Penn tak, Murray nie. Murray grał według scenariusza natomiast Penn dał wiele od siebie w roli. Sparrow to genialna marka dlatego wiele ludzi stawia go tak wysoko.
Edward Nożycoręki, a po za tym zero, w niczym nie zagrał już tak rewelacyjnie, a nawet dobrze, co więcej w wielu rolach kompromitująco, ale za Edwarda należy się oscar.
ja myślę że za całokształt twórczości jak jest taka kategoria albo nagrodę specjalną a tak pozatm to też myślę żę w edwardzie zagrał rewelacyjnie ale nie zgadzam się że w innych rolach wypada blado
Na oscara jeszcze nie zasłużył nie mial jeszcze tak wybintej roli, a juz wogole na pewno nie za Sparrowa za calokształl może dostanie za kilka lat choc taki oscar jest zdecydowanie mniej prestizowy jak za role.
pewnie dobra połowa głosów na niego została oddana "tylko" za rolę Jacka Sparrowa także większego sensu to pytanie nie ma
To wszyscy raczej wiedzą DonVito. Poza tym Dillinger średnio zagrany i Depp do tej roli nie pasował zupełnie.
Po raz pierwszy się z Tobą zgodzę. Chodź w ,,Co gryzie Gilberta Grape'a'' niezły był, ale takie kino familijne jak "Piraci z Karaibów"(nic im nie ujmując) nie nadaję się na to, aby otrzymać Oscara za cokolwiek, bo to jednak, bądź co bądź, zbyt mało ambitny film.
''Jak zostać królem'' to może jest ambitny film? To już Incepcja która nie otrzymał Oscara jest bardziej ambitniejsza
Dla mnie Depp najlepiej zagrał w Las Vegas Parano. Genialna kreacja - Oscar byłby jak najbardziej zasłużony.
Ja bym mu przyznała dwa Oscary.
1.Jack Sparrow
2.Szalony Kapelusznik
Nie wyobrażam sobie aby ktoś inny zagrał Jacka czy Kapelusznika :D
Jak Kapelusznik to raczej drugoplanowa a w tym roku Bale naprawdę spisał się w Fighterze. No nie wiem.
Za Marzyciela, Jacka Sparrowa, Edwarda Nożycorękiego i Benny i Joon (jestem świeżo po seansie i zachwycona Samem).