Po cóż masz siedzieć sama wśród czterech ścian?
Chodź, gdzie muzyki dźwięk
Życie wszak kabaretem jest
Odwiedź ten kabaret
Zostaw sprzątanie, lekturę i haft
Wakacje sobie zrób
Życie wszak kabaretem jest
Odwiedź ten kabaret
Skosztujesz win,
zagra nasz band
Nie żałuj sobie, ruszaj w tany
Tędy stolik, proszę pani
Nie słuchaj tych co wmawiają, że źle
By śmiech na ustach ściąć
Życie wszak kabaretem jest
Do kabaretu wstąp
Poznałam kiedyś taką jedną Elsie
Mieszkałyśmy w ruderze gdzieś na Chelsea
Nie należała do tych, co się wstydzą
Właściwie była zwykłą ulicznicą
Gdy zmarła, przyszedł sąsiad i wypalił:
"Tak jest zagryzać wódę tabletkami"
Lecz ja poznałam jej królewski styl
Weselszych nad te zwłok nie widział nikt
Wspominam Elsie po dzisiejsze dni
Wciąż pamiętam, jak raz powiedziała mi:
Po cóż masz siedzieć sama wśród czterech ścian?
Chodź, gdzie muzyki dźwięk
Życie wszak kabaretem jest
Chodź, zobacz kabaret
A ze mną co? Co na to ja?
Postanowiłam już tam, w Chelsea.
Jeśli iść...
to na całość, jak Elsie
Przyznaj, kolego,
od pieluch po grób
szybko ci przelecą dnie
Życie wszak kabaretem jest
I tylko kabaretem jest,
A ja kocham ten kabaret!