Wiecie co, ja proponuje przeniecsc ta rozmowe do tematu Ojca Polaka, zaraz go odkopie, zeby inni jutro nie musieli 10 stron czytac xD
jezu jak wy piszecie! ale nadrobiłam;)) co do spisywania wierszy...powieście mnie, ale zapomniałam! zaraz zaczne przeglądać stare tematy i wszystko znów kopiować. wybaczcie xD
Zaczęłam oglądać Odważnego. moje spostrzeżenia, po 1h oglądania:
1. Johnnemu barrrdzo służą te jeansy i koszula ;)
2. Bardzo seksownie Rafael pali papierosy xDD
Izkula- dzieci to były Ojca Polaka i Szarej, ale potem okazało się, że ich nie ma więc nie ma tematu ;)
A co do zieloności- musisz sama poczytać poprzednie posty i tamtą kontynuację- zacznij od 18 strony :)
Ok, to ja streszczę :)
Ja, Madzia (golonka) Krwisty pasztecik i Ojciec Polak gadaliśmy o żarciu ;). My z Madzią nie lubimy mięsa a on tak. I ja dałam taką fotę watróbki w smalcu z koperkiem. I Ojciec powiedział, że za dużo zielonego tam było. I dlatego mamy wstręt do zieloności ;) potem gadaliśmy o otworach, pocałunkach i czworokątach. A potem już w gronie Aniołków wspominałyśmy ;) i gadałyśmy o Johnnym
Szara, ale spójrz...miałaś okazję poznać tak wspaniałą osobowość, mało komu to się przytrafia...będziesz mogła, jak ba staruszka z Titanica, opowiadać pokoleniom, jak cudowna spotkała cię rzecz xD
Ale powiedz. Bo jak tak czytam wasze posty typu "Pragnę Cię" to się nad tym zastanawiam.
Wiesz, trzeba by było jego zapytać ;). A to "Pragnę Cię" było spowodowane tym, że Ojciec Polak dowiedział się o tym, że moja figura jest podobna do figury Cate Blanchett :)
No i moja też, a mi tak nie pisze. No ale dobra, ja się nie obrażam.
2 przykłada: "Gadaliśmy o tym jak leże na Winonie" czy coś takiego... Wtedy to się normalnie wystraszyłam.
Witam wszystkich zielonych i niezielonych, aniołkow, diabelków i wszystkich ^^
wybaczcie ale nie mam siły czytać tego wszystkiego..
Nie i nie chce żeby był xD A u Ciebie? A zresztą, co my się kłócić będziemy. Jest stary i już ;)
Phie... mnie tam wszystko jedno, moge byc matka. Czekajcie, gdzies jeszcze chyba mam to dziecko niechciane, szatanskie... <szuka pod stolem>
Matko Święta, nawet na FilmWebie sobie grozicie?Niedługo policja Filmowa będzie potrzebna. Wezwijcie Toma Hansona!
"Przykro mi ;) trzeba go było nie tłuc wałkiem XD"
Kiedy ja tak milosc okazuje! Maczuga w leb i do jaskini! xD
No widzisz ;) a ja w domu wałków ani maczug nie trzymam, więc nie było zagrożenia ;) dobrze Ci radzę- używaj tego TYLKO do ciasta ;)
O nie! a potem sie Ojciec dowie, że SMIETANIE BIJESZ! i co on sobie o tobie pomyśli!? ine liczysz się z jego uczuciami ;( a jak będzie chciał wrócić i zobaczy się z tą śmietaną?! myślałaś o tym ?:PP
Winona nie poznaje cię :P jaka ty się niegrzeczna zrobiłaś xD a jakie znasz jeszcze fajne zastosowania wałka?
On juz nie wroci utopil sie po katastrofie Tytanika. A ja juz jestem Szara nie Czarna. Przeszlo mi :D
mój kolega upraszcza i mówi "jo wa'ek!" zamiast "jo wałek!" :]
wa'ek może być używany do przybijania gwoździ, rozprasowywania plakatu z Johnnym, do tworzenia transparentu <ale tu juz 2 sztuki>... :]