Tak jak się spodziewałem Brando powrócił na 1. miejsce po emisji Ojca Chrzestnego na TVN. Ale czy na stałe??
Już w sobotę 28 lipca 2007 będziemy mogli oglądać Brando i De Niro w jednym filmie - Rozgrywka 20.35 TVN
Trzeba zaznaczyć, że powrócił na to właściwie:)
A ,,Rozgrywkę" chętnie obejrze. Obok dwóch tuzów wystąpi jeszcze Edward Norton.
Pzdr!:)
Z tym, że Brando w tym filmie ma 77 lat.. więc co on może.. nie oglądałem filmu, ale zakładam, że Brando będzie chamsko w tle, a Robert i Edward zagrają pierwsze skrzypce..
Myślę, że teraz Brando trochę pobędzie na pierwszym miejscu.. ale powinien go wyprzedzić Pacino, bo słyszałem, że tvn wyemituje całą trylogię.. także Pacino będzie atakował I. miejsce.. De Niro, myślę też.. w drugiej części jest w końcu fenomenalny..
Ja to widzę tak, pobawie się we wróżkę:
-Przez najbliższy tydzień pierwszy będzie Marlon
-Później wyprzedzi go De niro
-Za około 3 tygodnie myślę, że na 2. miejsce wskoczy Pacino, spychając Marlona na 3..
-Za miesiąc widzę, to mniej więcej tak:
1.Pacino
2.De Niro
3.Marlon
.........
Reszta świata
Pamietajcie ze teraz bedzie ll czesc z De Niro :) Znowu sie moze pozmieniac, wkoncu Robert wspaniale wcielil sie w mlodego Vito Corleone. Jednak chcialbym zeby bylo tak jak mowi kolega Uzi Loc, ale to tylko zwykly ranking, i tak wiadomo ze jest do trojka aktorow na tym samym ogromnym poziomie :)
Stary, a ty nawróciłeś się.. czy co - wiesz jak to razi - Marlon na jednej linii z Millerem i Zaciem (czy, jak mu tam).. a obok Ojca Chrzestnego - Ona to on..
Wiedziałam! Byłam pewna że Marlon bedzie na 1 miejscu za Ojca Chrzestnego :D To było do przewidzenia...ale spokojnie zaraz spadnie...jak zawsze...bo niedlugo 3 sezon PB i Millerek wskoczy na 1 ;/;/
NIe przesadzajmy z millerkiem, wiadomo, że aktor z niego nijaki.
A co do brando, wydaje mi się że będzie ciągle (albo przeważnie) o oczko wyżej od de niro.
Myślę, że "Rozgrywka" to świetne uwieńczenie kariery Marlona. Szczególnie ostatnia scena, w której Brando usuwa się w cień.
omg, w ogóle - Filmweb został opanowany przez jakiś bastion fanów Ojca chrzestnego... w Top 3 aktorów - Brando, De Niro i Pacino (tylko tym ostatnim bym się zgodził, i to wcale nie za rolę w Ojcu, bo tam każdy
niezły aktor by podołał), a Top 2 filmów to Godfather 1 i 2... to tylko pokazuje, jaką porażką jest system oceniania na tym serwisie.
A widzisz, a ja za porażkę na Filmwebie uważam to, że ilekroć ktoś się z kimś nie zgadza, zaczyna go wyzywać - co prowadzi do jednego wniosku, albo są tu sami gówniarze, którzy zdolności dyskusji jeszcze nie posiedli, albo wszysy są tak cholernie pewni swojego zdania, że każdy z innym jest idiotą.
A teraz personalnie. Na jakiej podstawie sądzisz, że jestem "porażką"? Bo nie jestem ultra fanem Brando? Bo nie lubię Godfathera? A jest jakiś nakaz? Wiesz, co to gust? Czy to jednocześnie czyni ze mnie kretyna bez krztyny tego gustu? Bo co? Bo ty go lubisz, ja nie? Kim są "ludzie mojego pokroju"? Nie-fani Brando? Godfathera? Ci, którzy nie idą za tłumem trzymając się bezpiecznych tytułów (bo wiadomo że Godfather, czy coś innego, np. Pulp Fiction czy Czas Apokalipsy są pewnikami, zachwalając je tylko się wyrabia rispekt)? Odpowiedz proszę, bo jestem tej odpowiedzi ciekawy :)
Z tym musze się zgodzic, na filwmebie są pewniaki-niektórzy oceniaja je nawet ich nieoglądając. Ale prawda jest taka-mowię o aktorach bo są rozne gusta filmowe ale przy aktorach jednak mozna stwierdzic czy gra dobrze, czy gra słabo. Marlon nalezy do jednych z najlepszych aktorów, wystarczy obejrzeć dwa, trzy filmy i już wiesz ze jest to aktor na 10. Myślę jednak że ta główna 10 jest dobra omijając-Cuba Gooding Jr., który nie wiem czym m zasłużył sobie na tak wysokie miejsce.
Ja nie mówię, że 10 jest zła, bo to dobrzy aktorzy (Cuba Gooding dopiero co się pojawił, spokojnie, już niedługo go inni uwalą i wróci do szeregu), osobiście takiego Nicholsona czy Hopkinsa uwielbiam, De Funesa nie mniej, itd itd, nie zanudzajmy, sednem jest to, ze to bardzo dziwnie wygląda, ze każdy ranking jest okupowany przez Godfathera i jego aktorów, nie? Bo np. z calym szacunkiem, ale De Niro obecnie jest na poziomie, cóż... Siła strachu, Poznaj moich rodziców, może dubbing w Rybkach z ferajny? Nie, to ja już milion razy wyżej cenię choćby Nortona czy Rickmana, i to właśnie oni zasłużyli na topowe miejsca. A Marlon też jest dobry, owszem... ale czy najlepszy? To już kwestia gustu. Dla mnie zdecydowanie nie :)
Tacy aktorzy jak Marlon...którzy grali na prawdę kilkadziesiąt lat, zasługują na miano wybitnych. Zauważ ze style gry aktorskiej się zmieniają, poziom jest coraz wyższy, a taki Brando, potrafił zagrac każdą rolę w ciągu tych lat twórczości. Co do De Niro, myślę że miło jest go zobaczyć w komedii , poza tym jesli film jest słaby-to jego rola nigdy!Czy cos w tym złego ze dubbingował film?
Jak dla mnie tak, aktorzy z najwyższej ligi powinni się jednak szanować. A co do filmu - właśnie nie. Widziałeś Siłę Strachu? Bo ja po tym filmie właśnie się do De Niro niejako zraziłem, ponieważ jego rola byla gorsza niż sam film :) - wiem jak to brzmi, ale obejrzyj. A jeśli widziałeś, to poprzeglądaj fragmenty jeszcze raz. Załamująca rola, z perspektywy czasu nawet ciężko mi uznać, że to ten sam aktor, który grał chociazby Księdza w Uśpionych, czy Taksówkarza.
Słuchaj, sprawa na filmwebie wygląda tak, że jest nawał złych opinii, postów krytykujących, czy coś w tym stylu - człowiek dochodzi do wniosku, że to jest forum samych gówniarzy, co nie mają pojęcia o kinie..
Ale z drugiej strony widzi właściwe osoby na właściwych miejscach, całkiem niezłą listę top100 świat (pomimo kilku mankamentów) i nabiera nadzieji, że może jeszcze nie jest tak źle.. stara się naprowadzić jakoś tych, którzy właśnie wrócili z całonocnego maratonu drugiej części PB, że to nie Miller jest najlepszym na świecie aktorem.. i przebić się przez posty w stylu - <boshe, co za ślicznotek> -
przechodząc do sedna sprawy - drogi użytkowniku, mam już naprawdę dość kłócenia się o to kto powinien być na jakim miejscu.. uznajemy przecież zdanie wszystkich - masz prawo oddać swój głos na Brando, możesz wystawić mu nawet jedynkę.. Twój głos jest brany pod uwagę, przy liczeniu średniej.. zauważ, że jest strasznie dużo osób, które robią konta widma, by tylko obniżać (bądź podwyżać) miejsce niektórych filmów, bądź aktorów.. Jednak sumując głosy wszystkich użytkowników.. tych fanatyków, jak to wspomniałeś, normalnych userów, jak i głosy zwykłych prowokatorów wystawiających jedynki.. tworzy się ranking - zauważ, że wypowiedzieli się wszyscy, to jest właśnie siłą tego rankingu.. to jest nie podważalny dowód na to, że p. Marlon jest na właściwym miejscu.. tak samo jest z Ojcem Chrzestnym - wejdź na IMDB tam też Ojciec jest na miejscu pierwszym i to nie za decyzją polskich wieśniaczków, tylko jest to suma głosów osób z całego świata.. Czy naprawdę jesteś w stanie przekonać ludzkość do błędu - jeśli nie zamilknij..
O. I już rozmawiamy na lepszym poziomie, cieszę się. Z pierwszymi akapitami Twojego posta zgadzam się w 100% - przeglądając niektóre tematy, można się zalamać. Prowokatorem nie jestem, Brando nie wystawię jedynki, żeby mu zaniżyć pozycję w jakimś idiotycznym rankingu, bo go szanuję - tak na 8, więc nie bądźmy hipookrytami. Zwyczajnie uważam, że na 1 miejsce nie zasługuje, tak jak cała klika z Godfathera. I to, myślę, koniec naszej dyskusji, bo już do niczego nowego nie dojdziemy. Pozdrawiam
Umiejętności aktora, to nie kwestia gustu.
Kwestią gustu jest, czy danego aktora lubisz, czy nie.
Talent aktora, jego warsztat, et cetera, et cetera, to rzecz niepodważalna, niezmienna dla każdego z osobna. To cecha stała.
Owszem, umiejętności aktora to fakt, a nie kwestia gustu, jednak kwestią gustu jest, czy umiejętności tego aktora przewyższają umiejętności innego. Jest pewna gradacja talentu, mimo wszystko.
To nie kwestia gustu, to inna perspektywa.
Wszyscy wiemy, że jest grupa aktorów (Brando, De Niro, Pacino, Hoffman, Nicholson, Stewart i paru innych), którzy odstają od reszty, ale mają porównywalne do siebie umiejętności.
Każdy jednak ceni sobie jedną cechę aktora nad drugą, patrzy na grę aktorską z innej perspektywy. I w tym właśnie miejscu drogi się rozchodzą, wszak jeden wielbi mimikę Nicholsona, drugi teatralność Pacino, trzeci charyzmę Brando i tak dalej.
Wszelkie dywagacje na temat tego, który z tej grupy aktorów są bardzo subiektywne (Ja mogę powiedzieć, że najlepszy jest Brando, a najgorszy De Niro i poprzeć to sensownymi argumentami, Ty, że najgorszy jest Brando, a najlepszy De Niro).
Ważne, żeby aktor, którego uważamy za najlepszego z najlepszych rzeczywiście należeli do tej aktorskiej elity.
Pzdr.
A posądzanie filmwebowiczów o spisek wydaje mi się śmieszne.
Też dałem Ojcu Chrzestnemu, Brando, Pacino, De Niro i chyba nawet Duvallowi 10, a wcale nie uważam Ojca Chrzestnego za najlepszy film w historii kina i nie miałbym nic przeciwko, gdyby pierwsze miejsce ukradło ojczulkowi np. Okno na podwórze, a drugie miejsce zamiast De Niro zająłby Nicholson (wszak Brando uważam za najlepszego; nie za rolę w Ojcu Chrzestnym - to tylko cząstka jego filmografii).
Jednak, bądź co bądź, Ojciec Chrzestny jest filmem genialnym, arcydziełem, więc nie mogę dać mniej niż 10.
Ojciec Chrzestny jest na 1 miejscu, bo jest najpopularniejszym arcydziełem w historii kina, nie najlepszym. Gdy ludzie chwytają za klasyki, najczęściej chwytają za Ojca Chrzestnego. Gdyby wspomniane Okno na podwórze obejrzało tyle samo osób, co Ojca Chrzestnego - nie mam wątpliwości - film Hitchcocka znalazłby się na pierwszym miejscu.
Widziałam siłę strachu i bardziej skupiłam się na tym kim jest Charlie niz na grze De Niro-mój błąd, ale oglądałam go robiąc tosty :P
I jakby co jestem dziewczyną
taaa stop offtopicom. Uwazam ze De Niro jest dobrym aktorem, jednak Brando, powinien byc na pierwszym miejscu...no moze Hopkins
Dlaczego nikogo nie powinno być na pierwszym miejscu? Czy wymienionych wyżej uważasz za równych?
Według mnie taki ranking byłby cholernie nudny, nie byłoby takich dyskusji jakie są teraz i wiele osób nie wchodziłoby na Filmweb ponieważ nie byłoby po co. A tak to wszyscy są zadowoleni (no może poza Tobą:)) ponieważ 1. miejsce często zmienia swojego właściciela i całkiem możliwe, że niedługo prym obejmie De Niro albo Pacino.
A tak poza tematem - Co Cuba Gooding Jr. robi tak wysoko?
Nie bardzo rozumiem.. napisałem, że nie powinno być 'aktora', nie 'nikogo'
Cuba Gooding Jr niedawno przekroczyl 1000 głosów.
Nie bardzo rozumiem.. napisałem, że nie powinno być 'aktora', nie 'nikogo'
Cuba Gooding Jr niedawno przekroczyl 1000 głosów.
Nie bardzo rozumiem.. napisałem, że nie powinno być 'aktora', nie 'nikogo'
Cuba Gooding Jr niedawno przekroczyl 1000 głosów.
A ja bym tam rzucił Nicholsona :) ale wiesz, to już rzeczywiście kwestia gustu, więc zostawmy to, jak jest.
Ja wiem o kogo chodzi arrivalowi, on chce na pierwszym, Hitchcocka..
Chociaż na pierwszym to i tak chyba powinien być człowiek-orkiestra, Charlie Chaplin..
Dokladnie, wg mnie na 1 miejscu powinien być zdecydowanie Mistrz Hitch..
Aczkolwiek zgadzam się oczywiście co do Charlesa Chaplina - powinien być przynajmniej w Top 5, w którym również nie powinno być żadnego aktora ;)
uwielbiam brando i nic do niego nie mam, ale uwazam, ze pierwsze miejsce jest zajete dla DeNiro, a nie dla Marlona Brando, uwielbiam filmy gangsterskie, typowe o mafii, DeNira widze w różnych takowych filmach, a Brando jak kojarze to tylko Ojciec Chrzestny I...(CHODZI MI O FILMY O MAFII-NIE MYLIC!)..
najlepiej to by bylo :
1.deniro
2.brando
3.pesci
4.ryszard z klanu
uwielbiam brando i nic do niego nie mam, ale uwazam, ze pierwsze miejsce jest zajete dla DeNiro, a nie dla Marlona Brando, uwielbiam filmy gangsterskie, typowe o mafii, DeNira widze w różnych takowych filmach, a Brando jak kojarze to tylko Ojciec Chrzestny I...(CHODZI MI O FILMY O MAFII-NIE MYLIC!)..
najlepiej to by bylo :
1.deniro
2.brando
3.pesci
4.ryszard z klanu
uwielbiam brando i nic do niego nie mam, ale uwazam, ze pierwsze miejsce jest zajete dla DeNiro, a nie dla Marlona Brando, uwielbiam filmy gangsterskie, typowe o mafii, DeNira widze w różnych takowych filmach, a Brando jak kojarze to tylko Ojciec Chrzestny I...(CHODZI MI O FILMY O MAFII-NIE MYLIC!)..
najlepiej to by bylo :
1.deniro
2.brando
3.pesci
4.ryszard z klanu
Co do serwera to racja, ale dam wam radę:
...
Po kliknięciu wyślij odczekajcie 5sekund, jeśli nic dalej klepsydra, to poprostu kliknijcie wstecz.. wasz kom i tak wysyła się w tym momencie co kliknęliście.. czyli nie róbcie tak, że czekacie minutę - dalej nic i znowu na wyślij, bo to już jest drugi komentarz, a odświeży się wam załużmy dopiero za dziesiątym razem i będzie nie trzy, tylko dziesięć komów..
Pozdro
Humphrey był niewątpliwie wielce zasłużoną postacią w dziejach kina. Lata 40 i 50 to czas w którym Bogart królował. Wieżąc jednak rankingom nie będzie "1" gdyż nie jest tak popularny jak panowie z TOP5. Układ Naszego rankingu zależy głównie od ramówki komercyjnych stacji telewizyjnych i po emisji "Ojca Chrzestnego II", De Niro wróci na pierwsze miejsce i myślę, że w pełni zasłużenie. A tymczasem pozdrawiam wszystkich i ide posłuchać Wagnera;].
Zgadzam się z tym co napisał Doctor Klinar. Humphrey Bogart nigdy nie będzie na 1. miejscu, niesety:-( Filmy w których grał Bogart są u nas mało popularne i lecą praktycznie tylko na TCM.
Ja byłbym zadowolony gdyby Humphrey Bogart był w pierwszej dziesiątce.
Moim zdaniem na 1. miejscu powinien być Pacino, 2. De Niro, 3. Brando - ale przyznam się że widziałem z nim mało filmów, m.in. nie widziałem jeszcze "Na nabrzeżach" o którym słyszałem, że jest najlepszą rolą Marlona.