Nie czytalam (zapewne kolejny jakze interesujacy hejterski temacik). Skroc temat o niepotrzebne zdania ktore pisze kazdy hejter to przeczytam.

Jeśli odpowiadasz na temat, którego nie czytałaś to świadczy o Twoich bardzo poważnych problemach - podaj mi miasto, z którego pochodzisz to postaram się znaleźć dla Ciebie jakiegoś dobrego psychiatrę...

Właśnie zobaczyłem, że jesteś zaślepioną fanką Deppa, która daje 10 za wszystko, w czym ów aktor wystąpił, więc cofam to, co napisałem wcześniej - żaden specjalista Ci już nie pomoże...

ojoj juz sie tak nie produkuj, takich tematow jest tysiace. Nie jestes oryginalny, slonko. Zapoznaj sie z naczelnymi hejterami tego forum, oni cie zrozumia.

Masz rację - każdy, kto ma inne zdanie niż Ty jest hejterem. Przecież jak to jest możliwe, że ktoś myśli inaczej, niż ikona znawców filmowych, czyli "panna_sekretnego_okna" - ona, jako jedyna wie wszystko na tematy filmowe, szczególnie kwestie sztuki aktorskiej, iloraz inteligencji 240, wspaniała wiedza na każdy temat - to nasz idol! Składam Ci pokłony o wspaniała Pani i proszę o dalsze wykłady na temat: "kto jest najwspanialszym aktorem"...

"Jak można dać tak wysoką notę aktorowi, który od 7 lat gra jedną i tą samą postać," -
- może właśnie za te lata 90'?
Od 7 lat? Chyba się zapędzasz? Fakt, po piratach nabrał maniery, którą widać w niektórych filmach, ale w Desperado, Sekretnym, Turyście, Wrogach publicznych, Parnassusie to z tą manierą bym nie przesadzała. Co innego np. Charlie, Alicja - ja tam widzę żywego Sparrowa.
Poza tym już to pisałam dziesiątki razy - Co z tego, że ktoś da mu 10? Czy ten ranking coś zmienia w kwestii światowego kina? Zmienia najwyżej naprężenie żył nadgorliwych przeciwników:)
Ja mu dałam 10, bo go po prostu lubię.Tyle.
p.s. nie jestem podlotkiem i mam psa.

Ranking nic nie zmienia w kwestii światowego kina, ale część osób mimo wszystko wchodzi tu, żeby się czegoś dowiedzieć o filmie, aktorach, reżyserach itd., a te rankingi są po to, żeby dawać chociaż częściowo rzetelną informację na jakiś temat. Przypominam, że to jest serwis filmowy, a nie "Pudelek.pl" i dawanie ocen z kapelusza tylko obniża rangę tej strony i zniechęca, zwłaszcza nowych użytkowników, do jej odwiedzania. Nic dziwnego, że coraz więcej osób przechodzi na IMDB, skoro na Filmwebie daje się oceny za to, że ktoś kogoś lubi, a nie za talent, co jest szczególnie krzywdzące dla artystów, którzy prezentują dużo wyższy poziom, ale są mniej lubiani lub nie są tak atrakcyjni fizycznie. Jeśli Depp zasługuje na 9/10 lub 10/10, to tacy aktorzy jak Day-Lewis, czy Penn powinni mieć notę 15/10...

Aleś Ty uparty. To nie jest ranking profesjonalny ,tylko ranking TOP - zrobiony dla szarych ludzi, zwykłych istot lubiących kino. Nie są one krytykami, wystawiając ocenę okazują po prostu swoje sympatie względem poszczególnych osób.
Tym to mnie powaliłeś, szczerze:
''a te rankingi są po to, żeby dawać chociaż częściowo rzetelną informację na jakiś temat" - jak można przeczytać w takim rankingu rzetelną informację na temat aktorów, czy każdy lubi tych samych? Jakbyś nie zauważył, to są oceny subiektywne, powtarzam: SZARYCH MAS, jeśli zasiądą tu ludzie chociażby studiujący filmoznawstwo i tylko oni zaczną oceniać aktorów, wtedy możesz mi napisać o jako takich rzetelnych informacjach.
Depp jest (a przynajmniej niedawno był) na topie i oceny szaleją. Mimo, że z filmami krucho, to jednak sentyment do faceta po starych produkcjach zostaje. Zapewniam, że gdyby nie Piraci, nie byłoby tego szału... tak myślę.
A to, że małolaty dają 10, widząc na gały 7 czy 8 filmów, lub za wygląd ( notabene ma się czym pochwalić:) ) - fakt, robi się bajzel, ale cóż - fw udostępniony jest dla każdego i tak już będzie.
Pozdrawiam!

Przecież ja też nie jestem krytykiem filmowy, tylko widzem i dlatego bardziej mnie interesuje ocena widzów (oczywiście na stronę "metacritic" też wchodzę), a jeśli większość osób traktowałoby tą stronę "normalnie", to z rankingów można by się dowiedzieć np. jakie filmy warte byłyby obejrzenia, a tak to jest jeden wielki misz-masz...
Zgadzam się natomiast, że ten cały "szał" faktycznie przez "Piratów.." i nie wiadomo jakby to wszystko wyglądało bez tego. Osobiście również go lubiłem, zwłaszcza od filmu "Edward Nożycoręki", ale ostatnie lata mnie bardzo do niego zniechęciły (zwłaszcza, że trzyma się całkowicie wypalonego już Burtona...).

Ale nie dowiesz się mój drogi, jakie filmy są warte obejrzenia, dla jednego ten jest watr, dla drugiego tamten.
Zgadzam się co do Burtona, nie dość, że nigdy nie przepadałam (prócz Edwarda, bo to miSZCZostwo), to już tego jest za dużo. Przyjaźń przyjaźnią, ale niech Johnny zacznie patrzeć na fanów, nie na kumpla. To nie Burton chodzi do kina i płaci za bilety...hehe. Zresztą Depp już dawno powinien zauważyć, że na premierach pojawiają się coraz młodsze fanki i się otrząsnąć, to mu powinno dać do myślenia.
Gdyby zastał w klimacie filmów jak Gilbert, Arizona, czy nawet tak deptane tu "Na żywo", Teraz miałby innych fanów i mniej gniotów na koncie. Jak pomyślę o piątej części POTC, to mi słabo. Po co? Film ma tendencje spadkową względem rozrywki, 3 jeszcze dało się zjeść, ale 4 to już porażka po całości. Jeśli piątka pójdzie tym samym torem, będą ludziom dopłacać w kinach, żeby weszli do środka<śmiech>.
Osobiści czekam jednak na jakiś thriller, jedno sekretne i zona to dla mnie zdecydowanie za mało, Depp pasuje do takich ról (sub).

Potwierdzam - mam podobne odczucia, co do współpracy w/w Panów.

Oczekiwałam jeszcze na "The Lone Ranger", ale jak znowu zobaczyłam graffiti na twarzy, już nie czekam. Deppcio coraz bardziej mnie rozczarowuje, niestety.

Osobiście obstawiam, że prawda jest banalna i to wszystko przez kryzys wieku średniego :-)

Przedwczesna andropauza... muhehehe

w 100% zgadzam się z użytkowniczką "JaFw"
ranking nigdy nie będzie sprawiedliwy i trzeba to zaakceptować i nie warto nad tym ubolewać bo każdy lubi co innego i każdy ma PRAWO do tego, żeby wystawiać ocenę taka, jaką chce i nieważne czym się kieruję, czy sentymentem czy rzeczywiście patrzy na zdolności, wygląd czy coś jeszcze innego. mnie na przykład w ogóle nie obchodzi jakie jest twoje zdanie na jego temat i to akceptuję w pełni, nie mogę patrzeć jak ktoś komuś coś narzuca. to piękne jeśli ktoś jest niezależny i choćby nie wiem co ma własne zdanie. zresztą ona napisała już wszystko:)

a co do Deppa, to powiedział kiedyś, że zamierza grać do 50, więc nie wiadomo czy doczekamy się jeszcze jakiegoś dobrego filmu
ale macie rację Burton i Depp mogliby od siebie odpocząć, przynajmniej na jakiś czas.

Biorąc pod uwagę, że "Piraci... 5" będą w 2013, a potem jest jeszcze jeden projekt, to raczej to granie do 50 - tki to zwykły chwyt marketingowy (poza tym kto by się nie skusił na 60 mln :-), :-), :-) ).

też tak myślę. przecież na pewno będzie chciał grać, nawet dla samej przyjemności, już nie na kasę

O ile mi wiadomo, sam Deep mówi, że chce chwilę odpocząć i przygotować się do roli. Może chce pokazać coś oryginalnego?

//btw, jeżeli chodzi o ocenę dla Deepa to osobiście wystawiam mu 10, kota mam, ale nie jestem panną

"Depp" jak już coś, a nie "Deep".

on zawsze przygotowuje sie solidnie do roli.
"kota mam, ale nie jestem panną"
nie rozumiem ostatniego zdania.

ah, mój błąd :D
"10 dają często podlotki lub starsze Panie mieszkające z kotem"

chyba jestes nowy skoro zadajesz jakiekolwiek pytanie na tym forum muehehe

Masz rację - jestem nowy, dlatego naiwnie sądziłem, że nie będą mi odpisywali debile i idioci, ale się myliłem...

Ejże!... <oburzona>
hehehehe

To nie było do Ciebie - pisałem tak ogólnie :-). Widzę jednak, że grono stałych fanów Deppa działa już od samego rana :-). Czekajcie tylko, jak się rozpocznie październik i zaczną studia to już tyle czasu na przesiadywanie na internecie mieć nie będziecie :-). Chyba, że się mylę i macie takie fajne prace, że możecie "przesiadywać" na forach - w takim wypadku to Wam zazdroszczę :-).

Szkoły już mam za sobą. Przeważnie wpisuję się rano, bo potem mnie nie ma.
I nie kłóć się ze Sparowem5, to bardzo fajny koleś, jeden z najnormalniejszych w tym śmietniku:]]

Dobrze - już nie będę się kłócił :-), zwłaszcza. że macie potężną przewagę liczebną i muszę się bronić na kilka frontów na raz...
P.S
Życzę w takim razie miłej popołudniowej pracy, chociaż bez przemęczania się, bo jak mówi najważniejsza mądrość życiowa: "lepiej mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty"... :-)

Tu nie chodzi o przewagę, nikt tu grupowo nie walczy (no... były wyjątki, że brakło riposty i wołano kolegów, ale to inna bajka). Po prostu napisałam tak, bo trochę się zdziwiłam tą wymianą zdań, Sparow nie zwykł wdawać się w spiny (choć to raczej była spineczka, hehe).
Dzięki i wzajemnie, a powiedzonko świetne, notabene bardzo racjonalne:)

1. Hymm już dawno niestety nie jestem podlotkiem, ani nie mieszkam z kotem., choćbym i chciała bo ludzie są czasem bardziej denerwujący niż zwierzęta.
2.Ocena zawsze pozostaje tą subiektywną, nawet jeśli ktoś sobie myśli, że przyjął w niej jakieś obiektywne czynniki w kryterium oceny swojej - błąd, nutka subiektywności( emocje, nastawienie) odgrywają tutaj sporą rolę. No więc ocena taka a nie inna : bo wystawiona z sentymentu do ról, bo ktoś lubi tego aktora nie przeszkadza mu ta "maniera" jego , bo część jego ról i filmów zrobiły na danej osobie bardzo dobre wrażanie pozostające na długo w pamięci np. "Edzio z nożycami zamiast rąk" ;)
3.Fakt najlepszym czasem były dla niego lata 90te, potem okres jakby stagnacji, zagubienia, może pokaże coś lepszego w nowych produkcjach jak "The Lone Ranger" czy "In hand of Dante".

1. Zgadzam się - ja też wolę częściej zwierzaki, zwłaszcza, że sam mam kota :-), ale jestem starym facetem, a nie starą babą, więc się chyba nie liczy :-).
2. Zgadzam się - każdy ocenia w mniejszym lub większym stopniu subiektywnie. Sam miałem podobny przykład, gdy jeszcze jakiś czas temu "na siłę" dawałem wyższe noty filmom, w których brał udział De Niro (wtedy mój ulubiony aktor). Oczywiście już od ok. 10 lat gra w często średnich lub nawet słabych filmach, ale dopiero po 5,6 zaczęło mnie to naprawdę irytować i dopiero wtedy zacząłem oceniać bardziej obiektywnie...
Poza tym wystarczy sięgnąć do produkcji, które oglądało się np. w dzieciństwie i wtedy niektóre filmy były świetne, a jak np. ogląda się je po 15, czy 20 latach to wydają się sztuczne, głupie lub tandetne...
3. Życzę Wam, ale i sobie, żeby faktycznie Depp powrócił do dawnej formy, a wtedy powrócę na to forum jak mantra i będę go wychwalał za dobrą rolę :-)

1. pożycz no tego kota ;D
2. cóż De Niro to bardzo dobry aktor, wiele świetnych ról, ale i od niego znajdą się lepsi.
Choć to wszystko i tak ociera się o subiektywność opinii.
Dlatego ja też powracam do filmów które już dawno dawno temu widziałam aby sprawdzić czy np właśnie przetrwały próbę czasu.
3. I hope so, miejmy nadzieję

Pozdrawiam

nie jestes podlotkiem ?
dawałem Ci 18-19 lat tak młodo wyglądasz Emko
no i jak zawsze muszę dodać że masz śliczne włosy :)
ciekawe czy niżej również je masz ...

a no i oczywiście Day lewis >>>>Depp

dziękuję za 2 komplementy ;)

co do Day Lewisa =great actor.

poniewaz male dziewczynki bez najmniejszego pojecia o kinie wystawiaja mu 10 za mine zbitego psa. moze same w dziecinstwie byly bite?

Przestań się ośmieszać. Wszyscy już przestali zwracać uwagę na Twoje notorycznie wstawiane, analogiczne wypociny.
Do lekcji!

praca domowa odrobiona mały chłopczyku ?

nieee ?

no to szoruj jeść obiad i do lekcji, bo sobie zaległości narobisz tymi hejterskimi komentami na Deppie.

podobno Joaquin Phoenix i Philip Seymour Hoffman dali popis aktorstwa w Mistrzu ciekawe czy obaj zostaną nominowani do Oscara

kompromitujesz się mały chłopczyku :)

proponuję IGNOROWAĆ tego dzieciaka.

bardzo prawdopodobne. wyglada na to ze phoenix to 1 a hoffman 2 plan a nie odwrotnie jak mogloby sie wydawac chocby z samego tytulu. tak czy siak zapowiadaja sie ciekawe starcia aktorskie.
widze ze tez dales sie skusic na ten zalosny pseudohorror.

w tym roku będzie mocna konkurencja

nie oceniłem wszystkich filmów które widziałem akurat przeglądałem Twój profil i przypomniałem sobie ze też widziałem tego gniota i wystawiłem ocenę taka jaką miałem na starym koncie

phoenix> hoffman ponoc

widzisz w tym wypadku zreszta nie tylko w tym polowa roli to scenariusz. phoenix mial znacznie szersze pole do popisu co widac po samych zwiastunach.
zreszta na mnie krzyki i wygibasy nigdy nie robily wrazenia.

ta, pacz HIF LEDŻER
nie sadze zeby rola Phoenixa sie na tym opierala, zobaczymy film to sie bedzie ocenialo

tak jak wyzej pisalem mimo wiekszego pola do popisu wiekszej ekpresyjnosci roli phoenixa i 2 planu hoffmana ten drugi rowniez zostal najlepszym aktorem w wenecji a tam na pewno znaja sie lepiej na kinie od zydow z akademii.
ciekaw jestem czy zydzi nominuja hoffmana w katgorii 1 czy 2 planu.

na bank 2

Ja z nim obejrzałam 10 filmow także za speca się nie uważam, ale ostatnio gra w samych gniotach. Wystarczy spojrzeć na noty Turysty, Dziennika, Mroczne Cienie. nie widziałam tych filmów ystarczą mi zwiastuny i opinie innych że filmy są denne, poza tym wiem co w nich zobacze. Nie podobala mi się też ostatnia część piratów z karaibów. Jest przystojny, w miare ogarnięty i charakterystyczny ale nie uważam go za wybitnego aktora. Napewno jest gorszy od De Niro, Nicholsona, Freemana, Hanksa, Oldmana i wieeelu innych. Powinien być gdzieś na miejscu 30-40 po mojemu a nie na 3...

skoro ich nie oglądałaś to nie masz prawa pisać, że to gnioty bo nie masz o tym pojęcia.

Widzę, że już tu trochę popisaliście : D.
No ale chodzi mi o to, że napisałeś, że jego "dobre" lata już minęły i nie zasługuje na tak wysoką notę, ale przecież ocenia się za całokształt, co nie?

Może nie widziałam bardzo dużo filmów z jego udziałem, ale ogólnie lubię Johnny'ego za jego grę...

(I nie uwielbiam go za Piratów, bo wile osób właśnie za rolę jacka go 'kocha')