Marlon Brando

Marlon Brando Jr.

8,7
36 965 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Marlon Brando

NIe powiem że był złym aktorem ale ten zachwyt nad jego małą filmografią a zwłaszcza chyba nad rolą w Ojcu Chrzestnym gdzie film opowiada jak dla mnie głownie o Michelu a nie o nim jest dużą ale to dużą przesadą bo naprawde znalazła by sie cała masa aktorów nawet tych Poslkich którzy pokaźną ilością ról we filmach udowodnili że są lepsi

ninja_4

Moze zamiast wypisywać kolejny bzdurny temat, lepiej byłoby przeczytać poprzednie, podobne. A to, że ty go oceniasz poprzez jedną rolę świadczy źle jedynie o tobie.

donZabol

Ja go oceniam przez pryzmat jednej roli haaaa no to raczej wy to robicie przez Ojca chrzestnego pozatym niewiele tu można oceniać bo mało tych ról no ale cóż facet zagrał szefa mafi gdzie jest podstarzałym dziadkiem który śmiesznie mówi i śmiesznie ginie (nie dziwie sie że go parodiowano ) i to widocznie wystarczy dla Polaków

ninja_4

A od kiedy to liczba ról jest wyznacznikiem jakości ?
Czyli nie oceniasz go przez pryzmat jednej roli, a cały czas za przykład własnie tylką ją dajesz... to jak to jest w końcu ?
Równei dobrze mozan sie przyczepić do każdego, De Niro w dwójce też śmiesznie gada, robi jakieś dziwne miny, mróży oczy i ma śmieszny wąsik haaa, albo Pacino, taki mały koleś z podkrążonymi oczami tuli brata, ze ten mu serce złamał, no śmiech. A moze dlatego to jest chętnie parodiowane bo zostały przez aktorów stworzone charakterystyczne postacie, wpadające w pamięć.

donZabol

Rany jak ty nic nie rozumiesz owszem aktor nie musi grać w wielu wielu wielu filmach no ale by być w czołówce no powinien mieć więcej dorych ról na swym koncie Marlon ich nie ma a Pacino i Robert mają
zresztą sam film jest dobry przyjemnie mi sie go oglądało ale tak jak w przypadku Brando to i w Ojcu chrzestnym dziwi mnie ten dziwny zachwyt i ciągle upieranie sie że to najlepszy film jaki powstał booooooo są lepsze ;-)

ninja_4

Dla mnie najlepszy to film, ale rozumiem, że nie eszyscy mogą tak uwążać. natomiast co do Brando to nie znasz jego ról. Ma mniejszą filmgrafię nizPacino i DeNiro, ale wszystkie jego występy to perełki, w każdym filmie jaki oglądam zachwyca mnie zupełnie czymś innym. I własnie czegos takiego nie znalazłem u innych aktorów na taką skalę. A np. Pacino jest świetny, ale w sumie jego gra opiera sie głównie na tych samych schematach.

donZabol

Przepraszam bardzo, ale Brando w ciągu całej swojej filmowej kariery zagrał więcej ról niż Al Pacino do tej pory (a przypominam że Brando miał prawie 10 letnią przerwę). Poza tym ponad 40 filmowych kreacji to wcale nie tak mało.

użytkownik usunięty
ninja_4

Rany, co Wy z tym Ojcem chrzestnym? Bez wątpienia wybitna kreacja, ale to lata '50 były najlepszym okresem Marlona. Poza tym od kiedy to liczba w zagranych filmach jest wyznacznikiem poziomu aktorstwa?

Dla mnie najlepszy aktor w historii. Tylko laik i ignorant nie dostrzega jego mistrzostwa.

Dokładnie tak :)
-śmiesznie mówił w Ojcu - no tym mnie rozwaliłeś ^^

ninja_4

Trudno powiedzieć kto jest najlepszym aktorem ale na pewno da się określić kto może pretendować do tego tytułu. Jak dla mnie Brando i De Niro to bogowie aktorstwa. Taki Pacino czy Gajos zachwycają ale to są herosi, półbogowie. Takie moje zdanie

ninja_4

Mało ról?? Tramwaj zwany pożądaniem, Młode Lwy, Dwa Oblicza Zemsty ( także reżyser), Na nabrzeżach ( Boże to jest majstersztyk), Ostatnie Tango w Paryżu, Ojciec Chrzestny, Viva Zapata, Dziki, Juliusz Cezar, Czas Apokalipsy, Don Juan de marco... Mało??!!! Człowieku on więcej zagrał jednym "Stellaaaaa!!" W Tramwaju albo jednym spojrzeniem w Godfather niż połowa aktorów polskich przez całe życie. Owszem mamy genialnych aktorów ale on był najlepszy. To nie jest kwestia gustu owszem uwielbiam go ale jednocześnie wiem ze nawet jakbym nie znosił to bym wiedział, że on jest po prostu the best.

Janus13

Może jestem przedstawicielem zbyt młodego pokolenia dlatego do mnie nie trafia geniusz Brando. Jedynym filmem jaki z nim widziałem był dobry ojciec chrzestny z dobrą rolą Marlona, poza tym nic. Trudno zobaczyć z nim film w TV a i w necie trudno coś znaleźć z lat 50... Moim zdaniem ilość ról świadczy o tym, że aktor jest rozchwytywany, bo ludzie chcą go oglądać, tu widzę film raz na kilka lat a to dużo nie jest. Nie oceniam, bo znam tylko jeden film słyszałem jakie filmy z nim są najlepsze ale znaleźć ich nie byłem w stanie.

grabarz91

Poprawka, nie zauważyłem, że w latach 50 rzeczywiście dużo grał...

użytkownik usunięty
grabarz91

"i w necie trudno coś znaleźć z lat 50..."
A od czego są stare dobre torrenty.org?

" powinien mieć więcej dorych ról na swym koncie Marlon ich nie ma a Pacino i Robert mają "

Czas apokalipsy widziałeś ? Facet jest może 5 minut na ekranie a pokazał więcej niż nie jedna "gwiazda" którą tak wychwalasz.

Proponuje zapoznać się z filmami Kazana - mowa tu o "Na nabrzeżach" w którym rola Brando nie pozostawia złudzeń o jego talencie aktorskim.

Ojciec Chrzestnym jest tylko dopełnieniem.