A w jakim filmie Joaquin podobał wam się najbardziej?
Mi w "Gladiatorze" jako Kommudus
zgadzam się kommodus to jedna z najlepjej zagranych ról drugoplanowych w historii (2 jest joker heatha)
Widziałam Gladiatora raz, ale niestety tylko kawałkami...;/ Czekam aż to puszczą w TV, bo J. Phoenixa widziałam po raz pierwszy w Zatrutym Piórze, a potem w We Own The Night....
A propo najlepszych ról.... wg filmy.aeri.pl 8 maja bedziemy mogli oglądać na TVP1 J.P. w jego najlepszj roli....:)
szczegóły:
http://joaquin.phoenix.filmy.aeri.pl/
W sobotę, 8 maja na TVP1 będzie "Gladiator". :) Polecam, fantastyczny film. Joaquin powinien zgarnąć Oscara za rolę Kommodusa.
Nie zgodził bym się z tobą tak do końca,Russel zagrał doskonale,(tak na marginesie Gladiator jest moim filmem wszech czasów),wracając do roli Joaquin,zagrał cesarza rzymskiego prawie doskonale,choć jak wiemy film mija się z prawdą historyczną,bo jak wiemy następcą Marka Aureliusza był Lucjusz Werus,a dopiero później Kommodus,co przeczy prawdzie historycznej jakoby zabił swojego ojca,ale film doskonały,życzę sobie więcej TAKICH produkcji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w Gladiatorze był WIELKI !! Oscar powinien byc Joaquina ,jak nic...zagrał kapitalnie i uważam ,ze serca boli nie tylko Jego ,ze ta nagroda przypadla nie Jemu...
Artyste poznasz jak kończy a nie zaczyna..a jego filmy sa coraz "smaczniejsze" ...podziwiam i dziękuję
Zgadzam się, Phoenix zagrał rewelacyjnie. Warto zauważyć, że miał świtną charakteryzację, te ciemne wory wokół oczu podkreślały fakt, że nie może spać, czyli jest z nim coś nie tak. Dobrą rolę odegrali też operatorzy kamer, w odpowiednich momentach zbliżenia, dzięki którym najdrobniejszy grymas jego twarzy był widoczny. Spisali się również oświetleniowcy. Joaquin stworzył świetną postać, a reszta ekipy mu w tym pomogła.
Wreszcie widziałam całego Gladiatora;) swietny film. i faktycznie Joaquin okazał się the best, nawet Crowe przy nim wymiękał. Charakteryzacja pierwsza klasa... dodała do jego postaci to "coś" ... obejrzałabym sobie ten film jeszcze raz;)
Dokładnie, Crowe wymiękł. Lubię go jako aktora, ale moim skromnym zdaniem jego postać w Gladiatorze była zbyt patetyczna. Tzn. rozumiem jakimi wartościami się kierował i w ogóle, ale robienie z niego takiego czystego i nieskazitelnego to już przesada. Przez to właśnie dużo stracił. No ale jak widać Akademii się podobała jego rola, dostał Oscara, a Joaquin który zagrał GENIALNIE nie otrzymał nic. Szkoda. Liczę, że jeszcze go kiedyś docenią. ;-)
myślę, że dobry aktor nie zawsze powinien być doceniany i nie zawsze jest, np on. ważne jest, to, żeby go zapamiętać, po jakości gry, a nie po ilości nagród...(:
1. Znaki
2. 8 mm
Oglądałem większość wyżej wymienionych, ale w tych dwóch produkcjach wypadł wg. mnie najlepiej.
Rola Crowe'a była raczej nudna, mało barwna i mało rzeczywista, a Kommodus sam w sobie jest genialną postacią, co nie zmienia faktu, że chyba jak zwykle Phoenix poradził sobie fenomenalnie. U mnie na pierwszym miejscu jednak Coulmier (Zatrute pióro).
mnie w Gladiatorze i Spacer po linie;) Mam nadzieję, że wróci do aktorstwa jest bardzo dobrym aktorem;)
zdecydowanie w " Zatrutym Piórze" , po obejrzeniu tego filmu postanowiłam obejrzeć wszystkie w których gra ;)
Joe w Gladiatorze pokazał tak naprawdę na co go stać. Jest wspaniałym aktorem i wkłada w swoją pracę całe serce. Sam fakt iż na samym końcu filmu gdy umierał było mi go strasznie szkoda. Jego postać niby taki zły wredny Kommodus w jego wykonaniu był poprostu zagubionym "cezarem" pokrzywdzonym przez życie. Taaak Joaquin to wspaniały aktor ale i tak za pleszego uważam Russella. :)
"Powrót do raju " , " Kochankowie " , " Jestem jaki jestem " ....a tak naprawdę to wszystkie :) dla mnie najlepszy aktor . zagra wszystko i to tak ze potem człowiek nie może dojśc do siebie