Nie mówię tego tylko dlatego, że zmarł, ale po prostu uważam że był znakomity, potrafił rozbawić każdego, nie to co te niektóre podrzędne aktorzyny ,,komiki'' np, jim carrey. Ps. jaki film uważacie za lepszy : Ściągany, Naga broń czy Dracula - wampiry bez zębów?
Można o gustach dyskutować, ale trochę szacunku panu Jimowi się chyba należy? Po pierwsze, nie powinnaś pisać że jest "podrzędnym" aktorem w dodatku z małej litery jego nazwisko wraz z imieniem, biorąc pod uwagę że tytuły filmów napisałaś "poprawnie". Po drugie to, że gra w filmach komediowych nie znaczy że jest jakiś gorszy od tych, którzy grają w dramatach. Po trzecie pan Jim robi to co uwielbia - jest zawodowym komikiem i stara się rozśmieszyć ludzi, a to że Ty wolisz Nielsena nie znaczy że musiałaś obrażać pana Carrey'a.
Po pierwsze ''gagusiu'' a może powinnam napisać GAGUSIU czy tak jest dla cb z odpowiednio dużym szacunkiem? ale wracając do tematu to to że JIM napisałam z malej litery to dlatego że nie zwróciłam na to uwagi, zwykła pomyłka, po drugie dobrze napisałas że JIM tylko STARA SIĘ rozsmieszać bo Mr Nilsen poprostu ma w sobie to coś, po trzecie to ty chyba wogule nie masz pojęcia kim jest LESLIE twierdząc że gra on w dramatach, a po czwarte to wiem, ze ty naprawdę nie wiesz kim on jest choćby dlatego że chodzisz ze mną do klasy, Agato ;)
KASIU zwracam się do ciebie z szacunkiem jak już zapewne zauważyłaś... Co do twojego komentarza - wcale nie stwierdziłam że on gra w dramatach, po prostu na szybko wymyśliłam porównanie - czytaj komentarza 2 razy jeśli źle interpretujesz. Po drugie twojego Lesila znam i uważam że był ... dobrym... komikiem. Po trzecie moim celem nie było obrażanie pana Nielsena lecz obrona Jima. Przeczytaj może te komentarze jeszcze raz i nie komentuj pochopnie. Otwartego umysłu i łatwego przyswajania wiedzy życzy ci koleżanka jak już wspomniałaś z klasy :)
Po pierwsze Nielsen i Carrey w filmach grali zupełnie inaczej... Kolejna różnica między nimi jest taka że Carrey grał w wielu dramatach, nie ograniczał się i nie ogranicza tylko do komedii :) ja troszeczkę wyżej cenie Jima jednak obaj są świetni :)