowanie i moze jeszcze wspomniany Replikant. Przejmować się tym nie będę, ale nie da się ukryć, ze zwracam na to dużą uwagę. Pozdrawiam Serdecznie :) "