Po wydaniu rewelacyjnej trylogii Antichrist Superstar - Mechanical Animals - Holy Wood projekt Marilyn Manson powinien zostać zakończony i tak teoretycznie się stało. Kolejny album The Golden Age of Grotesque był już pop metalowym krążkiem którym można straszyć głównie małe dzieci. Autoparodia sięgnęła już wyżyn. Ostatnie albumy to już kompletny spadek muzycznej formy i potwierdzenie że zespół nie ma już nic ciekawego do powiedzenia. To były bardziej albumy Warnera niż Mansona - potwór stał się człowiekiem i zamiast straszyć zaczął śmieszyć. Oczywiście Mr. Warner dalej będzie wydawał albumy dla radości swoich fanów oraz z miłości do ich pieniędzy.