Nie chciał zagrać - nie zagrał, wszystko. Aktora ocenia się po filmach w których wystąpił, tam macie pole do popisu, bohaterowie z tektury.
Przede wszystkim każdy człowiek (nieważne, czy to aktor, czy zwykły zjadacz chleba) ma prawo powiedzieć "nie". Ale oczywiście wszystkie środowiska prawicowe od razu uznały to za zdradę. Chory kraj...