Christian Bale czy Joaquin Phoenix
Który jest lepszym aktorem??
Mój głos oddaje na Phoenixa.
Nie wiem, co to za porównanie.. ale Bale'a i tak zbytnio nie cenię, jest nieco drewniany, wiec tu akurat kłopotu z wyborem nie mam. Tylko Joaquin:)
eh.. ciężka sprawa, bo obaj sa w moich ulubionych.. ale chyba jednak ostatnio bardziej się przychylam do phoenixa...
a w ogóle szajba, to skad pomysl na porównanie akurat tych dwoch aktorow?
Zdecydowanie Bale :P IMHO jest o wiele lepszym aktorem od Phoenixa. Phoenix (Z SZACUNKIEM DO FANOW ;) nie umywa sie do Christana Bale'a. Pzdr.
Napisze to samo co napisałem na forum Bale'a..
Bez dwoch zdań, oboje są bardzo dobrymi aktorami i mimo, iz bardziej lubie Bale'a nie powiedzialbym, ze jest zdecydowanie lepszy od Phoenix'a, aktorsko stoją na tym samym bardzo wysokim poziomie.
Nemezis, dałem porównanie bo jestem Ciekawy wyników :) Joaquin ilekroć oglądam z nim każdy nowy film to wywołuje na mnie przeogromne wrażenie jego gra. Natomias Bale jest tak zachwalany a nie wizde w nim geniusza. :)) Pozdrawiam
Pewnie ,że Joaquin Phoenix jest lepszy . Niedość ,że przystojniejszy to jeszcze o wiele lepszy aktor :PP
Z tym że "przystojniejszy" to lekka przesada, a wracając do tematu obaj są bardzo dobrymi aktorami. Na filmwebie wyżej oceniam Christiana Bale'a bo mam do niego sentyment ;)
Obaj są dobrzy. I zasadniczo różni... najchętniej zobaczyłbym ich w jednym filmie, najlepiej po dwóch stronach barykady. Z zastrzeżeniem że to Phoenix raczej jako schwarzcharakter :)
ja bym ich nie prownywała, już bardziej Jackman i Bale ale Phoenix hmm.... ja lubie ich tak samo i graja bardzo dobrze. Phoenix był świetny w Gladiatorze ale Bale też niczego sobie w Maszyniście no i oczywiście w Equilibrium.
Też mi porównaie. Oczywiście, że lepszy jest od niego pan Phoenix. Można to zauważyć po samej kartotece nagród. Joaquin ma na swoim koncie dwie nominacje do oscara i złoty glob, a Bale nic nie znaczące w jego karierze jakies nagrody od MTV. Porównywać Bale'a z Phoenix'em to tak jak porównywać fafika z bentleyem.
Christiana lubie, ale Joaquina uwielbiam:) zdecydowanie jak dla mnie Joaquin jest lepszym aktorem, ma na swoim koncie wiele swietnych ról zapadajacych w pamiec, a chociaz widzialam sporo filmow z Bale'm jakos nie moge sobie przypomiec jego roli ktora bardziej niz inne utkneła mi w pamieci
no oczywiście, że Joaquin Phoenix....uwielbiam go, szczególnie fajnie zagrał w filme "Zartute pióro"...jest świetny:):)
takie tematy są bez sensu moim zdaniem ...
Ale Batman jest "The Best"...
Aha, jak ktoś ma wątpliwości to niech obejrzy Prestiż i wszystko będzie jasne :D
Zgadzam się z przedmówcą ;)
Bale jest świetny (nie mówię, że Phoenix jest zły, ale w tej konkurenji przypada mu 2ie miejsce ;)).
Wiele osób tutaj pewnie nie widziała filmów z Bale'em skoro twierdzą, że jest "drewniany"... hehe... ;) Taki już urok FW. Taki już urok głupoty ;).
Nagrody MTV? Hmm... Dla mnie nadzwyczaj w świecie jest on poprostu NIEDOCENIANY. Z resztą wielu zdolnych aktorów, nie ma zaszczytu
odkurzania Oskara na swojej półeczce ;). Powiedzmy sobie szczerze - nie zawsze te prestiżowe nagrody lądują tam gdzie byśmy chcieli.
"Wiele osób tutaj pewnie nie widziała filmów z Bale'em skoro twierdzą, że jest "drewniany"... hehe... ;) Taki już urok FW. Taki już urok głupoty ;)"
To do mnie pite? Nie widzę związku między uważaniem danego aktora za "drewnianego" a inteligencją własną. Twoje insynuacje są idiotyczne - lubienie kogoś to kwestia gustu, nie IQ. Oj dziecko, dziecko..
Dla Twojej wiadomości - z Bale'm widziałam jednak parę filmów: Imperium słońca:) , Władcy ognia, Equilibrium, Mechanik, Batman, 3:10 do Yumy.. Może nie są to jego najlepsze filmy? Nie wiem, to możliwe.. Może sześć to niewiele, ale dość, by wyrobić sobie zdanie. Bale nie jest złym aktorem, tego nie twierdzę - ale ma tę swoją 'drewnianość' - jego twarz wyraża stosunkowo mało emocji. Zresztą nie zamierzam się tłumaczyć:)
Co do nagród, to dla mnie osobiście nie są wyznacznikiem wartości danego aktora - Tom Hanks ma 2 oscary i co z tego? Dla mnie np. jest przeaźliwie przeciętnym przeciętniakiem, jakich wiele w przemyśle filmowym.
A Ty daj sobie na wstrzymanie na drugi raz z głupimi komentarzami..
Niestety lubię ich obu, zresztą nie jestem za porównywaniem aktorów między sobą, bo każdy jest inny, więc nie ma takiej potrzeby ;) Obydwaj są dobrzy w tym co robią i chwała im za to. Christian może jest bardziej doceniany, niż Joaquin, jednak nie świadczy to o tym, że jest lepszy... :) :P
Nie powiem, kto jest lepszym aktorem, powiem tak; obaj wkładają dużo emocji do swojej gry i bohaterzy których grają są charakterystyczni. Bale bardziej do mnie przemówił jako młody aktor, jednak podoba mi się to, że gra w różnych filmach i nie boi się wyzwań.
Od gry Joaquina nie mogę oderwać oczu, zawsze jest świetny, jednak żałuję, że ludzie nie doceniają takich zdolnych aktorów jak on. Nawet jeśli jest kiepska fabuła filmu, to on wypada zniewalająco :P :)
Obaj są genialni, nie wiem kto jest lepszym aktorem, ale zagłosuję na Phoenixa, bo po prostu miał więcej okazji do pokazania swojego talentu. Christian Bale gra w większości podobne role