Zawsze mnie zastanawialo zycie aktora a teraz szczegolnie jako fan kristen. Chodzi o to, ze w filmach takich jak adventureland kristen musi calowac sie i dawac macac po dupie obcym facetom a dodatkowo sie rozebrac.
Powiecie ok, taka praca, ale czy niema tu elementu tkzw. dziwkarstwa? Dobrze jesli aktor z ktorym ma isc w sline jej sie jako tako podoba, a co jesli nie? Robi to wbrew swojej woli, bo taka praca, wiec sprzedaje swoje cialo za pieniadze jak prostytutka.
Co przy okazji idzie za moim tokiem myslenia, to to, czy aktor nie zatraca siebie samego poprzez granie. Ciekawy jestem jaka jest kristen naprawde, np. lekko niesmiala (wiele wywiadow), inteligentna itd. Szkoda ze niema jakiegos dokumentu o kristen, no ale chce chyba zaduzo watkow naraz poruszyc.
każdy artysta to prostytutka
tak twierdzi Kazik i ja się z nim zgadzam
gorsi są co co patrzą, bo to przez nich (nas) wszystko się napędza..
Jakie dziwkarstwo? Dziwne masz spostrzeżenia.
Zacytuję: "kristen musi calowac sie i dawac macac po dupie obcym facetom a dodatkowo sie rozebrac." - przecież ona jest aktorką i skoro dostaje takie role to musi stosować się do tego skoro scenariusz obowiązuje takie właśnie sceny. Nie mówię tego jako fanka Kristen, ale ogólnie chodzi o to, że dobry aktor zagra wszystko.
No wlasnie, i to powoduje ze robi cos wbrew swej woli (bo musi) za pieniadze. Smutne to troche. Pomijajac nawet psycho fanow.
Najwazniejsze jednak jest czy aktorka po dluzszym czasie nie zatraca swojego prawdziwego JA. Grajac tyle roznych tak od siebie roznych ról moze z duzym prawdopodobienstwem zapomniec wkoncu ktora rola to jej wlasne JA.
Na przykladzie Kristen, narazie sie udaje ale kto wie jak dlugo, patrzac na stare gwiazdy hollywood kwestia czasu i sie podda.
myślę, że raczej chciała grać w tym filmie... Gdyby nie chciała się rozebrać by zrezygnowała, myślę, że ma dość kasy...
Ciekawe z czyjego paca wyssaliście takie przywileje, że każdy artysta to prostytutka? ...
Czy dziennikarz zadający pytania politykowi trzymając mikrofon w dłoni wydaje się wam wulgarny? Czy górnik siedzący w kopalni z kilofem i walący cały dzień w ścianę wydaje się wam brutalny? Czym ma się wstydzić prostytutka, która nie ma kręgosłupa? Ile waży duma i szacunek jeśli każdy z nas ma własną wagę? Co lub kto przemawia za malarzem, który pomalował pokój tak jak chciał? Gdzie się podziały wszystkie srebrniki skoro nie miał ich przy sobie Judasz w chwili śmierci? Po jakiego grzyba poszedł w las myśliwy bez strzelby? Czy owca nie lękająca się wilków zdoła obronić barana przed niebezpieczeństwem?
...
Znasz odpowiedź na chociaż jedno z tych pytań?
Dobrze prawisz ale minimalnie zboczylas/es z tematu bo gornik ktory wali w sciane moze i jest brutalny ale on nie sprzedaje swojej najwiekszej prywatnosci.
Tak jak prostytutka po wykonywaniu dlugotrwalym swojego zawodu jest wypracana emocjonalnie, uszkodzona psychicznie, taksamo wychodzi na to jest z aktorem.