Obejrzałem z nim 3 produkcje jakie były dostępne na Netflixie (no dobrze, w sumie jedną z nich obejrzałem w całości, przy innych nie potrafiłem wytrzymać do końca) i zastanawia mnie czy on potrafi grać inny rodzaj człowieka niż rosyjskiego bieda-dr. House'a. Cały czas ten sam cynizm, jakaś drętwota, ta sama mina jakby miał już naprawdę dość życia. Może w innych produkcjach postarał się bardziej? Wie ktoś coś na ten temat?