Jerzy Zelnik

7,1
14 497 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Jerzy Zelnik

W wyborach Prezydenckich 2010 był w komitecie honorowym pana Dr. Jarosława
Aleksandra Kaczyńskiego prezesa Prawa i Sprawiedliwości człowieka którego nie cierpię
więc pana Jerzego Zelnika też zacząłem średnio lubić :(

az1991_filmweb

Bardzo Ci dziękuję, dowodzisz tego, że można jeszcze z kimś normalnie porozmawiać, z kimś, kto ma odmienne poglądy i nie atakuje. Oczywiście, przyznaję Ci rację, że często atakującymi są właśnie "PiS"-owcy, reprezentują oni radykalną postawę. Muszę przyznać, że o ile parę lat temu uważałam PiS za partię nie najlepszą, nie najwspanialszą i nie świętą, jak niektórym zdaża się myśleć, ale będącą jednak całkiem dobrą alternatywą w rządzie, która mogła stawać w szranki z PO. Nie uważam, żeby wtedy biła od nich arogancja, mimo pewnych radykalnych postaw sądzę, że bardziej agresywni byli koledzy z sejmu, którzy odsądzali wielu ludzi identyfikujących się z tym ugrupowaniem od czci i wiary, nie za bardzo wiem dlaczego, czy to z powodu silnego popierania Kościoła Katolickiego i ogólnie dość konserwatywnych poglądów, uznawanych za mało postępowe? Jednak obecnie jestem zażenowana tym, co się tam dzieje, pan Kaczyński wg mnie dopiero teraz nabrał postawy, jaką mu się przypisywało od kilku lat, a innowacyjnych pomysłów i wyjścia do ludzi też brak. I w chwili obecnej mogę śmiało powiedzieć, że dziś nie dziwiłoby mnie wyzywanie od "Pisiorów", "Pisuarów" i bluzganie na Kaczyńskiego - którego to bluzgania nie popieram i które jest poniżej dyskusji, ale dociera do mnie coraz wyraźniej, że postawy reprezentowane przez lidera partii i jego wyborców mogą irytować. Nie podobała mi się jednak propaganda i nagonka, która prowadzona była dużo wcześniej, jeszcze zanim śp. Prezydent doszedł do władzy i już po tym fakcie.

Każdy ma swoje poglądy i wszystkie szanuję, o ile są one wypowiadane w szacunku, więc zgadzam się z Tobą i cieszę się, że w internecie nie siedzą sami "bluzgacze". Szkoda, że - tak jak zauważyłeś - nie wszyscy się do tego stosują. Powyższe spostrzeżenia również są subiektywne i rozumiem, że na pewno inaczej odbierasz wszystko to, co napisałam, niemniej jednak ufam, że mogę te poglądy podzielić. :) Pozdrawiam.

buszasz

Ja również dziękuję i generalnie zgadzam się z tym,co napisałaś. Trochę trudno jest mi odnosić się do zdarzeń sprzed 5,7 czy więcej lat,bo miałam wtedy zaledwie kilkanaście i nie pamiętam wszystkiego,co się wtedy działo. Jeśli chodzi o PiS to po prostu obawiam się,że nawet gdyby udało im się zdobyć władzę, o czym tak bardzo marzą i chętnie mówią to nie będą umieli jej wykorzystać w dobry dla nas i dla Polski sposób. Dzisiaj dzieje się źle,ale oni chyba nie będą lepsi. Zbijają swój kapitał na kryzysie, błędach czy wręcz nieudolności rządu w wielu istotnych kwestiach,których z każdym dniem przybywa. Na tym,że wielu ludziom coraz gorzej się żyje. Opozycja ma to do siebie,że zawsze mówi,że będzie lepiej,kiedy odsunie od władzy zły rząd. Platforma swego czasu mówiła to samo. Wydaje mi się jednak, że Pan Kaczyński nie ma prawdziwej wizji i pomysłu na to,co zrobić, żeby było lepiej, jak wyjść z kryzysu i jakich środków użyć,żeby państwo i społeczeństwo względnie wróciło do normy. Odnoszę wrażenie,że posługuje się tylko chwytliwymi hasłami,które działają,ponieważ jest źle. Ludzie chcą usłyszeć,że jest ktoś,kto naprawi to,co popsuł rząd. Że to,co szkodliwe zostanie odwołane,złe ustawy pójdą do kosza itd. Pytanie brzmi-czy to naprawdę jest do zrobienia czy też PiS populistycznie gra oszukując ludzi? Obawiam się,że jednak to drugie.