Aktorka nie ma żadnych oporów, by rozmawiać o swoich fantazjach seksualnych z partnerem. Przyznaje jednak, że to mężczyźni częściej mają z tym problem.
– Rozmawiam o swoich fantazjach, ale nikt ich nie rozumie. No ale staram się, mam coś takiego swojego, nic hardkorowego, ale łapię się na tym, że mimo iż to nic takiego, to i tak jest to dla kogoś krępujące – zwierza się agencji Newseria Lifestyle Laura Breszka.
[Czytaj także: Laura Breszka była związana z Antkiem Królikowskim. Teraz chwali się nowym ukochanym]
Dwóch nieznajomych w łóżku
Fantazja aktorki nie zawsze idzie w parze z umiejętnościami mężczyzn. Jak stwierdziła, często "wychodzą jej z roli", mimo że - jak twierdzi - jej pomysły wcale nie są aż tak zadziwiające.
- Lubię odgrywać scenki, może dlatego że jestem aktorką i nie mam z tym aż takiego problemu, ale mężczyźni, nawet bardzo otwarci, którzy nie mają problemu z nagością czy seksem, akurat w tych scenkach nie potrafią się odnaleźć, wychodzą mi z roli. No ale to są takie scenki na przykład, że idziemy do baru i się nie znamy, żeby po prostu było ciekawiej, nie że od razu do łóżka wchodzi jakiś drwal, a ja jestem sarną – mówi. {Wp pl, 24 I 2024}