To według mnie najwybitniejszy aktor filmowy wszech czasów.
Dlaczego?
Tak się jakoś złożyło...
Tak chcial Pan Bog i tyle... ^^
Pił dużo mleka i stał się wielki
Raczej gruby..
Co nie wyklucza tego, że był wielki. I nie bój się, Pacino też pije mleko :D
Rola "Dona Vito" to perfekcja. Trudno byłoby znaleśc kogoś odpowiedniejszego na to miejsce. Bardzo charakterny typ.