Wczoraj oglądałam na video film "Gladiator", i rolę Kommodusa odegrał po prostu, jak w tytule - genialnie! Kiedy miesiąc temu oglądałam film "Znaki" i nie interesowałam się tak jeszcze tym aktorem, nigdy w życiu bym nie przypuszczała, że po zagraniu spokojnego brata pastora, tak znakomicie sprawdzi się w roli tyrana Kommodusa. Wypadł - jak dla mnie - fenomenalnie, jest wspaniały.