Marlon Brando, najlepszy aktor o jakim słyszał świat jest wg. młodych i głupich gorszym aktorem od Hugha Lauriego...
tak to bywa jak glosuja malolaty lub ludzie co malo wiedzy posiadaja ...........tu nie ma co tu szukac, co najwyzej mozna sie posmiac
no, patrzac na twoj jezyk to jestes jednym z tych zalosnych malolatow, ale
nie tyle sie jaram, co po prostu denerwuje mnie obluda ludzi.......
to niewiedza, oni nie maja pojecia o niczym, to tylko taka forma spedzania wolnego czasu, zasiasc przed kompem i puscic jakas wiazanke na forum, malolaty to lubia, nikt ani rodzice ani szkola nie uczy ich dobrych manier, a to ze tu ich nikt nie widzi dodaje im odwagi, mysla ze sa cool....biedne dzieci, co z was wyrosnie!
Moge, moim zdaniem nie jest zbyt ambitnym osiagnieciem zalogowac sie na
stronie filmweb, ogladajac same seriale. Kiedy ja dwa lata temu wszedlem na
filmweb i zalogowałem się Brando był na 3 miejscu. A teraz? House'a
puszczaja na polsacie i juz spadl na miejsce ponizej Lauriego
to ranking popularności, mnie też rusza że tacy przeciętni aktorzy jak Depp czy Hanks są wyżej od wielkiego Marlona. Najlepiej mieć własny ranking ;)
no bo tu tez glosuja przecietni ludzie, co sie dziwic. Uwazam jednak ze Hanks i Depp choc nie tacy jak Marlon to dobrzy aktorzy.......tymi rankingami nie nalezy sie przejmowac one tylko odzwierciedlaja poglady "przecietnego" spoleczenstwa a dla tegoz spoleczenstwa co sie w kinie liczy to efekty specjalne, im wiecej mordobicia tym lepiej no i seriale seriale.......i potem takie aktorzyny sa na topie.......
Ja akurat jestem przeciwnego zdania, Marlon był dobrym aktorem, ma solidny dorobek aktorski itd. Ale najlepszy aktor wszechczasów? Przede wszystkim takiego to nie będzie, można mówić o pewnym poziomie aktorskim i stworzonych kreacjach, które stawiają aktora w panteonie wybitnych. Ja, mimo że nie przepadam za nim, to bym go do takich zaliczył, zaliczyłbym też de Niro, Pacino, Nicholsona, Hanksa, Denzela Washingtona i jeszcze paru innych, młodszych jak Pitt czy Depp, być może też Will Smith - jego bardzo cenię za naturalność i że naprawdę świetnie się wczuwa w rolę, jego filmy są znane i różne(mimo wszystko jeszcze być go nie dawałby mu miana legendy kina, za wcześnie na to).
Tak więc krótko mówiąc: Brando nie jest aktorem wszechczasów i nim nie będzie. Co nie oznacza przecież, że jest złym.
Z całym szacunkiem - głupie i niedojrzałe to jest raczej podniecanie się miejscem w rankingu. Ubóstwiam Marlona Brando i uważam go za wybitnego aktora, ale wychodzę z założenia że jego talent broni się sam i nie potrzebuje potwierdzenia w jakichś rankingach. To nie są głosy krytyków, w rankingu filmwebu głosować może każdy, nie ma tu selekcji, jest za to demokracja. I dobrze, czemu nie. Przecież wiadomo, że taki ranking pokazuje kogo ludzie uważają za dobrego, a nie kto rzeczywiście jest dobry. Gdyby talent czy wartość filmu albo książki mierzyć ilością głosów ludu, to okazałoby się, że Harry Potter jest najwybitniejszym dziełem literatury. Tylko co z tego? Błagam, nie przywiązujcie aż takiej wagi do numerków obok nazwisk aktorów, przecież talent broni się sam, nie potrzebuje potwierdzenia w rankingach. Poza tym - to chyba niezbyt dojrzałe, nazywać ludzi którzy mają inne zdanie "głupimi gówniarzami". Oni mają prawo do tego zdania, takie samo jak wy. Gdybym robiła ranking, Marlon byłby pewnie w pierwszej trójce. Ale nie ja go robię - tworzymy go wszyscy. Takie prawo demokracji.