20:50, wtorek polsat. Oglądam sobie gazetke co będzie w Tv a tu fotka z Joaquinem....co za szczęście :)
Kocham ten film hahaha. Biedny Sean Penn idzie przez miasto i wszystko jest przeciwko nie mu =)) A moja ulubiona scena.... chyba wtedy kiedy Joaq wżera bilet do Meksyku buahaha Gorąco polecam film =))))
Joaquin gra tam niezłego świra :] i kilka razy pojawia się na ekranie razem z Claire Danes. W sumie sympatyczna rola :P ale film ogólnie mi się nie podobał. Pozdrawiam.
Z tego co pamiętam to Joaq pojawia się w 3 scenach, ale jest w nich przekomiczny:) i właściwie tylko dla scen z udziałem Joaquina warto obejrzeć film, bo tak ogólnie to U turn jest słaby
Joaq gra takiego, jakby to nazwać... miejscowego narwańca w mieście, do którego trafia Sean Penn. TNT, bo tak każe na siebie mówić, ma dziewczynę, o którą jest niemożliwie zazdrosny. Jej krótka wymiana zdań z Sean'em i prawie dochodzi do bójki pomiędzy nim a Joaq'iem. I teraz tak naprawdę przez cały film szuka okazji, żeby dać Penn'owi porządną nauczkę. Ale jest jedna osoba, której TNT się boi... to szeryf miasteczka (swoją drogą też niemożliwy buahaha). I to tyle =))))