Don Juan był świetny. wczoraj próbowałam obejrzeć na tv plus odważnego ale lektor tak mnie drażnił że poszłam oglądać na kompie ten sam film :)
co tam u was słychać?
ja oglądam w kółko finałową scenę ze Sweeneya... SPOJLER oni śpiewają z takim zaangazowaniem, tak mocno, brr aż ciarki przechodzą- Just for living it! really living it! a potem to już wiadomo ;)
masz rację finałowa scena jest genialna i ten temperament obojga daje takiego powera tej scenie nie?
Ja kocham oglądać ogólnie wszystkie filmy z Deppem nigdy nie sie ie znudzą Sweeneye'go oglądałam wczoraj 3 raz :) Jego bohaterowie sa zawsze tacy wyraziści że świetnie sie to ogląda :)
Spróbuje się wkręcić do tematu ;)
Edzia uwielbiam
Marzyciela też
I Don Juana ;)
Ale i ta najbardziej kocham Ed Wooda :)
dziwny był nie lubię filmów z lektorem nie podobał mi sie bo miał taki bardzo hmmm... nie wiem jak to nazwać może.... DONOŚNY głos który zagłuszał dźwięki i głos Deppa oczywiście ;)
Uwielbiam Edwarda, Marzyciela, Sekretne Okno i wszystkie filmy z Deppem, które do tej pory obejrzalam:) niestety nie mialam okazji ogladac jeszcze Sweeneya:/
co do odwaznego to ogladalm wczoraj pierwszy raz:) zgadzam sie co do lektora byl okropny
A ja wczoraj robiłam porządki z gazetami, powycinałam artykuły a resztę wywaliłam i tu naglee...szook to było chyba w popcornie, artykuł taki malutki z 2007roku o Johnym i Vanessie "...wspólnego życia postanowili sie pobrać! Ponoć do tej decyzji popchnęła ich choroba córeczki, Lily-Rose, która trafiła do szpitala pod koniec lutego tego roku z podejrzeniem sepsy (para ma jeszcze 4-letniego synka, Jacka). ...(i tam pisze o jej chorobie, że wyzdrowiała itd) Data ślubu aktorskiej pary jest nie znana, wiadomo jednak, że ma być to skromna uroczystość..." Czyżby oni wzięli potajemny ślub bo w innej gazecie czytałam jak Johnny mówił o Van jako "moja żona", jakoś nie chce mi sie w to wierzyć...
oni zawsze traktowali sie jak małżeństwo nie wiem czy Johnny chciał małżeństwa raz mówił że to wszystko psuje, ja tez tak myślę.
ale ogólnie podobał sie wam odważny? mi sie strasznie podobał niektórzy mówią że był nudny itp ale jak dla mnie to nieprawda ja tam lubię filmy takiego typu jak dala nie był genialny nie nudziło mi sie w żadnej chwili filmu :)
ja sobie odważnego nagrałam, nie chciało mi się siedzieć. a poza tym jak mam ngrane to moge sobie przewijać reklamy, bo zawsze sie na nich strasznie wkurzam jak oglądam. a co do ulubionego filmu - Sweeney Todd po prostu idealny film.
co do ślubu - ostatnio w świeższej gazecie pisalo:
"Czemu się właściwie nie pobierzecie?" - "Nie mam nic przeciwko małżeństwu. Dla mnie i dla mojej dziewczyny jest to jednak sprawa drugorzędna. Ja traktuję Vanesse i dzieci jako nierozerwaalną jedność. To jest mocna lojalność. Wzajemna pomoc. I gorąca miłość. Czy stempel na kawałku papieru jest faktycznie taki ważny?"
chociaż ja też wiele razy czytałam, jak Johnny mówił o Vanessie "żona"
Widzę, że dużo osób oglądało Odważnego. Mi nie pozwolili- podobno za późno się kończył :( więc okupowałam komputer ;) a tak w ogóle- jak wam sie podoba mój odmieniony nick ? ;))
mi sie bardzo podoba;)) tylko nie wiem o co chodzi z tą zielenią. zielony to mój ulubiony kolor...mam zacząć się bać?:))
ja nie obejrzalam Odwaznego, bo jak uslyszalam lektora, to po prostu myslalam, ze ten glos mi zepsuje caly film, no i wylaczylam :/
Oni sądzą, że to jest pyszne, ale bez tego zielonego...
http://www.strykowski.net/wegry/143_Kacza_watrobka_w_smalcu__Wegry_2876.jpg
To była ironia- tak naprawdę to ja bym nie tknęła tego smalcu ;) bo ogólnie nie przepadam za mięsem, ale lubię warzywa i owoce :) a Winona-nie-zielona mi sie spodobało ;) ot i cała historyja, a kto nie wierzy ten ma w ryja XD(Szara- dzięki za ten rym ;))