Muzyka kiepska, nie było w niej nic nowego, flaki z olejem i jeszcze ten antytalent Cobain. Za co i
przez kogo on był tak wielbiony? Tak dennej muzyki nie gra nawet Oasis.
Spotkałem na swojej drodze co nieco ludzi, zwłaszcza kobiet, który nosiły buty i kurtki a la Cobain.
Jak on miały depresję i za cholerę nie chciały z niej wyjść. To była jakaś zaraza. Jak można było
naśladować narkomana i osobę chorą psychicznie?
Zgadzam się. Kiedy zobaczyłam, że Cobain został umieszczony na drugim miejscu listy najbardziej niedocenianych gitarzystów, to myślałam, że padnę. Jak w ogóle "niedocenianym" można nazwac osobę, która dwukrotnie znalazła się na liście najlepszych gitarzystów według The Rolling Stone kompletnia na to nie zasługując i wyprzedzający gitarzystów o niebo lepszych od niego. Powinien raczej znaleźć się na 1. miejscu listy najbardziej przecenianych i przereklamowanych muzyków ever ;) I jeszcze ci fanatycy nirvany, bo normalnymi fanami takich nie nazwę, którzy doszukują się sensu w tekstach jego utworów, mimo, że on sam przyznawał, że sensu tam nie ma XD
Dobry żart z tą "kiepską muzyką" XD odpowiadanie na tą bzdure nawet nie ma sensu, ale niech będzie: W tej muzyce było bardzo dużo nowego zwłaszcza że w tamtych czasach głównie co było w mainstreamie to pop (królował wtedy Michael Jackson) oraz rock (np Bon Jovi). Grunge wtedy dopiero powstawał, pochodził z undergroundu, do mainstreamu wszedł właśnie dzięki takim zespołom jak Nirvana. Charakteryzował się on ciężkim brzmieniem oraz pesymistycznymi tekstami czego wcześniej wgl nie było (co najwyżej podobnymi gatunkami muzycznymi wcześniej można nazwać tylko punk rock czy metal). Piosenki Nirvany bardzo różniły się od siebie, można np. wziąć do porównania ze sobą takie piosenki jak: all apologies, floyd the barber, tourette's, you know you're right, i polly. Te piosenki wgl nie brzmią podobnie, świadczy to o tym jaką wyobraźnie, talent i otwartość na muzykę posiadał Kurt Cobain. Nie uważam, że były one nudne, ponieważ były czymś kompletnie nowym w tamtych czasach. Co do jego głosu: Kurt Cobain miał oryginalny, zachrypnięty głos jakiego żaden inny znany wokalista nie miał ani nie ma, a jego krzyki przyprawiają mnie (i miliony innych ludzi) o ciarki na plecach. Teksty piosenek: większość tekstów Nirvany nie tworzyły spójnej całości, były to raczej zbitki myśli Cobaina które miały się po prostu rymować, lecz niektóre z nich uważam za dające do myślenia (jak chcecie dowiedzieć się czegoś więcej o tekstach piosenek Nirvany odsyłam do tego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=eslMmcSzcf0). Co do tych rankingów gitarzystów powiem tylko tyle, że swoje miejsce na nich Kurt Cobain otrzymał za techniki do gitary jakie wymyślił i jak wiele wniósł do świata gitarzystów a to moim zdaniem jest czymś bardziej wartościowym niż bycie po prostu kolejnym "shredderem" (konkrety macie w tym filmie: https://www.youtube.com/watch?v=nUgqSmqVX5U&t=476s). Nazwanie Kurta Cobaina zwykłym ćpunem jest po prostu żartem i próbą znalezienia atencji bo inaczej nie jestem w stanie tego wyjaśnić. Ten człowiek bardzo wiele wniósł do świata muzyki, oraz popierał równouprawnienie każdego człowieka niezależnie od płci czy rasy. Fakt miał swoje problemy (depresja i narkotyki) ale to nie zmienia faktu kim był poza tym. Podsumowując jesteście idealnym przykładem tego, że łatwiej jest kogoś obsypać gównem niż podać konkretne argumenty poprzedzające swoje zdanie i czekam na waszą odpowiedź.