Od dłuższego czasu zastanawiam się nad założeniem jakiegoś konstruktywnego tematu. W końcu wpadłam na pewien pomysł, myślę, że dość oryginalny i takiego pewnie jeszcze nie było.
Forum Deppa odwiedza wiele użytkowników filmweba, żeby nie powiedzieć, że jest ono oblegane. Codziennie jest tu przynajmniej kilkadziesiąt osób, a wiele z nic są tu stałe. Zainteresowało mnie więc, do jakiej postaci odgrywanej przez Deppa waszym zdaniem jesteście podobni. To takie moje zboczenie psychologiczne, jednak po takiej odpowiedzi wiele można się o was dowiedzieć. Wymieniajcie dwie postacie, bo bez sensu jest mówić o wszystkich po kolei. Wiadomo, że Johnny miał wiele ciekawych ról.
Jako, że Depp jest mężczyzną, a ja kobietą, nie będę się do niego porównywać z wyglądu, tylko z charakteru i psychiki postaci, które tworzył.
Jeśli chodzi o mnie:
Ichabod Crane z Jeźdzca Bez Głowy. Muszę przyznać, że mam wielką słabość do filmów Burtona, a kreacja postaci z Sleepy Hollow naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Porucznik policji, troszkę zdziwaczały, ekscentryczny, zdeterminowany, odważny, a jednocześnie bardzo wrażliwy. (Scena, kiedy przeraził się pająków). Mamy coś wspólnego, bo ja też często popadam w skrajności i wahania nastrojów jakie miał Ichabod ^^
Roux z Czekolady też mi jest bliski. Wolny strzelec, nie przejmujący się niczym, z silną osobowością. Z wielką pasją (jaką jest gra na gitarze i żeglarstwo), znajduje w sobie tyle siły, że mimo wielu przeciwności nadal dąży do swojego celu. Tak, znam to. Szczególnie w tym ostatnim jesteśmy podobni ;)
A tak przy okazji, to nowe zdjęcie jest jakieś takie... niepodobne. Wolałam stare.
Z charakteru jestem podobna do kapitana Jacka z POTC xD zawsze gdy coś zrobie nie tak staram sie za wszelka cene się wywinąć od kary nawet kosztem najlepszych przyjaciół...... i jestem wyjątkowo szczera....... i kiwa sie na boki jak chodze
Sweeney Todd ... ;) he he nieee.... wydaje mi sie że bardzo jestem podobna do Axela z Arizona Dream, mam bardzo pogmatwane życie, jestem uparta i próbuje robić wszystko żeby nie skończyć tak jak moi rodzice... Nie chce żeby zamknięto mnie w ich "stereotypie". Z Ichaboda mam tez kilka cach ale najważniejsza to ta że panicznie boje sie pająków. Oczywiście wciąż mam wyobraźnię dziecka i nie chcę dorastać-James Barrie sie kłania ;)
Fajny temat- nareszcie :). Mi także wydaje się, że jestem trochę podobna do Ichaboda z Jeźdźca bez głowy, bo mam taką zasadę- nie zobaczę, nie uwierzę i on też tak miał- dopóki nie zobaczył jeźdźca nie wierzył w niego. Oprócz tego tak samo boję się pająków ;( i jestem zazwyczaj wszystkiego ciekawa- niezły byłby ze mnie detektyw ;).
Może jeszcze trochę do Willy Wonki. Dlaczego? Każdy kto oglądał ten film wie, że Willy był zazwyczaj wesoły etc...chociaż miał problemy ze swoją rodziną. I ja mam tak samo- czasami udaję przed innymi, że mam dobry humor tylko dlatego, żeby nie mówić o swoich problemach.
Myślę też, że troszkę do Jamesa Barrie- też bardzo lubię pisać no i jestem trochę (zaznaczam- tylko trochę ;)) marzycielką ;).
Matko, trochę się rozpisałam ;). Nie musicie tego czytać, to nic ciekawego ;).
Mort Rainey - nie żybym zabiajała ludzi i opychała sie potem kukurydzą, ale czasami wydaje mi sie że mam dwie osobowości.
Edward Nożycoręki - zagubiona w świecie, przytłoczona rzeczywistością, taką też mi sie zdaża być.
Raoul Duke - lubie mówić sama do siebie, bądz czytać sobie w myślach. Raoul był tam narratorem całej opowiesci, a ja sobie poprostu opisuje sytuacje..
no. i podsumowując jestem jednym wielkim Mortem Raineyem, z elementami Edwarda i umysłowością Raoula...
Oj roznie to ze mna bywa, ale najbardziej utozsamiam sie z Samem, zawsze w towarzystwie nie moge sie powstrzymac od zartow, jestem zazwyczaj wesola, moze jestem bardziej gadatliwa, ale to nie ma znaczenia. ;) Jestem tak samo oderwana od rzeczywistosci i nigdzie nie moge sobie znalesc miejsca. Czasami chetnie weszlabym na najwyzsze drzewo i tak siedziala, zeby nikt nic ode mnie nie chcial, i miec troche samotnosci, zeby mnie nikt nie widzial i np nie wezwal strazy pozarnej, zeby mnie zdejmowala z tego drzewa jak kota :P Jestem dziwna i juz ;)
Jesli chodzi o relacje z rodzina zdecydowanie Gilbert... chocbym nie wiem jak miala jej dosc to kocham ja i nie moglabym powiedziec robcie co chcecie ja mam to gdzies... I zawsze dusze moje problemy w sobie, chociaz wieksza ulge sprawiloby mi wygadanie sie komus, ale tak nie umiem, albo nie chce.
Jesli mialabym wybrac jeszcze jedna postac, to pewnie bylby to James Barry, tak samo jestem niepoprawna marzycielka. Ten kto przestaje marzyc umiera. Czy patrzenie poza otaczajacy nas swiat jest czyms zlym? :) Czasami tylko to pozostaje.
z jednej strony Jack Sparrow - gdy humor mi dopisuje to często się zachowuje podobnie jak on:P
a z drugiej strony troche James Barrie - jakoś nieszczególnie mi się ta postać podobała, ale widze dużo podobieństw... :>
fajny temacik;)
Ichabod Crane - racjonalizm, wrażliwość, dystans, dźwiga ciężar skomplikowanego dzieciństwa i rozlicznych kompleksów, boi się pająków. Chyba tyle mamy 'wspólnego'.
hmm pewnie Jack Sparrow no bo "...kto kombinuje ten żyje xD taniej kupie drożej sprzedam to RUMU sie też napiję..." :)
no więc tak, ja mam z każdej postaci co innego, taki mix ;)
ichabod - tak jak ktoś napisał powyżej, ja też często popadam w różne skrajności i to jeśli chodzi o charakter i o mój nastrój, panicznie boję się pająków i jestem wrażliwą realistką
james barrie - " i masz dużo marzeń" słowa nonyT. ;)
axel - jestem jak ta ryba... która jest na etapie przechodzenia oczu :)
mort - ja na pewno mam dwie osobowości xD czuje się jakbym była przed lustrem i ta moje odbicie mówiło mi coś innego mam robić, a ja sama co innego, albo, że jestem na jakiejś równoważni i raz idę w jedną stronę, a raz w drugą...
sam, edward - raczej jestem typem samotnika, czasami żyję w swoim świecie
jack - lubię kombinować, tylko po to żeby wywinąć się od czegoś albo zrobić coś na moją korzyść :P
Edward Nożycoręki-bo taki za mnie dziwak i odludek troszeczkę,np.wolę sobie w domciu posiedzieć w swoim gniazdku,niż gdziekolwiek iść...( ale nie myślcie sobie,że mam nożyce zamiast rąk,co to,to nie!)Poza tym Edward był bardzo >wrażliwy<(no może ta cecha,aż tak się nie zgadza,nie będę Wam czarowac:))Do kogo jeszcze...może Sweeneya bo niestety jestem troszeczkę mściwa(podkreślam,że nikogo nie morduję!)...Pozdr.
No, ja tez mam coś z Edwarda - też wole być sama, bez ludzi, czasami jestem bardzo wrażliwa, aż za bardzo (choć nie zawsze).
No, temat fajny, ale dość trudny
Do DEPPutowana:
raczej nie możemy myśleć, że masz nożyczki zamist rąk, bo gdybyś je miała, to nie wiem, czy cokolwiek mogłabyś napisać na komputerze. Chyba żebyś komus dyktowała, a on by pisał za ciebie.
Hmm trudno tak siebie określić...
Axel- napewno podobna postać do mnie. Troche pogmatwane życie, ot i cała ja.
Jamesa Barrie- marzyciel, kto nie marzy ten nie żyje. Taka zasadę wyznaję od dawien dawna. Oglądając film widziałam wiele cech wspólnych.
Jack Sparrow- prawie całe zycie w dobrym humorze, tak wszyscy znajomi o mnie myślą. Choć tak naprawdę jestem zamknięta w sobie i ze swoimi problemami staram sie radzić sobie sama. Dobry humor to często przykrywka.
Cholinder naprawdę ciężko tak...
Bellatrixnet, co masz na myśli mówiąc, że temat jest trudny? ;)
Wiem, to taka moja sadystyczna cecha, że lubię zmuszać do myślenia ^^
Chodzi o to, że to dość trudne zastanawiać się, do jakiej postać jest się podobnym (jeśli chodzi o psychikę).
Czasami jest kilka postać, nie jedna - ktos może być wrażliwy jak EN, a x jednej strony trochę zabawny jak Willy Wonka
James Barrie + Don Juan DeMarco - czasami tworze sobie własny światy w którym sie zamykam kiedy jest mi smutno
Sweeney Todd - ponieważ za krzywdę wyrządzoną najbliższym osobą mściłabym się ile wlezie (nie zabijałabym ale mściła się)
Roux - lubie kiedy sama decyduje o swoim życiu i nikt mnie do niczego nie zmusza
Jack Sparrow - zawsze kombinuje jak wywinąć sie z trudnych sytuacji i jeszcze na tym zyskać
Połączenie Jamesa Barrie i Morta Rainey'a.
Ponoć wielka wyobraźnia, zdolność do wymyślania niestworzonych rzeczy.
A dlaczego do Morta? Tak jak już ktoś napisał - rozdwojenie jaźni. Raz miła, do rany przyłóż, a za chwilę cyniczna i zdolna do wypatroszenia (lub posłużenia się łopatą) i zakopania we własnym ogródku.
http://www.johnny_depp.republika.pl/johnny_depp_quiz.html
A tak parafrazując, tym quizem możecie sprawdzić do kogo jesteście podobni. :) Mi wyszło, że do Sama. Może...
Hmm zrobiłam drugi raz, bo do niektórych odpowiedzi nie byłam pewna. Wychodzi mi albo Ed Wood albo Don Juan. Cos w tym może jest:D
W teście wyszedł mi Sam z "Benny i Joon". Masz w sobie talenty komediowe. Ludzie są pod wrażeniem twoich umiejętność. Masz wiele dziwactw, które mogą Ci pomóc zjednywać sobi ludzi, ale często też strasznie ich denerewują. Ale mimo wszystko jesteś "kochany" i naprawdę trudno Cię nie lubić :) jest w tym trochę racji.
Ale utożsamiam się z Jack'iem Sparrowem i Rouxem z "Czekolady" bo oboje byli niezależni i tajemniczy, a równocześnie oddani swoim pasjom. Troszkę też może do J.M.Barrie'go - często marzę :)
hah! mi w tescie wyszło ze przypominam Sama :D hehe
a ja si.e najbardziej utozsamiam z Gilbertem i moze to dziwne ale tez z Willy WOnką tak samo jak on mam swoj dziwny swiat moze nie tak dziwny jak On lecz taki "inny" Tak samo jak Willy rowniez mam cienkie stosunki z ojcem xD
Edward nozycoreki
Jesteś bardzo nieśmiały i często nierozumiany. Niewinny, słodki i z artystyczną duszą, lubisz spędzać dnie marząc i wyrażać siebie poprzez sztuke. Jesteś prawdziwym indywidualistą. Niestety jesteś samotny, bardzo niewielu ludzi naprawdę Cię rozumie.
Ale jak bym ja miala powiedziec,to Axel z Arizona Dream.
"Dzien Dobry Kolumbie!-tymi slowami matka zawsze przypominala mi,ze Ameryka zostala juz odkryta i,ze marzenia bardzo roznia sie od zyciowych prawd.
Po co oddychac skoro ktos juz mowil czym rozni sie rower od jablka.Jak ugryze rower i pojade na jablku sam poznam roznice,ale mysli o dzialaniu mecza mnie bardziej niz samo dzialanie"
Ja tez potrzebuje kogos,by mnie lekko uszczypnal i powiedzial,ze marzenia najczesciej,odwrotnie niz w piosenkach - nie spelniaja sie.Nie chce tez byc podobna do swoich rodzicow..Chce zyc wlasnym zyciem,tak jak w moich wyobrazeniach i mimo,ze ostatnio bliscy wywierali presje na moje dzialania,nikt mi nie stanie na drodze i w koncu polece :)
A tak pozatym to zgadzam sie z tym co wyszlo mi w quiz'ie..
no tak z czystej ciekawości zrobiłam i wyszedł mi ed wood.
Jeśli jednak chodzi o to co sądzą niektórzy znajomi to uważają, że jestem podobna do Jacka Sparrowa. Mówią, że chodzimy identycznie i do tego jeszce ta gestykulacja specyficzna
Zdecydowanie Mort chociaż z testu wyszło, że Edward Nożycoręki ;D Coś w tym jest, ale jednak ja się po prostu czuję Mortem; włosy (ciągle roztrzepane ;d) wielka miłość do wiecznie zabrudzonego gdzieś szlafroka i kanapy, po umyciu rąk wytrzepuję je w identyczny sposób, ten charakter itd.. Czasami boję się, że również dostanę po jakimś traumatycznym przeżyciu rozdwojenia jaźni i co wtedy? ;>
Hmm do Jacka Sparrowa bo mam toszkę wredne, ironiczne poczucie humoru, jestem przebiegła, przywiązuje się do ludzi chociaż tego nie okazuje, typ samotnika, uparta, mam wyznaczone cele w życiu
a także do Willy Wonki - troche postrzelona, ekscentryczna, czasem trudno mnie zrozumieć :)
No u mnie to róznie najbardzej to do Edwarda Nożycorękiego ;)
Ale powiem, ze ostatnio coś do Sweeney'ego nie w sesie, ze kogos zabijam, ale sie mszcze za to, co ktoś mi np cos zepsuł :P
mi wyszedł Sam xD I zresztą się cieszę, bo uwielbiam Sama...jeżeli jestem do niego podobna to świetnie :P
W teście wyszedł mi Edward i Gilbert (nad kilkoma odpowiedźami nie byłem pewnien więc zrobiłem dwa razy w różnych kombinacjach:)
Aczkolwiek osobiście najbardziej czuję sie podobny do Raoula Duka z Las Vegas Parano i do Axela z Arizona Dream.
Do Raoula ponieważ jestem chyba równie zwariowany i ekstrentyczny... A zresztą jak z jednym znajomym idziemy do baru to on zawsze jest doktorem Gonzo a ja Raoulem. Potem tylko rzucam co jakiś czas do niego "gdzie moje lekarsto?" albo "nie denerwuj mnie bo poszczuję cię pijawkami!" i jak się przedstawiamy to zazwyczaj mówię "to jest mój adwokat";)
A co się tyczy Axela to mam chyba podobną duszę romantyka i marzyciela. No i często mi się śni, że latam... jednak to ponoć oznaka dużej seksualności;) zresztą jak mi się kiedyś znajomy spytał w świecie jakiego filmu chciałbym życ to bez wachania odpowiedzialem, że w Arizona Dream.
Pozdrawiam.
z charakteru i poczucia humoru do Sparrowa, czasem sobie tez pokłamię:D z wygladu do zadnego:D Jestem wrazliwa jak Edward Nożycoręki, czasem dziwna jak Willy Wonka no i mam w sobie tez cos z Rochestera (z charakteru. nie w w praktyce:P)
Mi wyszedł Edward i to jest cała prawda- Jesteś bardzo nieśmiały i często nierozumiany. Niewinny, słodki i z artystyczną duszą, lubisz spędzać dnie marząc i wyrażać siebie poprzez sztukę. Jesteś prawdziwym indywidualistą. Niestety jesteś samotny, bardzo niewielu ludzi naprawdę Cię rozumie. (wiem, że już ktoś to wklejał, ale dobra ;)) Może tylko nie jestem słodka :D Jestem też trochę podobna do Jack'a Sparrow'a- egoistka, dbająca wyłącznie o swój interes, no i mściwa jak Sweeney Todd :))